(26.11.2017, 15:08)Maciek_M napisał(a): Właśnie, Dominik, jak ty z takimi oponami żyjesz ? Jakiś kosmos
No w mieście (Kraków) trzeba jeździć znanymi drogami choć czasem można nadziać się na świeżą niespodziankę. Krótko mówiąc, po Krakowie mam mapę dziur i wyboi w głowie. Ale za to na Zakopiance, na wirażach za Rabką... poezja. Choć są źle wyprofilowane (te zakręty), można sobie spokojnie pomykać i mijać te wszystkie... miękkie, luksusy.... Dla takich chwil warto mieć FF 454 z zawieszeniem Brabusa.