Cześć, mam ostatnio problemy ze smartem żony, zdarza się mu zgasnąć w dowolnym momencie i w tym czasie na wyświetlaczu pojawia się jedna pozioma kreska
Dodam że dzieje się tak od dłuższego czasu jednak ostatnio im zimniej tym częściej
Po przekopaniu czeluści internetu przejrzałem cały samochód i znalazłem w skrzynce bezpieczników popuchnięte miejsca na zgięciach płytek i brakujące elementy między ścieżkami, ponadto auto ledwo świrowało po dotknięciu skrzynki(tylna wycieraczka zaczęła sama chodzić)
Chciałbym wymienić tą skrzynkę tylko bardzo ważne pytanie, czy trzeba później coś kodować??
Czy lepiej oddać do elektronika żeby rzucił okiem na całość, polutował co trzeba i przy okazji poszukał tzw. zimnych lutów??
Proszę o pomoc i ewentualne podpowiedzi jak ugryźć temat, autko jest bardzo fajne, ale przy takich incydentach moją żonę nachodzi ochota na zmianę
Pozdrawiam
Kamil
Dodam że dzieje się tak od dłuższego czasu jednak ostatnio im zimniej tym częściej
Po przekopaniu czeluści internetu przejrzałem cały samochód i znalazłem w skrzynce bezpieczników popuchnięte miejsca na zgięciach płytek i brakujące elementy między ścieżkami, ponadto auto ledwo świrowało po dotknięciu skrzynki(tylna wycieraczka zaczęła sama chodzić)
Chciałbym wymienić tą skrzynkę tylko bardzo ważne pytanie, czy trzeba później coś kodować??
Czy lepiej oddać do elektronika żeby rzucił okiem na całość, polutował co trzeba i przy okazji poszukał tzw. zimnych lutów??
Proszę o pomoc i ewentualne podpowiedzi jak ugryźć temat, autko jest bardzo fajne, ale przy takich incydentach moją żonę nachodzi ochota na zmianę
Pozdrawiam
Kamil