(04.03.2019, 09:55)Krzycho2 napisał(a): Bo są frajerzy, gość nabija ich kosztem kabzę. No, ale jak się nie ma pojęcia o mechanice to się płaci frycowe. W tym aucie generalnie można wszystko zrobić samemu, ale trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Jak czytam, że za wymianę chłodnicy klimatyzacji żąda 2500 złotych to nóż się w kieszeni otwiera. Najprostsza czynność na świecie. Tutaj zarobi tylko fachman od nabicia klimy.
Krzysiu, MISTRZU NAD MISTRZE - telefon pewnie sobie sam wyklepujesz z kamienia krzemiennego? Czy jesteś frajerem, który kupuje go od producenta i napełnia mu kabzę?
Jak pisał kolega, nie dasz się sfrajerzyć i jak jedziesz gdzieś na wyjazd, to przecież nie będziesz frajerem i hamburgera z "fyrtkami" sam sobie zrobisz?
Na urlopie nie dasz się sfrajerzyć i leżaka nie wypożyczysz, tylko "wycwaniakujesz" w którym ośrodku nie pilnują?
A przede wszystkim to trochę kultury i grzeczności by Ci się Panie "mundry" przydało.
I powiem szczerze, tak jestem FRAJEREM i nabijam Markowi kasę. Robię to z przyjemnością i poczuciem tego, że wiem, że jeżdżę bezpiecznym samochodem.
Tak nawet na wymianę oleju jeżdżę do niego, bo jako FRAJER mam potem wpis, żeby potem kupujący samochód ode mnie, wiedzieli co kupują, a nie po naprawach u takich "MISZCZUF" jak Ty.
Bo potem efekt jest taki, że walą na forum spytać się, co za "MISZCZ" im robił Smarta.
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus