Komputra nie ma - fakt.
Aftomat to samo zło - dopóki działa, jest... no powiedziałbym, że OK, ale nie do końca. Przede wszystkim jest wolny, przez co auto przy zmianie biegów wyje. Niestety, zdarza się tak, że zaczyna się zacinać i wtedy schodki - czasem pomaga manualna regulacja wysprzęglika, czasem trzeba dokonać kalibracji, a czasem coś wymienić. Jest więc wygoda, ale jest i ryzyko.
Auto z ogłoszenia - fajne połączenie kolorów, ale golas i brzydkie kołpaki.
Trochę ma nalatane - tak, ale to źle? Podobno benzyny są trwałe, więc chyba się nie rozpadnie. Ja tam uważam, że ten przebieg nie jest taki zły, wolę to 230 tysięcy, niż cofane 90. Ja mam 180 i myślałem, że to dużo
Naszło mnie na wypisanie wad i zalet tego wozidełka (niektóre punkty dotyczą akurat tej wersji, którą użytkuję, ale większość - raczej wszystkich F4)
A więc...
- skrzynia jest trochę powolna i lubi, gdy się nią interesujemy. Ona z kolei interesuje się naszym portfelem.
- fotel kierowcy wygniata się po lewej stronie jeżeli jeździ ktoś cięższy, szpeci to wnętrze i utrudnia regulacje siedzenia, bo wajcha klinuje się o pomarszczoną tapicerkę
- skóra na kierownicy się wyciera, wygląda to po pewnym czasie słabo
- próg załadunku w bagażniku jest moim zdaniem za wysoko - nie jest wygodnie, gdy mamy coś ciężkiego do włożenia. Pewnie niepotrzebnie narzekam na to, ale dla mnie jest to irytujące
- niby zwinne auto, a nie zawraca jakoś rewelacyjnie
- niezbyt cichy w środku
- zawieszenie niekoniecznie nadaje się na kiepskie jakościowo drogi, ale przynajmniej na tych lepszych daje przyjemność z jazdy
- niewygodna wymiana żarówek świateł mijania, po zdjęciu koła jest w miarę dobrze
- kultura pracy silnika - akceptowalna, ale to 3 cylindry, więc jest jak jest
- nie wiem, jak u innych, ale u mnie regulacja głośności radia dziwnie działa. Trochę to denerwuje czasem.
- te xxxxxxxxxx kule nawiewów. Kruszą im się mocowania i wylatują przy nawet niewielkim użyciu siły. Wredne ustrojstwo, można kleić, ale lepiej wymienić. Po wymianie +50 do radości.
- nie za dużo miejsca z tyłu, wyżsi mogą narzekać
- tapicerka łatwo się brudzi, nawet po deszczu potrafią się robić plamy
- brak wersji z fabrycznymi czujnikami parkowania, nawet w takim samochodzie mogą się przydać. Tak samo żałuję, że nie można było mieć ksenonów.
- częste przypadki awarii mechanizmu tylnej wycieraczki - mnie jeszcze nie spotkało, a mam relatywnie spory przebieg. Ale mam mocno zrysowaną tylną szybę, nie wiedzieć czemu. Ktoś wycierał bez gumy?
Dobra, teraz zalety:
- mały, zwinny, ale i zakupy się mieszczą
- ciekawy wygląd zewnętrzny i wewnętrzny
- małe spalanie i całkiem OK osiągi, przynajmniej w dieslu
- poza skrzynią bezawaryjny, uwaga jw.
- części nie są super drogie (diesel 68 KM)
- oryginalny i, już mniej, ale wciąż, unikatowy, na pewno jest go mniej na naszych drogach, niż Golfów czy Astr, ale i w swoich okolicach widuję pojedyncze sztuki
- w zasadzie podstawowe wyposażenie obejmuje to, co trzeba (wersji bez klimy chyba nie było?)
- daje Ci możliwość dołączenia do elitarnego grona smartklubowiczów&forumowiczów
Wad wyszło chyba więcej, ale są głównie drobne i po pewnym czasie przestajesz się nimi przejmować. Model jest fajny, tylko trzeba poszukać dobrego egzemplarza i zaakceptować w późniejszym czasie jego humory. Niemniej nasz F4 nie zawiódł. Poza zacinającą się w nieodpowiednich momentach skrzynią (np. wyjazd z zatłoczonego parkingu), jesteśmy zadowoleni. A jak trzeba gdzieś dalej pojechać, to jest kolega z szewronami, ale i do Hiszpanii klubowicze jeżdżą i nie narzekają. Mam nadzieję, że Cię nie nastraszyłem, po prostu jestem szczery. Powodzenia.
Edit by mod.
Były wersje zaoszczędzone bez klimy - szczególnie popisali się w Black Basic.
2006 rozczynik miał często hamulce bębnowe z tylu i tylną kanapę na sztywno - bez możliwości regulacji i składania.
