Ponieważ nadal nie istnieje oddzielna sekcja do opisywania Smarta w wersji elektrycznej, będę w tym wątku publikował swoje wrażenia z jazdy moim "powerbankiem". Wszystkich zachęcam do komentowania i zadawania pytań, na wszystkie chętnie odpowiem.
Auto mam od zeszłego czwartku i przejechałem nim niecałe 200km. Czy mogę już jakoś ocenić swoją przygodę ze smartem ED? Myślę, że tak, choć zdaję sobie sprawę, że moja ocena może ewoluować.
Generalnie rodzina była przeciw, jak usłyszała, że chcę kupić Smarta (wtedy jeszcze spalinowca). Że małe, że niepoważne, że niebezpieczne, ..... (tu wszystkie standardowe argumenty przeciwników)... że to, że tamto... Rozglądając się za samochodem przejechałem się kilkoma Smartami II i III generacji i niby spoko, ale nie do końca mnie urzekły. Niedosyt pozostawiały kolejno: głośna praca, skrzynia biegów, brak wspomagania (w starszej wersji), spalanie, itd. I wtedy przyszło mi do głowy, że mogę rozwiązać te problemy i nadal pozostać przy Smarcie, jeśli tylko zdecyduję się na wersję elektryczną (a zawsze chciałem mieć elektryka).
Problem był tylko taki, ze większość egzemplarzy na allegro/otomoto była na drugim końcu Polski, zasięg za krótki na przyjazd a przecież lawetą po niego nie pojadę Na szczęście po paru dniach znalazłem ofertę używanego z Krakowa, i za 2 dni podpisywałem umowę zakupu.
Jazda tym wozidełkiem jest bardzo wygodna, cichutka i sprawna. Bateria teraz w zimie wystarcza na jakieś 80km spokojnej, ekonomicznej jazdy. W lecie pewnie lekko ponad 100km, czyli tyle ile się spodziewałem. Auto służyć mi będzie do dojazdów do pracy i z powrotem (prawie 40km w obie strony), czasem do sklepu, w niedzielę do kościoła. Jest bardzo przestronne, ale to już wiecie, bo w środku nie różni się od normalnego Smarta II.
Zrobię jakieś fotki w tym tygodniu, to je tu zamieszczę.
Co chcecie wiedzieć?
Auto mam od zeszłego czwartku i przejechałem nim niecałe 200km. Czy mogę już jakoś ocenić swoją przygodę ze smartem ED? Myślę, że tak, choć zdaję sobie sprawę, że moja ocena może ewoluować.
Generalnie rodzina była przeciw, jak usłyszała, że chcę kupić Smarta (wtedy jeszcze spalinowca). Że małe, że niepoważne, że niebezpieczne, ..... (tu wszystkie standardowe argumenty przeciwników)... że to, że tamto... Rozglądając się za samochodem przejechałem się kilkoma Smartami II i III generacji i niby spoko, ale nie do końca mnie urzekły. Niedosyt pozostawiały kolejno: głośna praca, skrzynia biegów, brak wspomagania (w starszej wersji), spalanie, itd. I wtedy przyszło mi do głowy, że mogę rozwiązać te problemy i nadal pozostać przy Smarcie, jeśli tylko zdecyduję się na wersję elektryczną (a zawsze chciałem mieć elektryka).
Problem był tylko taki, ze większość egzemplarzy na allegro/otomoto była na drugim końcu Polski, zasięg za krótki na przyjazd a przecież lawetą po niego nie pojadę Na szczęście po paru dniach znalazłem ofertę używanego z Krakowa, i za 2 dni podpisywałem umowę zakupu.
Jazda tym wozidełkiem jest bardzo wygodna, cichutka i sprawna. Bateria teraz w zimie wystarcza na jakieś 80km spokojnej, ekonomicznej jazdy. W lecie pewnie lekko ponad 100km, czyli tyle ile się spodziewałem. Auto służyć mi będzie do dojazdów do pracy i z powrotem (prawie 40km w obie strony), czasem do sklepu, w niedzielę do kościoła. Jest bardzo przestronne, ale to już wiecie, bo w środku nie różni się od normalnego Smarta II.
Zrobię jakieś fotki w tym tygodniu, to je tu zamieszczę.
Co chcecie wiedzieć?