Na spalanie największy wpływ ma filtr powietrza, filtr paliwa ma zerowy, w następnej kolejności technika jazdy i ostatnie to opory toczenia. Rozpędź autko do 60 i na luzie pozwól mu się dotoczyć do zera, oczywiście na płaskim. Zwróć uwagę na moment zatrzymania się, jeśli możesz go odczuć z zamkniętymi oczami to coś jest nie halo. Trzeba sprawdzić hamulce i ew. łożyska w kołach. Następnie przejedź 2 - 3 km i zatrzymaj autko bez hamowania, potem obmacaj wszystkie koła, podwyższona temperatura wskaże Ci gdzie szukać przyczyny. Co do techniki jazdy to ja np. średnie roczne spalanie mam na poziomie 4,2 l na setkę, a ostatnie 6 miesięcy ganiałem w trybie awaryjnym tzn. poniżej 3,2 tyś obr. na min. i spalanie średnie 3,2 l na setkę, a wierz mi, na codzień jeżdżę oszczędznie. L
Lolek - motoparalotniarz