@obwd-crash: Dokładnie Ja najbardziej lubię, jak za kierownicą siedzi żona i na światłach podjeżdża obok nas jakieś psuedo-sportowe-gówno-auto (brewki, naklejki "extreme sporting", obniżone zawieszenie, itd) i jest pewny że ruszy pierwszy, bo przecież obok stoi Smart i jeszcze kobita nim kieruje.
Na zielonym żona wciska pedał w podłogę i w lusterku oglądamy śmiałka, jak próbuje zrozumieć, co się stało...
Na zielonym żona wciska pedał w podłogę i w lusterku oglądamy śmiałka, jak próbuje zrozumieć, co się stało...