W tym smarcie co mam obecnie nie wiem jakie mam głośniki, nigdy nie miałem potrzeby tam zaglądać. W poprzednim smarcie jak kupowałem głośniki- niestety nie pamiętam ich modelu to ważną sprawą była wielkość magnesu i głębokość kosza. Istniała obawa że magnes oprze się o spód puchy i głębiej nie wejdzie. Jak chcesz lepsze głośniki zapodać to trzeba by jakieś pierścienie dystansowe dorobić. Najlepiej to chyba puchę wyjąć na stół i zmierzyć maksymalną głębokość i średnicę otworu. Wówczas coś poszukamy na internetach.
Star diagnoza trójmiasto.