Jak nie sraczka to urok. Coś mi wyje w kołach. Ruszanie kierownicą zwiększa głośność tego wycia. Jakbym traktorem jechał.
Dopompuję koła bo może to opony tak wyją?
Jak składałem tył to luzu nie wyczułem, ani jakiejś nierównej pracy półosiek w piastach. W skrzyni łożyska też ok.
Słychać to bardziej z prawej strony, ale nie mam jak samemu ocenić które koło- ktoś by musiał furę poprowadzić.
Mam już wszystko do wymiany w przednim zawieszeniu więc przyjrzę się łożyskom.
Zapasowe części mam więc czas będzie podstawić.
Udało się po latach dorwać moduł wspomagania do 450/452 przypadkiem szukając dla forumowicza modułu do 451
Cena była śmieszna więc się nie zastanawiałem. Maglownicę mam nówkę sztukę więc jest okazja dłubnąć przy okazji modernizacji zawieszenia.
Kolejna naprawa to elektryczna regulacja świateł, nigdy nie działała. Czas się tym zająć. Od forumowicza mam układy, pozyskałem z wraku też drugie lampy- zobaczymy w jakim są stanie.
Od wymiany silnika najechałem 3tysiaki km, silnik chodzi dobrze. Jednak zauważyłem że osobnik który wymieniał łańcuch rozrządu chyba wszystkiego nie wymienił bo wg mojej opinii jest deko nie naciągnięty. Zakładam że na górnej zębatce nie da się unieść łańcuszka nawet o milimetr czy dwa jak jest sprawny napinacz i ślizgi?
Kolejna bajka to EGR- nówka pewex był, Możliwe że się zrypał bo nawet na zimnym silniku był otwarty i silnik się dławił.
Został zaślepiony dolot i jest git. Jednak co któreś uruchomienie silnika fura jest mułowata, a jak odpalę ciepłą to nawet jak delikatnie dodaję gazu i się ekstra zbiera. Czy potrzeba mi emulatora EGR czy mam gdzieś usterkę? Na poprzednim silniku działo się podobnie lecz olewałem temat.
Zostały drobiazgi z gadżetów do podłączenia, ale o tym jak skończę dłubać z tym co wyżej.
Dopompuję koła bo może to opony tak wyją?
Jak składałem tył to luzu nie wyczułem, ani jakiejś nierównej pracy półosiek w piastach. W skrzyni łożyska też ok.
Słychać to bardziej z prawej strony, ale nie mam jak samemu ocenić które koło- ktoś by musiał furę poprowadzić.
Mam już wszystko do wymiany w przednim zawieszeniu więc przyjrzę się łożyskom.
Zapasowe części mam więc czas będzie podstawić.
Udało się po latach dorwać moduł wspomagania do 450/452 przypadkiem szukając dla forumowicza modułu do 451
Cena była śmieszna więc się nie zastanawiałem. Maglownicę mam nówkę sztukę więc jest okazja dłubnąć przy okazji modernizacji zawieszenia.
Kolejna naprawa to elektryczna regulacja świateł, nigdy nie działała. Czas się tym zająć. Od forumowicza mam układy, pozyskałem z wraku też drugie lampy- zobaczymy w jakim są stanie.
Od wymiany silnika najechałem 3tysiaki km, silnik chodzi dobrze. Jednak zauważyłem że osobnik który wymieniał łańcuch rozrządu chyba wszystkiego nie wymienił bo wg mojej opinii jest deko nie naciągnięty. Zakładam że na górnej zębatce nie da się unieść łańcuszka nawet o milimetr czy dwa jak jest sprawny napinacz i ślizgi?
Kolejna bajka to EGR- nówka pewex był, Możliwe że się zrypał bo nawet na zimnym silniku był otwarty i silnik się dławił.
Został zaślepiony dolot i jest git. Jednak co któreś uruchomienie silnika fura jest mułowata, a jak odpalę ciepłą to nawet jak delikatnie dodaję gazu i się ekstra zbiera. Czy potrzeba mi emulatora EGR czy mam gdzieś usterkę? Na poprzednim silniku działo się podobnie lecz olewałem temat.
Zostały drobiazgi z gadżetów do podłączenia, ale o tym jak skończę dłubać z tym co wyżej.
Star diagnoza trójmiasto.