Opary oleju w powietrzu tłoczonym przez turbinę to norma. Jeżeli będzie turbina puszczać zbyt dużo oleju to silnik zacznie kopcić na biało. Najlepiej gdyby ktoś za tobą pojeździł i poobserwował czy dymi na biało czy nie. Jedną z przyczyn kapania oleju z turbiny w silnikach CDI jest pęknięcie lub brak gumy na króćcu przyłączeniowym gumy na wlocie powietrza do turbiny. Na króciec turbiny nachodzi tulejka gumowa, która zwiększa średnicę wlotu tak że rura łącząca obudowę filtra powietrza z turbiną ciasno wchodzi. Zdarza się że ta tulejka pęka lub jej nie ma (bo poprzedni właściciel nie zamontował. Może być też jakiś przeciek przy przewodach olejowych (może się "pocić") ale nieszczelność tu skutkowała by widocznym ubytkiem poziomu oleju. Umyj turbinę i przejedź się kawałek aby zlokalizować nieszczelność, sprawdzaj też często poziom oleju. Zdrowy silnik CDI przy normalnej spokojnej eksploatacji bez katowania na V-max nie bierze oleju lub wymaga niewielkich dolewek, ok 0,5 l między wymianami. Napisz co zaobserwujesz.

a jeżeli by dymił na biało (choć nic takiego nie zaobserwowałem), to co by to oznaczało? co do oleju, to sprawdzam go dość często i trochę go ubywa. Orientujesz się jakie mogą być koszty takiej naprawy? Kiedy mój mechanik to oglądał, to powiedział mi, że naprawa byłaby nieopłacalna, bo trzeba by było wymontować turbinę, wyremontować ją i znowu założyć, więc sam koszt roboty byłby bardzo wysoki. Powiedział mi, żebym często sprawdzał olej i po prostu go dolewał, bo sama turbina spełnia swoje zadanie, a opcja z dolewaniem będzie zdecydowanie najtańsza.
Czy poza tym, że muszę co jakiś czas dolać odrobinę oleju taki wyciek wiąże się z jakimiś konsekwencjami? Jak np uszkodzenie silnika, czy coś takiego?

Zmień mechanika, koszt regeneracji turbiny to ok. 1000 - 1300 zł. sam demontaż i montaż nie jest skomplikowany, zrób to o czym pisałem. Biały dym świadczy o tym że silnik spala zbyt dużo oleju, może on przedostawać się z turbiny albo wypracowane są cylindry i pierścienie, jak cylindry to rzeczywiście naprawa może być nieopłacalna, lepiej kupić drugi silnik. Musisz zlokalizować wyciek oleju. Jeżeli turbina doładowuje i nie piszczy to może być prozaiczna usterka. U mnie i Łysego pojawiał się olej na turbinie przez nieszczelność na króćcu dolotowym, po wymianie tulejki gumowej problem zniknął. Dobrze byłoby ocenić stan układu cylinder, tłok ponieważ przy wypracowanych cylindrach może wytwarzać się zbyt duże ciśnienie w komorze korbowo-tłokowej i wtedy więcej oleju uchodzi odmą, która podłączona jest do przewodu pomiędzy filtrem powietrza a turbiną i to może być również przyczyną pocenia się turbiny. Co do zużycia oleju to konkretnie ile go dolewasz? Trochę to pojęcie subiektywne dla jednych to będzie litr dla innych 100 ml, jaką ilość oleju wlewasz/przejechane kilometry.

więc od wymiany oleju w czerwcu przejechałem 7 tys km i w tym czasie dolałem 100ml oleju, z tym, że ostatnio patrzyłem ile go jest i planuję jakoś w najbliższych dniach dolać go jeszcze trochę. Pewnie też około 100ml.

