Witajcie.
Mam od jakiegoś czasu pojawiający się błąd braku zapłonu w cylindrze 2. Dla pewności wymieniłam sobie komplet świec. Kolejnym krokiem była zamiana cewek zapłonowych pomiędzy cylindrami. Błąd zawsze pojawia się na cylindrze 2. Czasem nie ma go przez tydzień, a czasem pojawia się kilka razy dziennie. Czy możecie coś podpowiedzieć? Zastanawiam się nad występowaniem w elektryce auta złego kontaktu-zaśniedziałego styku. Czy macie z tym jakieś doświadczenie? Może wiecie jak skonstruowana jest wiązka elektryczna silnika? Gdzie zacząć szukać? Dodatkowo dodam, że auto zawsze normalnie jeździ. Nie traci mocy i nie szarpie. Jest to ForTwo 2007 z silnikiem 999 bez turbo.
Mam od jakiegoś czasu pojawiający się błąd braku zapłonu w cylindrze 2. Dla pewności wymieniłam sobie komplet świec. Kolejnym krokiem była zamiana cewek zapłonowych pomiędzy cylindrami. Błąd zawsze pojawia się na cylindrze 2. Czasem nie ma go przez tydzień, a czasem pojawia się kilka razy dziennie. Czy możecie coś podpowiedzieć? Zastanawiam się nad występowaniem w elektryce auta złego kontaktu-zaśniedziałego styku. Czy macie z tym jakieś doświadczenie? Może wiecie jak skonstruowana jest wiązka elektryczna silnika? Gdzie zacząć szukać? Dodatkowo dodam, że auto zawsze normalnie jeździ. Nie traci mocy i nie szarpie. Jest to ForTwo 2007 z silnikiem 999 bez turbo.