(07.02.2017, 11:01)CodeBoy napisał(a): Ja od 2 dni szukam mechanika / elektryka, który zlutuje mi jeden kabelek (ja nie wiem gdzie jest drugi koniec to prawda) ale rozmowa przez tel. wygląda tak, mam Smarta, a to nie, półautomatyczna skrzynia biegów, ... to nie ... i tak już 12 zakład...
.
O fachowcach... Wiesz, Kacha nie ma EGR. Wyprowadzona odma się przytkała. Czarny dym, zarzygany olejem silnik, koszmar. Fachowcy w jednym specserwisie (takim, co to nawet flagę mają) orzekli - wymieniamy silnik! CO KURWA??? Ali świadkiem, konsultowaliśmy z nim przez telefon, bo w panice chcieliśmy motor u niego brać. Najpierw było że "turbo padło", wyjęli, zawieźli do firmy od turbin - nie padło, no ale leje olej z trzeciego gara, to pewnie "dziura w tłoku". CO KURWA??? Z dziurą w tłoku to by auto nie jeździło, no chyba, że dziura pojawia się i znika. Gdy kupiłem swojego, pojechałem do dwóch zakładów w pobliżu, gdzie naprawiałem poprzednie auta. Zapytałem - naprawiacie? "Przecież to auto, jak inne, czasami tylko trudniejszy dostęp..." Zauważ - trudniejszy, a nie gorszy (SIC!) Kupili mnie od razu. I to właśnie ci zrobili Kasiowego osiołka, bez stękania, kwękania, chorych pomysłów i opowieści dziwnej treści. Po co to piszę. Nie panikuj, pomyśl na chłodno, zapytaj na forum. Ludzie są dobrzy i przyjaźni. Opowiedz coś więcej o tym kabelku. Co się dzieje, jakieś objawy. Daj więcej info. Jest tu masa specjalistów, razem coś wymyślimy tak, że sam dasz radę. I w dupie z tymi specami, co to uciekają na samo słowo "Smart".