Syn miesiąc temu miał stłuczkę na skuterze. Facio, który go trącił po pytaniu "czy żyjesz" delikatnie mówiąc oddalił się z miejsca wypadku, nie interesując się czy nic mu się nie stało.
Młody zbytnio poturbowany nie był, więc rozkiereszowany skuter zostawił i pojechał do szkoły. Ponieważ miał zawroty głowy pogotowie zabrało go ze szkoły. Jak się tylko dowiedziałem zawiadomiłem Policję.
Dzisiaj dostał postanowienie o umorzeniu dochodzenia przez prokuratora, bo młody nie spędził tygodnia w szpitalu, więc nie ma przestępstwa, a że gościu sp....ł z miejsca wypadku to "pikuś".
Tak wygląda podejście prokuratury!
Młody zbytnio poturbowany nie był, więc rozkiereszowany skuter zostawił i pojechał do szkoły. Ponieważ miał zawroty głowy pogotowie zabrało go ze szkoły. Jak się tylko dowiedziałem zawiadomiłem Policję.
Dzisiaj dostał postanowienie o umorzeniu dochodzenia przez prokuratora, bo młody nie spędził tygodnia w szpitalu, więc nie ma przestępstwa, a że gościu sp....ł z miejsca wypadku to "pikuś".
Tak wygląda podejście prokuratury!
"Cytrynka" FT 2011, 1.0 był mhd jest Brabus