(11.12.2015, 08:50)bodek1 napisał(a): DaSza sądy w Polsce nie korespondują z obywatelami jeżeli mają zlożony pozew o zapłatę wierzytelności przez prawników duzych firm bo stoją na stanowisku , że jezeli taki pozew jest skladany to procedury byly zachowane. (....)
Kolego masz rację w 100 a nawet 1000%. Z towarzystwem wzajemnej adoracji sądowo-adwokackiej normalny człek, choćby nie wiem jak znał prawo i jaką rację w świetle tego prawa miał, to i tak nic nie wygra, jeżeli nie jest reprezentowany przez kogoś z palestry.
Ale sąd miał obowiązek wezwać stronę pozwaną do udziału w sprawie. Tylko często wierzyciel podaje adres dłużnika "na Berdyczów" i tam Sąd śle wezwania, a te nieodebrane zgodnie z kpc, uznaje się za doręczone skutecznie. Sąd nie ma obowiązku sprawdzenia poprawności adresu dłużnika.
Służy temu kretynizm zasad doręczania. Jak przyjdzie np. polecony na Twój adres ale do innej osoby, to Poczta nie ma prawa powiedzieć Ci skąd jest przesyłka, więc nie możesz odpisać tam, że taka osoba pod tym adresem nie mieszka.
Mi raz udało się dowiedzieć, dzięki uprzejmości "Pani z okienka", że polecony do byłego lokatora jest właśnie z Sądu w Lublinie. Zadzwoniłem tam, Pani podałem nazwisko lokatora, Panie podały numery spraw które go dotyczyły i wysłałem polecony ZPO do Sądu z info, że lokator tam nie mieszka. I skończyły się polecone do niego.
Wracając do sprawy naszego kolegi. Dlatego zapłacić trza, ale skargę do Rzecznika Ubezpieczonych trzeba napisać, to NIC nie kosztuje, a chociaż ma się jakąś szczyptę ulgi w tej bezsensownej sytuacji. A czasami może pomóc.
I warto zawsze zgłaszać sprzedaż czy właśnie utylizację pojazdu do CEPiK-u/Urzędu.
Dla rozluźnienia atmosfery o mafii, to coś jak ZUS:
http://demotywatory.pl/3936155/ZUS-jest-...ganizowana
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus