Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

450_by_raffa

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
450_by_raffa
#61
 LAZY. 
Sterowanie lusterek jest podłączone wprost z lusterek do przełącznika na drzwiach.
Żeby działało to do przełącznika biegnie zasilanie z samochodu, ot cała mechanizacja.


Załączone pliki Miniatury
   
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
#62
 maciekpkow 
Czyli tak jak chciałem podłączyć. Dziś zrobię próbę "na stole".
 Odpowiedz
#63
 maciekpkow 
Była próba i nic, cisza... pomogło rozebranie przełącznika i przemycie go sprayem ze szczoteczką do styków. Wszystko działa jak powinno Beer
Proponuję raffa zrobić to samo i powinno pomóc Wink
 Odpowiedz
#64
 raffa 
Rozbierałem, czyściłem, składałem, zamieniałem stronami, podpinałem na krótko... Mam wrażenie, że przetestowałem wszystkie możliwe opcje. Został mi tylko do potwierdzenia jeden kawałek wiązki. No ale jak napisałem - raczej poczeka do wiosny Smile Teraz został przedzimowy przegląd Smile
 Odpowiedz
#65
 raffa 
Dziś kilka kolejnych czynności związanych z corocznym przeglądem i przy okazji przygotowaniem do nadchodzącej zimy.

   

Smart dostał nowe wycieraczki przedniej szyby, sprawdziłem działanie świateł i wymieniłem filtry oraz olej.

Przy okazji zaszalałem:

   

   

Będzie trochę więcej bibuły do filtrowania i przy okazji trochę lepsze chłodzenie oleju Smile

Filtr powietrza standardowo - Filtron.
Filtr oleju przyszedł razem z adapterem - Bosch.

Kabinowy trafił do samochodu na wiosnę, więc jeszcze go nie ruszałem.

Olej - Specol 5W40.

Wycieraczki tym razem klasyczne (w sensie budowy ramki) Oximo. Zobaczymy, jak się będą sprawować Smile

Popsikałem dodatkową dawkę spreju klejącego na paski, obejrzałem dół, to i owo, wszystko się trzyma Smile

I wszystko przy przebiegu 137690 km.
Dnia 10/10/2020 Smile

Olej brudny standardowo, nie ubyło nic ani od sprawdzania, ani od zeszłego roku.
 Odpowiedz
#66
 raffa 
Lampka z posta #53 wymagała drobnego upgrade'u. W związku z tym, że płytka z diodami była przyklejona do oprawki klejem, który rozgrzewał się podczas świecenia, nie spełniało to egzaminu. Przerobiłem mocowanie, z dwóch kawałków plastiku dociąłem wsporniczki oprawki i jednocześnie płytki. Konstrukcja dwupiętrowa, ale oparta na plastiku Smile

Dziś wreszcie udało mi się zamontować Smile I przetestować Smile


Różnica w świeceniu jest niesamowita - oczywiście w stosunku do starego rozwiązania z dwiema diodami SMD. Nie wiem, jak świeciła oryginalna żarnikowa żarówka.

Tak wygląda oświetlone wnętrze (przód):

   

A tak oświetlony tylko górną lampką silnik:

   

Bez problemu możnaby nawet podstawowe rzeczy z góry robić Very happy

EDIT po miesiącu używania: w planach miałem montaż drugiej lampki z przodu. Ale przy takim oświetleniu z tyłu, odpuszczam Smile Nie ma takiej potrzeby, przynajmniej na razie Smile
 Odpowiedz
#67
 raffa 
Dziś porobione kolejne przedzimowe drobiazgi.

Zdjąłem uchwyty do bagażnika rowerowego (a w nitonakrętki wkręciłem plastikowe śruby - idealnie zaizolują je przed wodą), założyłem wreszcie plastikowy kołek trzmający w środku lewy boczek w bagażniku, nie będzie wkurzającego stukania! Smile
Zaniosłem zimowe wyposażenie (saperka, szczotka, skrobaczka, odmrażacz do szyb), dolałem zimowego płynu do spryskiwacza. A jutro dla odmiany mycie Smile

Wracając do poprzedniego posta - kompletnie nie ma potrzeby instalować drugiej takiej diody z przodu samochodu. Jest wystarczająco jasno Smile
 Odpowiedz
#68
 raffa 
Dziś 17 listopada, trzeba zaśpiewać 'Sto lat' Very happy

Skleroza nie boli, dopiero przy okazji odpowiedzi na post @Bezunia dopatrzyłem się, że to jednak był 17, a nie 18... A z drugiej strony, to wspólna historia zaczęła się więczorem, więc właśnie obchodzimy drugą rocznicę pierwszej wspólnej nocy Smile

Tak czy inaczej, mojemu smartowi i samemu sobie życzę, żeby każdy następny rok zaskakiwał nas coraz bardziej pozytywnie Very happy

A to pierwsze moje jego zdjęcie Wink Ich zdjęcie Very happy

   

Pierwsze zdjęcie z następnego poranka pod domem już jest w wątku. Więc odpuszczę Wink

BTW. Prezent urodzinowy w trakcie Very happy Wspólny. Jak będzie, to się pochwalę Very happy

Popołudniowy EDIT: smart bez najmniejszego problemu zaliczył coroczny przegląd techniczny Smile Przy przebiegu 138128 km Smile
 Odpowiedz
#69
 raffa 
Dziś pierwszy raz od dawna było słonecznie i na plusie. W słońcu spokojnie powyżej 10 stopni Smile Wykorzystałem więc taką pogodę do sprawdzenia kilku rzeczy w samochodzie.