---

A co do tego, co mi doradzałeś, to muszę bez bicia przyznać, że totalnie nie znam się na silnikach, osprzęcie i całej reszcie tego wszystkiego. Nie chcę sam tego robić. Nawet umycie turbiny w mojej sytuacji praktycznie nie wchodzi w grę, bo zwyczajnie nie mam gdzie tego zrobić (nie mam garażu, etc), a poza tym podejrzewam, że nawet nie byłbym pewien co dokładnie mam wyczyścić :P.
Pytam, gdyż planuję poszerzyć jakoś swoją wiedzę i przejechać się do mechanika, żeby zasugerować mu co ma sprawdzić.
P. S. jeszcze tak co do tego zdania: "Jeżeli turbina doładowuje i nie piszczy..." to zastanawiam się nad moją sytuacją. Wydaje mi się, że turbo działa, jak Pan Bóg przykazał (jak pisałem wcześniej - gdyby nie plama oleju, to w ogóle bym nie zauważył problemu, bo podczas jazdy wszystko jest git), ale z tym piszczeniem, to nie wiem. Podczas dynamicznego przyspieszania ewidentnie słychać taki jakby świst, ale słychać go tylko wtedy, nie jest on jakoś szczególnie głośny, ani się nie nasila, odkąd kupiłem samochód (cały czas brzmi tak samo). Wydaje mi się, że tak po prostu brzmi praca turbiny. Nie jest tak?

Turbina jak się wkręca na obroty to świszczy, gwiżdże. Ilość oleju jaką dolałeś jest znikoma, sadzę że jest to kwestia oleju z odpowietrzenia silnika, trzeba uszczelnić gumę wchodzącą na króciec dolotowy turbiny.

Mam problem w F2 z 99r z turbiną (tak twierdzi mechanik).
Auto do 3-go biegu przyspiesza normalnie, a od 4 zaczyna przyspieszać falami. Podłaczyliśmy auto do komputera i wybraliśmy się na jazdę próbną. Okazało się, że gdy turbina przekracza pewien stopień doładowania, zostaje "zdławiona" przez komputer. Mechanik twierdzi, że przyczyną może być zawór od upustu powietrza (jest za mocno rozkręcony). Spotkał się ktoś z takim przypadkiem?

Nie wynika z Twego postu jakie ciśnienia daje turbina, że jest dławiona przez komputer.
Jeżeli zechcesz wydać około 100 złotych i masz ze 2 godziny czasu, to kup i zamontuj wskaźnik ciśnienia doładowania, nieźle wygląda i bywa przydatny. Wówczas bez odwiedzin jakiegokolwiek serwisu dowiesz się jak pompuje Ci turbina.
U mnie w F2 450 cdi z 2000 roku na biegu luzem turbina pompuje do 0,8 bar, a pod obciążeniem do 1,2 bar.

Przyczyną być może ten zawór, ale istotne jest jak pisze Wiesiek jakie ciśnienie doładowania masz w rzeczywistości. A czy komp zarejestrował jakieś błędy? Jeżeli masz fabryczne oprogramowanie i nikt nie grzebał przy siłowniku sterującym turbiną to przyczyna może być w dawkowaniu lub podawaniu paliwa. Jeżeli masz samochód od niedawna to bez wskaźnika ciśnienia dowładowania tego nie ogarniesz, regulację trzeba przeprowadzić empirycznie pod obciążeniem, aby ustawić wartość ciśnienia doładowania przewidzianą dla oprogramowania, które posiada twój samochód. Jak przesadzisz i wartość przekroczy ciśnienie zadane w oprogramowaniu to efektem będzie tryb awaryjny i wtedy komputer serwisowy powinien odnotować błąd zbyt wysokiego ciśnienia w kolektorze dolotowym.

Ciśnienie doładowania, tak jak pokazał komputer diagnostyczny, wykazało 2 bary. Przy tej wartości następuje dławienie do 1,5 bara.
Komputer nie wykazał żadnych błędów.

Sprawdz ten mieszek i przewodzik cienki od pokrywy do czujnika turbo . Podobne obiawy potrafi być przetarty . Sam mieszek sprawdzisz jak zdejmiecie tył i dasz powietrze do przewodzika . Zobacz czy klapka sama na kolektorku działa jest w środeczku . Jeszcze masz przewodzik od turbo na samym dole dokładnie wymacaj czy nie ma szczeliny . Jeszcze zobacz sam kuler czy nie jest mokry .Masz EGR to sama cewka czasami staje . Posprawdzaj