Aftomat to samo zło - dopóki działa, jest... no powiedziałbym, że OK, ale nie do końca. Przede wszystkim jest wolny, przez co auto przy zmianie biegów wyje. Niestety, zdarza się tak, że zaczyna się zacinać i wtedy schodki - czasem pomaga manualna regulacja wysprzęglika, czasem trzeba dokonać kalibracji, a czasem coś wymienić. Jest więc wygoda, ale jest i ryzyko.
Auto z ogłoszenia - fajne połączenie kolorów, ale golas i brzydkie kołpaki.
Trochę ma nalatane - tak, ale to źle? Podobno benzyny są trwałe, więc chyba się nie rozpadnie. Ja tam uważam, że ten przebieg nie jest taki zły, wolę to 230 tysięcy, niż cofane 90. Ja mam 180 i myślałem, że to dużo
Naszło mnie na wypisanie wad i zalet tego wozidełka (niektóre punkty dotyczą akurat tej wersji, którą użytkuję, ale większość - raczej wszystkich F4)
A więc...
- skrzynia jest trochę powolna i lubi, gdy się nią interesujemy. Ona z kolei interesuje się naszym portfelem.
- fotel kierowcy wygniata się po lewej stronie jeżeli jeździ ktoś cięższy, szpeci to wnętrze i utrudnia regulacje siedzenia, bo wajcha klinuje się o pomarszczoną tapicerkę
- skóra na kierownicy się wyciera, wygląda to po pewnym czasie słabo
- próg załadunku w bagażniku jest moim zdaniem za wysoko - nie jest wygodnie, gdy mamy coś ciężkiego do włożenia. Pewnie niepotrzebnie narzekam na to, ale dla mnie jest to irytujące
- niby zwinne auto, a nie zawraca jakoś rewelacyjnie
- niezbyt cichy w środku
- zawieszenie niekoniecznie nadaje się na kiepskie jakościowo drogi, ale przynajmniej na tych lepszych daje przyjemność z jazdy
- niewygodna wymiana żarówek świateł mijania, po zdjęciu koła jest w miarę dobrze
- kultura pracy silnika - akceptowalna, ale to 3 cylindry, więc jest jak jest
- nie wiem, jak u innych, ale u mnie regulacja głośności radia dziwnie działa. Trochę to denerwuje czasem.
- te xxxxxxxxxx kule nawiewów. Kruszą im się mocowania i wylatują przy nawet niewielkim użyciu siły. Wredne ustrojstwo, można kleić, ale lepiej wymienić. Po wymianie +50 do radości.
- nie za dużo miejsca z tyłu, wyżsi mogą narzekać
- tapicerka łatwo się brudzi, nawet po deszczu potrafią się robić plamy
- brak wersji z fabrycznymi czujnikami parkowania, nawet w takim samochodzie mogą się przydać. Tak samo żałuję, że nie można było mieć ksenonów.
- częste przypadki awarii mechanizmu tylnej wycieraczki - mnie jeszcze nie spotkało, a mam relatywnie spory przebieg. Ale mam mocno zrysowaną tylną szybę, nie wiedzieć czemu. Ktoś wycierał bez gumy?
Dobra, teraz zalety:
- mały, zwinny, ale i zakupy się mieszczą
- ciekawy wygląd zewnętrzny i wewnętrzny
- małe spalanie i całkiem OK osiągi, przynajmniej w dieslu
- poza skrzynią bezawaryjny, uwaga jw.
- części nie są super drogie (diesel 68 KM)
- oryginalny i, już mniej, ale wciąż, unikatowy, na pewno jest go mniej na naszych drogach, niż Golfów czy Astr, ale i w swoich okolicach widuję pojedyncze sztuki
- w zasadzie podstawowe wyposażenie obejmuje to, co trzeba (wersji bez klimy chyba nie było?)
- daje Ci możliwość dołączenia do elitarnego grona smartklubowiczów&forumowiczów
Wad wyszło chyba więcej, ale są głównie drobne i po pewnym czasie przestajesz się nimi przejmować. Model jest fajny, tylko trzeba poszukać dobrego egzemplarza i zaakceptować w późniejszym czasie jego humory. Niemniej nasz F4 nie zawiódł. Poza zacinającą się w nieodpowiednich momentach skrzynią (np. wyjazd z zatłoczonego parkingu), jesteśmy zadowoleni. A jak trzeba gdzieś dalej pojechać, to jest kolega z szewronami, ale i do Hiszpanii klubowicze jeżdżą i nie narzekają. Mam nadzieję, że Cię nie nastraszyłem, po prostu jestem szczery. Powodzenia.
Edit by mod.
Były wersje zaoszczędzone bez klimy - szczególnie popisali się w Black Basic.
2006 rozczynik miał często hamulce bębnowe z tylu i tylną kanapę na sztywno - bez możliwości regulacji i składania.
Pas(s)jonujące Srebrne CDi.
Kontakt
Odpowiedz