Po pierwsze, w jednym z wcześniejszych postów odnośnie niedziałającego lusterka kierowcy i sugestii, że winny może być włącznik (a raczej sterownik) wydłubałem tegoż, zaniosłem do domu i sprawdziłem - wygląda na to, że działa poprawnie. Oczywiście, przez głowę mi przeszło, że mógłbym się pokusić o rozebranie wtyczki i przepięcie kabelków od lewego lusterka do prawego, celem potwierdzenia, że wszystko jest OK. Albo i nie. Ale po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że to chyba nie jest takie proste. I miałem racje - nie jest. Kierunki dół, prawa i lewa, niezależnie od tego, czy ustawione jest lusterko kierowcy, czy pasażera, zwierają zawsze dwie pary kabli (jakby ktoś potrzebował, to mogę zrobić rozpiskę - oczywiście można to wywnioskować z grafiki załączonej przez @LAZY), natomiast góra zwiera tylko jedną parę kabli, niezależnie od strony lusterka. Być może jest to anomalia, błąd. Ale z drugiej strony - wcale nie musi. Może tak właśnie projektant zaprojektował ten układ. Wg mnie trzyma się to kupy.
Tym bardziej, że sterownik rozbierałem, czyściłem i smarowałem przed montażem. A problem jak występował, tak występuje.

Jak zrobi się już ciepło na dobre, to kiedyś przy okazji innej planowanej roboty (np. przekaźników do szyby w prawych drzwiach, albo montażu podświetlanych sterowników szyb) pobawię się dalej z lusterkiem.

Po drugie (chociaż chronologicznie to po pierwsze) w związku z tym, że zmiana biegów w moim smarcie podczas tej zimy była brutalna, a ze dwa, czy trzy razy nawet tak się zdarzyło, że nie było jej wcale :( a z moich analiz wynikało, że raczej jest to problem elektryczny, a nie mechaniczny, należało przyjrzeć się problemowi. Wtyczki przy silnikach siłownika sprzęgła i zmiany biegów i przy samej skrzyni, jak i wiązkę (a raczej jej kawałek dostępny z tyłu) sprawdzałem półtora roku temu, gdy problem pojawił się pierwszy raz. Uznałem więc, że raczej to nie one są źródłem problemu.

Kilka osób patrząc na inne dziwne wydarzenia (np. rozprogramowanie się jednego kluczyka), a także różne wskazówki na różnych forach (angielskim, niemieckim) również sugerujące elektryczny powód problemów ze skrzynią - a dokładniej korozję w SAMie spowodowały, iż uznałem, że okazja do demontażu jest przednia Smile
Akumulator odpięty, SAM wyjęty, rozebrany. I, uwaga, wygląda jak nowy. Co więcej, widnieje na nim data 2013. A to oznacza, że SC Drezno, gdy samochód był krótko w ich posiadaniu SAMa wymieniło! Smile (Padła już nawet raz sugestia, że SC Drezno wymieniało też wtedy silnik...). W dokumentach śladu po tym nie ma, może wreszcie zbiorę się w sobie, by do nich wyskrobać maila Wink Poza tym SAM był czyściutki (w środku), nie nosił nawet najmniejszych śladów korozji Smile zalania, czy brutalnych ingerencji.

Najwyższy więc czas zadać kłam oczerniającym SAMa teoriom: nie, to nie on zardzewiał. I to nie on powoduje te wszystkie dziwne zachowania Very happy

A to oznacza, że trzeba szukać dalej.

Koledzy z UK i z Reichu sugerują uszkodzony czujnik biegu. I myślę, że jest to rzecz warta sprawdzenia. No ale to nie dziś. I nie jutro. Może w poniedziałek, może innego dnia w tygodniu.

Przy okazji odkręcania klem na akumulatorze znalazłem trochę tlenków na katodzie. Wyczyściłem, a przed montażem posmarowałem smarem miedzianym Smile Obejrzałem też punkty masowe przy akumulatorze - są śliczne, jak prosto z fabryki.

W związku z tym, że główny kabel masowy silnika wygląda, jak wygląda, zamówię sobie w SC nowy (Q000 3105 V005 0000 00). Mam nadzieję, że nie kosztuje fortuny, a podobno jest zrobiony o wiele lepiej (m. in. cały zaizolowany), niż oryginał. To też może być przyczyna moich problemów.

Dam znać. Chociaż biorąc pod uwagę poprawę pogody i fakt, że problemy u mnie (jak do tej pory) występowały tylko przy solidnym ochłodzeniu, być może z testem / potwierdzeniem będzie trzeba poczekać kilka(naście) miesięcy Very happy Oby Very happy
 Odpowiedz
#70
 tim13 
Najlepszy sposób na tlenki to wrzątek.
 Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości



Menu