Witam, proszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki. Może ktoś miał podobny problem w swoim aucie. Mój przypadek dotyczy modelu Forfour 1.5dci z 2005r., przebieg 120 tys km.
Jechałam droga szybkiego ruchu i w momencie, gdy zbliżałam się do zjazdu(z dużej prędkości zaczęłam hamować) auto zaczęło wydawać dziwny metaliczny dźwięk z silnika i zaczęło tracić na mocy. W momencie dojezdzania do świateł miałam wrażenie jakby auto miało zgasnac i zaczynało drgać a gdy zaczynałam ruszać to trudno było nabrać mocy.
Na chwilę obecną wiem, że wtryski wszystkie wtryski są sprawne. Mechanik u którego obecnie stoi auto poddał się. Podobno jeszcze 3 innych zagladalo i również nie podjęli się naprawy. Auto wciąż odpala, silnik pracuje ale strasznie nie równo i dymi na czarno przy dodawaniu gazu.
Proszę o podpowiedzi
Większa czcionka nie pomaga w diagnozie problemu. //LAZY
Jechałam droga szybkiego ruchu i w momencie, gdy zbliżałam się do zjazdu(z dużej prędkości zaczęłam hamować) auto zaczęło wydawać dziwny metaliczny dźwięk z silnika i zaczęło tracić na mocy. W momencie dojezdzania do świateł miałam wrażenie jakby auto miało zgasnac i zaczynało drgać a gdy zaczynałam ruszać to trudno było nabrać mocy.
Na chwilę obecną wiem, że wtryski wszystkie wtryski są sprawne. Mechanik u którego obecnie stoi auto poddał się. Podobno jeszcze 3 innych zagladalo i również nie podjęli się naprawy. Auto wciąż odpala, silnik pracuje ale strasznie nie równo i dymi na czarno przy dodawaniu gazu.
Proszę o podpowiedzi
Większa czcionka nie pomaga w diagnozie problemu. //LAZY