Ech, ja to potrafię robić interesy.
Auto znalazłem w internecie i od początku wiedziałem, że nie jest na chodzie, ale w stosunkowo dobrej kondycji jak na swój wiek. W sumie tego szukałem - albo w bardzo dobrej kondycji albo coś do remontu. Delikatnego remontu. Mechanicznego.
Laweta zapięta i jedziemy. Na miejscu chwila oględzin, negocjacje, auto na lawetę i wracamy.
Tak wyglądał w momencie zakupu.
Auto znalazłem w internecie i od początku wiedziałem, że nie jest na chodzie, ale w stosunkowo dobrej kondycji jak na swój wiek. W sumie tego szukałem - albo w bardzo dobrej kondycji albo coś do remontu. Delikatnego remontu. Mechanicznego.
Laweta zapięta i jedziemy. Na miejscu chwila oględzin, negocjacje, auto na lawetę i wracamy.
Tak wyglądał w momencie zakupu.