tak jak pisal ALL... naciskasz przycisk i trzymasz az dach zjedzie i sie sam zatrzyma (wlasnie nad tylna gorna belka) pozniej wciskasz jeszcze raz i przytrzymujesz i powinien odkliknac i sam zleciec... jak zleci trzeba go od strony kabiny lekko przycisnac (zlozony dach) zeby sie zapial i zablokowal ( w innym wypadku pojawi sie C na wyswietlaczu i bedzie piszczec) natepnie zdejmujesz belki z nad drzwi (przyciski odblokowujace sa na nich przy koncu od tylu, mniej wiecej na wysokosci klamek zewnetrznych drzwi)...
nie miales intrukcji od dachu i auta?

No dźwięki Panowie !!!
No i okazało się, że faktycznie trzeba toto jeszcze raz kliknąć ... Qrdeczka to się dzisiaj dzięki Wam poopalałem w autq, a już taki jakiś blady byłem . Hmmmm...chociaż może to takie zaczerwienienie ze wstydu, że nie dałem rady samemu... (no, ale szczerze mówiąc wydawało miś się nawet, że łatwiej jest się zapytać, niż coś zepsuć, jakbym ze złości potraktował dach młotkiem...w skrajnej frustracji graniczącej z obłędem dobrałbym się do drania z młotkiem pneumatycznym )).
A instrukcję mam, ale...po włosq, a tego języka jeszcze nie opanowałem .

A Tobie Alllllu Znający Smarta od Podszewki posyłam specjalne superrrrrr-podziękowania za ekstra serwis telefoniczny (tym samym znalazłeś juz swoją dodatkową niszę w postaci uruchomienia płatnej infolinii, oczywiście dla ludzisk spoza Klubu )!!!!

Zaczęło sie lato i problem dachu cabrio odżył.
Po raz kolejny nie zatrzaskuje mi się od czasu do czasu klips "łąpiący" dach cabrio do pozycji "całkowicie złożony".
Objaw jest taki, że z jednej strony klips łapie, a z drugiej nie, przy czym haczyk jest już jakby złapany przez elektromagnes (chyba?) i nie wraca do swojej pozycji.
Pomaga dopiero odpięcie akumulatora, ponowne podłączenie i naciśnięcie przycisku rozłóż dach na kluczyku.
Wtedy widać jak ten biały haczyk odskakuje, po czym można dach już złożyć.

Czy macie jakieś sugestie co może być przyczyną? Nigdzie w necie nie znajduję schematu tego jak skonstruoawne są zatrzaski dachu cabrio, jak to działa. Nie bardzo można tam też zajrzeć

Póki co jadę na wymianę płynów i czyszczenie prowadnic dachu do serwisu Skoda/Smart w Warszawie. Dam znać jak było.

mam mały problem z dachem w fortwo kabrio. Smarowałem i konserwowałem dach - wymaga to wielokrotnego składania i rozkładania dachu. W którymś momencie w skrajnym rozłożeniu jeden z zaczepów "nie zaskoczył" i dach się zatrzymał. Rozwiązałem problem rozkładając ponownie "pomagając" mu zaskoczyć obustronnie. Stała się jednak rzecz dziwna - dach teraz składa się bardzo dobrze (smarowanie) ale dziwnie zaczął sie otwierać. Po pierwsze nie otwiera się po ruszeniu smochodem a wczesniej mogłem go otworzyć w czasie jazdy. Po drugie (co gorsza) dach "stracił" opcję otwierania do końca samoczynnie po naciśnięciu przycisku a przy otwieraniu trzymając przycisk dach otwiera sie na raty po 15-17 centymetrów i się wyłącza -muszę puścić przycisk i nacisnąć jeszcze raz i znowu otworzy się tyle samo. Co ciekawe zawsze zatrzymuje się w tych samych miejscach. Wykluczam raczej opór czy tarcie - dach zawsze zatrzymuje się idealne w tych samych miejscach. Otwiera się i zamyka lekko i szybko ale.... na raty - to drażniące. Czy ktoś spotkał si z podobnym problemem? Czy są jakies mikrostyki (krańcówki) przy mechanizmach dachu które mogły sie uszkodzić? Może jakas regulacja? Nie mam pomysłu - widać trzeba było nie ruszać Dodam że auto przyjechało z włoch i na bank wiele lat dach nie widział smaru ani serwisu. Smar silikonowy - delikatny a nie szmyra z kamaza

Czesc, jak zakonczyla sie Twoja przygoda z dachem?
Wlasnie odkrecilem swoj i przytargalem do domu w celu gruntownego wyczyszczenia i nasmarowania, ciekawe jakie niespodzianki moga mnie spotkac po ponownym zamontowaniu

Witam, smarowanie i czyszczenie nic nie da. U mnie w roadsterze dach sie takze przycina w pewnym momencie i jest to wina silniczka, ktory zamyka i otwiera dach. Z tego co sie dowiadywalem u fachowcow to te silniczki poporostu padaja po kilku latach i trzeba je wymienic na nowe. Do roadstera silniczek w mercedesie kosztuje 800zl natomiast nowy na niemieckim ebayu 120 euro+15euro wysylka. Ja narazie z zakupem sie wstrzymam az obecny silniczek padnie do konca. Mam nadzieje ze pomoglem

na 100% u mnie to nie silnik - dach zamyka się bez zająknięcia - sprawdziłem tez pobór prądu - jest zawsze taki sam.... i po trzecie dach zamyka się idealnie w takich samych odstępach czasowych - cudów nie ma, silnik nie może się zacinac zawsze w tym samym miejscu po np 57 obrotach więc jestem pewnien że to "tylko" jakis czujnik - podobno regulacja w serwisie smarta 200zł - sprawdzę to na wiosnę...no chyba nie bedzie już....smarta. A właśnie.... sprzedam smarta kabrio - silnik po remoncie, wymienione turbo.... bez crasch'testu

...i jeszcze jedno.... nie wiem ale jak na moje to u mnie sa dwa silniki - więc awaria jednego oznacza większy problem jak tylko zatrzymanie dachu. aaa po naciśnieciu przysku (po sekundzie) by sie naprawił? Mój dach się zamyka ale muszę AŻ cztery razy nacisnąć "knefel" - przy zamykaniu tylko raz.... na szczęście

Koledzy nie wolno pomagać mechanizmom ! Prawdopodobnie przestawiliście nastawy mechanizmu , czyli tzw. krańcówki , jak to usunąć ? Najpierw diagnoza komputerowa , jesli ona nie pomoże to jest inny sposób , ale to wymaga wiedzy fachowej , jak coś to złapiecie mnie na skypie .