Mój 405 CDI z 2001 ma niedobór mocy praktynie przy każdym naciśnięciu pedału gazu,a w szczególności przy próbie szybszego przyspieszenia. W zasadzie mam to jak w banku,że przy mocniejszym naciśnięciu gazu on musi przejść przez swoją dziwną blokadę,kiedy nic się nie dzieje,by po dwóch - trzech sekundach złapać moc i przyspieszyć (wtedy często aż za bardzo). Szczytem wszystkiego była sytuacja,kiedy po naciśnięciu gazu samochód wyraźnie zwolnił... na krzyżowaniu,przy skręcie w prawo lekko pod górę.
Mój mechanik twierdzi,że jest taki jak ma być (sam jest właścicielem trzeciego smarta,więc coś tam o nich powinien wiedzieć),ale szczerze to podejrzewam,że nie chce mu się bawić w szukanie przyczyny.

A ja uważam,że to mało bezpieczne,samochód nie ma płynnej jazdy,jest nieco nieprzewidywalny w swoich reakcjach na naciśnięcie gazu,już nie mówiąc o tym,że to bardzo irytujące.

@pestka14 raczej to nie jest normalne, mój generalnie takiego problemu nie ma (oprócz ostatnich incydentów). Na co dzień jest bardzo dynamiczny i szybko się wkręca na obroty.

A czy orientujecie się czy intercooler w cdi różni się od benzyny? Normalnie bym stwierdził że na pewno, ale w smarcie wszystko jest możliwe

Witam..chciałbym sie podzielic moim przypadkiem utraty mocy ...moze komus to kiedys pomoze...Nie wiem na jakiej zazadzie to wszystko działa w smarciku ale straciłem moc po wymianie opon...utrata była tak wyrazna jak po padnieciu turbiny, samochód rozpędzał sie to 50-60 km na godzine, z trudem pod górke wyjezdzał...byłem prawie pewny ze własnie turbo poszło ewentualnie emulator egr zaczoł szwankowac lub przeszedł w tryb awaryjny...mechanik te rozłozył rece po podbieciu kompa...okazało sie ze poprostu załozyłem na tylnią oś zbyt wysoki profil opon...załozyłem koła o rozmiarze 175/65/15 i na tyle podniosło auto ze cos sie mu tam porobiło...miałem jeszcze dwie opony nowe o wymiarze 185/60/15 wiec zrobiłem jeszcze jeden myk..przełozyłem te wyzsze 65 na przód a te nizsze 60 na tył (oczywiscie mam szersze alusy 6 i 7 cala do tych opon) z reszta fabryczne w orginalnym montazu opony o wyzszym profilu mają byc w przodzie a o nizszym w tyle z tego co pamietam. okazało sie ze wszystko wróciło do normy, jeszcze go nie przeganiałem na prostej i nie wiem czy pójdzie te 130 ale do 90 wygląda ze wszystko po staremu, tym bardziej ze mieszkam juz w terenie z małymi górkami i podjazdami Zbyt krótko mam smarta zeby rozumiec np takie rzeczy jak mnie spotkało i pewnie macie na to jakies sensowne wytłumaczenie ale jak narazie ucze sie dalej tego wozidełka:P

No cóż, pozostaje tylko podziw dla inwencji twórczej kolegi. Takie balony zakładać do smarta ? A nie wychylają się te oponki na zakrętach ?

tak jak pisałem, mieszkam w terenie gdzie juz sa górki, zakrety,sempertyny itp...nie jestem demonem predkosci ale dosyc szybko jezdze i jak narazie nie zauwazyłem zadnego bujania itp...to nie innencja twórcza mnie skłoniła do takich eksperymetów..miałem takie opony nówki to takie załozyłem na próbe i okazało sie ze sie nadają...

..i dodam wiecej, komfort jazdy jest znacznie lepszy, zwłaszcza w miescie na progach zwalniajacych:p oczywiscie do bezpieczenstwa jazdy mozna by sie przyczepic ale przy takich smartowskich predkosciach w zimie na zimówkach po kretej dordze z jakimi sie jezdzi to raczej marne szanse zeby cokolwiek bujało bo to w koncu nie jazda po torze..przynajmniej ja mam takie zdanie i w sumie ciesze sie ze akurat takie opony mialem i załozyłem bo na zime sa znacznie przyjemniejsze

Powód mulenia przy zmianie opon, to różnica w prędkości obracania się kół (w Twoim przypadku między kołami osi przedniej i tylnej) większa od "tolerowanej" przez Trust+.
Zadziałał u Ciebie system antypoślizgowy, powinna Ci mrugać kontrolka od trakcji (ESP). Gdybyś auto przetrzymał przez prawie minutę na takim muleniu, to komputer odłączyłby kontrole trakcji i powinna się świecić żółta kontrolka w zestawie wskaźników.
Taki efekt występuje przy próbie hamowania Smarta na hamowni podwoziowej, najpierw muli auto a potem można już je wykonać pomiar, wszystko to jest aktualne do 2 krotnego wyłączenia zasilania (aż SAM lub ZEE zostanie go pozbawiony - czyli około 20 sekund od wyłączenia zapłonu). Następnie Trust+ znowu zaczyna działać i gaśnie kontrolka ESP w zestawie wskaźników.

...dokładnie, migła mi kontrolka Trust+ i myslałem ze poprostu kola traca przyczepnosc na sliskiej drodze bo akurat taka była...chodz przejechałem do mechanika zeby podpiac kompa jakies 11 km i nie zaswieciła sie zadna zółta kontrolka....a tak przy okazji mozna system trust+ odłaczyc (np bezpiecznikiem) ?

Poszukaj trochę o tym na forum Było już to wałkowane -set razy A odpowiadając na pytanie- Tak można.

dzieki własnie tak sie zastanawiam jak smart jezdziłby na sliskim bez tego systemu...od przeszło dwunastu lat jezdze praktycznie tylko tylnionapedowcami bez zadnycjh wspomagaczy i mysle ze mam dosyc dobre obycie ale biorac pod uwage rozstaw osi tego wozidełka domyslam sie ze byłby prawdziwym ,,wyzwaniem,, do opanowania...a co do samego system trust mimo czesto negatywnych opini jakie widze na necie to mysle ze to całkiem sprawnie działa...jak kupiłem smarta przekonałem sie o tym kiedy wpadłem w poslizg.. zanim odruchowo zrobiłem kontere system juz wyprowadzał auto wiec mysle ze podstawowe zadanie jakie ma to spełnia