Witaj!
Głupich pytań nie ma.
Miałem podobny problem ale poradziłem sobie.
Oto, co "wymacałem":
Na zdjęciach z poprzedniego tematu / linku nie widać tego zbyt wyraźnie ale stanowią przyjemną pomoc.
Górne narożniki maski kończą się niewielkimi, podłużnymi wypustkami. Wypustki owe trzeba cierpliwie wprowadzić w odpowiednie rowki w samochodzie. Dopiero wtedy maska jest porządnie zamknięta u góry i nie odstaje.
A więc: NIE pozwolić, by maska opadła na auto lecz - leciutko ją naginając wprowadzić jej narożniki w odpowiednie rowki w plastikach należących do karoserii.
Powodzenia!
Głupich pytań nie ma.
Miałem podobny problem ale poradziłem sobie.
Oto, co "wymacałem":
Na zdjęciach z poprzedniego tematu / linku nie widać tego zbyt wyraźnie ale stanowią przyjemną pomoc.
Górne narożniki maski kończą się niewielkimi, podłużnymi wypustkami. Wypustki owe trzeba cierpliwie wprowadzić w odpowiednie rowki w samochodzie. Dopiero wtedy maska jest porządnie zamknięta u góry i nie odstaje.
A więc: NIE pozwolić, by maska opadła na auto lecz - leciutko ją naginając wprowadzić jej narożniki w odpowiednie rowki w plastikach należących do karoserii.
Powodzenia!