Zacząłem fotografować, żeby móc schować się za aparatem. To było jeszcze przed epoką, kiedy cyfrówkę mógł sobie kupić każdy, a o czasach, kiedy przeciętna komórka robi akceptowalnej jakości zdjęcia nikt nawet nie marzył
Na początku to było takie pstrykanie, z czasem stawało się coraz bardziej świadome.
Fotografuję dla odmiany Canonem A od jakiegoś czasu - o zgrozo - również telefonem Ale bardzo długo i świadomie go wybierałem. Poprzedni model również.
Jeśli chodzi o tematykę, to wcześniej głównie ludzie, teraz głównie przestrzeń miejska.
Ale niestety ciągle mam za mało czasu na to :( Kiedyś to było jedyne, nooo, główne hobby. Potem pojawiły się inne. Między innymi smart
I od kilku lat za każdym razem obiecuję sobie, że w zimę znajdę więcej czasu na zdjęcia. Ale się nie udaje.
Na początku to było takie pstrykanie, z czasem stawało się coraz bardziej świadome.
Fotografuję dla odmiany Canonem A od jakiegoś czasu - o zgrozo - również telefonem Ale bardzo długo i świadomie go wybierałem. Poprzedni model również.
Jeśli chodzi o tematykę, to wcześniej głównie ludzie, teraz głównie przestrzeń miejska.
Ale niestety ciągle mam za mało czasu na to :( Kiedyś to było jedyne, nooo, główne hobby. Potem pojawiły się inne. Między innymi smart
I od kilku lat za każdym razem obiecuję sobie, że w zimę znajdę więcej czasu na zdjęcia. Ale się nie udaje.