smartklub.pl
Mój Maluszek :) - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Nasze smarty (http://smartklub.pl/f-nasze-smarty--53)
+--- Dział: Pokaż swoje auto (http://smartklub.pl/f-pokaz-swoje-auto--62)
+--- Wątek: Mój Maluszek :) (/t-moj-maluszek--10229)

Strony: 1 2


Mój Maluszek :) - Andreas - 16.04.2013

Właściwie to do tej pory zamieszczałem tyle zdjęć smarta mojej lepszej połówki, że prawie zapomniałem, że ja też przecież w dalszym ciagu mam swojego Smile Choć ostatnio o wiele mniej używany, niemniej na tym bardziej wyjątkowe okazje rusza w droge Smile Przyszedł na świat w październiku 2008, a przemierzył dopiero 170 tys. km Wink


RE: Mój Maluszek :) - PKO - 17.04.2013

(16.04.2013, 21:44)Andreas napisał(a): Przyszedł na świat w październiku 2008, a przemierzył dopiero 170 tys. km Wink

Dopiero LaughingLaughingLaughing

P.S. A czy coś poważnego się działo tzn jakieś poważne naprawy ??

pzdr
PKO


RE: Mój Maluszek :) - obwd-crash - 17.04.2013

Pewnie nic poważnego się nie działo Cool

Laughing Może jedynie jakaś wymiana silnika Laughing


RE: Mój Maluszek :) - zlomek433 - 17.04.2013

Very happy Znalezisko ze zlotu Laughing


RE: Mój Maluszek :) - RobsonWawa - 17.04.2013

Andreas zapomniał, że czasem jego Brabusik się rozdwaja Smile
A tu dowód :
[attachment=4781]

Te 170 tys. to przejechał na własnych kołach czy jak powyżej ?Smile

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia Smile [attachment=4782]


RE: Mój Maluszek :) - kifer - 17.04.2013

Ależ Wy tych sprzętów macie...


RE: Mój Maluszek :) - klaudia - 17.04.2013

170tys. na własnych Wink ale to niestety zdjęcie archiwalne, bo drugi smarcik zakończyl swoje istnienie :( nieodpowiedzialnych kierowców niestety nigdzie nie brakuje, dlatego Andreas swojego maluszka juz nikomu nie pożycza...


RE: Mój Maluszek :) - obwd-crash - 17.04.2013

Kiedyś podobno kowboje na dzikim zachodzie mówili, że konia, fajki i żony nikomu się nie pożycza, nawet /a zwłaszcza/ "przyjacielowi".
W dzisiejszych czasach odpowiednikiem konia jest samochódVery happy.

Ja swego jak nie muszę to nawet żonie nie oddaję Evil or very mad


RE: Mój Maluszek :) - Andreas - 17.04.2013

Przez pierwsze dwa i pol roku przejechalem sam lacznie 80 tys. km, potem poznalem Klaudie Very happy Przez rok od tego momentu przejechalem kolejne 80 tys. Smile (przez pare miesiecy regularnie w kazdy weekend z Chemnitz do Wroclawia, Jasla i z powrotem). Potem dostalem na szczescie nowe auto sluzbowe - Vito, ktore dokladnie dzis konczy swoj pierwszy rok uzytkowania (i ma juz 72 tys. km za soba Very happy), dlatego moj smart jest teraz wyjatkowo oszczedzany Smile (w zeszlym roku przejechal tylko 10 tys.). Normalnie musze go oddawac do serwisu po kazdych 15 tys km albo raz w roku. Wczesniej serwisowalem go okolo 5 razy na rok, teraz - z powodu uplywu roku, a nie limitu km - pierwszy raz mi sie to zdarza Very happy

Co do problemow technicznych - po 1,5 roku i 66 tys. km - uszczelka glowicy cylindra do wymiany (na gwaracji). Po 2,5 roku i 99 tys. km - silnik do wymiany..... Wprawdzie po gwarancji, ale Smart poszedl na reke i pokryl 80% kosztow nowego silnika i jego wymiany. 2 tygodnie pozniej - okazalo sie, ze turbo jest wadliwe i musieli je wymienic, ale ze nowy silnik byl na gwarancji, pokryla ona koszty wymiany. 3 miesiace pozniej (133 tys. km) - znowu uszczelka glowicy cylindra do wymiany (ale koszty tez pokryla gwarancja na nowy silnik). Od tamtej pory spokoj, ale tez nie jezdze juz nim tak duzo. Problem silnika u Brabusa polega na tym, ze jest on przystosowany do "ostrej" jazdy.... ale nie na dlugich odcinkach... a ja jezdzilem nim przez pare miesiecy w kazdy weekend z Chemnitz do Jasla i z powrotem po 600km autostrada 160km/h bez przerwy (no moze tylko szybko kawe kupic na stacji i zatankowac Smile ) Zanim dostalem Brabusa mialem Smarta 450cdi - przejechalem nim przez 4 lata 160 tys. km (tylko troche wolniej Smile max 130km/h Smile ) Nadal jezdzi u nas w firmie - ma dzis 8,5 roku, 230 tys. km i jezdzi caly czas bez problemow Smile

Nastepny problem ze smartem cabrio - po 2,5 roku dach skurczyl sie jak wyprane w zbyt wysokiej temperaturze spodnie... Smart pokryl 50% kosztow wymiany (bylo juz po gwarancji). Ale wyczytalem na niemieckim forum smarta, ze jest to czesty problem po uplywie 2-3 lat - dach jest po prostu zle skonstruowany. Po kolejnym roku znowu mialem problem z dachem - znowu byl do wymiany, ale mial swieza gwarancje na 2 lata, wiec pokryla ona koszty. Obecny trzyma sie juz rok, wiec bede go w najblizszym czasie uwaznie obserwowal Smile


RE: Mój Maluszek :) - krzyss - 17.04.2013

Te nowe 451 to jakies niedorobione sa chyba, kazdy ktorego ogladam, czy czytam to ma jakies problemy.
Jak ogladalem uszczelki dachu w 4 letnim 451 to moje w roadsterze po 10 latach sa jak nowe a tamte jak by auto mialo ze 30 lat... pomarszczone, z ubytkami, i krusza sie w rekach. Sprzegla sie podobno sypia na potege...
Az boje sie pomyslec co bedzie jak wypuszcza nowego roadstera Very happy


Menu