Postał przez noc, podładował się akumulator więc znów zacząłem go męczyć.
Po kilku próbach pojawił się dymek z lufy i stopniowo jeden po drugim cylinder zaskakiwał. Jak już jako tako paliwo pojawiło się w 3 cylindrach to kulawo zaskoczył, but w podłogę i stopniowo zaczął równomiernie chodzić.
Odpowietrzyłem do końca układ chłodzenia i dolałem płynu.
Jednak pozostała jedna kwestia, na wolnych obrotach tego nie widać, ale jak się da w palnik to kopci na czarno jakby wtryski lały podwójnie. Po zapachu wnioskuję że to dieslem wali, a nie olejem z silnika- turbiny.
Jutro będę sobie oglądał co z tym zrobić, przejadę się może musi odmulić
Jakieś rady?
Coś typowego, wtryski?
Może któryś czujnik trafiony?
Po kilku próbach pojawił się dymek z lufy i stopniowo jeden po drugim cylinder zaskakiwał. Jak już jako tako paliwo pojawiło się w 3 cylindrach to kulawo zaskoczył, but w podłogę i stopniowo zaczął równomiernie chodzić.
Odpowietrzyłem do końca układ chłodzenia i dolałem płynu.
Jednak pozostała jedna kwestia, na wolnych obrotach tego nie widać, ale jak się da w palnik to kopci na czarno jakby wtryski lały podwójnie. Po zapachu wnioskuję że to dieslem wali, a nie olejem z silnika- turbiny.
Jutro będę sobie oglądał co z tym zrobić, przejadę się może musi odmulić
Jakieś rady?
Coś typowego, wtryski?
Może któryś czujnik trafiony?
Star diagnoza trójmiasto.