Pacjent: 450 CDI 2000r Problem: kręci, nie odpala, brak trzech kresek

Smart grzecznie przejechał nieco ponad 200km żeby zakończyć chęć współpracy pod samym domem - wczoraj zaparkowałam, zgasiłam silnik, wysiadłam i stwierdziłam że jednak mogłabym go poprawić. Na wyświetlaczu było N (kiedy kluczyk był na 1), poczekałam aż zgasną kontrolki i przekręciłam kluczyk do odpalania na co wskoczyły na ekran trzy kreski i cofnęło kluczyk. Rozrusznik wyraźnie kręcił.

Jako że w połowie lutego Smart był u mechaników którzy stwierdzili uszkodzenie listwy przekaźników (pod fotelem kierowcy) to dzisiaj stwierdziłam, że trzeba tam zajrzeć - może coś się zruszyło, wyrwało (i przy okazji wymieniliśmy pozostałe przekaźniki które udało się nam zamówić, a nie zdążyły do nas trafić przed odbiorem Smarka od magików). 


Teraz Smart ma N na wyświetlaczu, rozrusznik kręci mocno, kluczyka nie cofa i nie wyrzuca błędu.
Doładowaliśmy też akumulator (tak na wszelki wypadek).

Co możemy zrobić bez odstawiania samochodu do warszatu? Jest jakaś opcja sprawdzenia funkcjonowania samej pompy? 
Czy pompa paliwa dawałaby jakieś znaki końca swojej pracy? (Nic specjalnego się nie działo)

Pomóżcie nam proszę

(21.03.2016, 16:08)Smartie napisał(a): Pacjent: 450 CDI 2000r Problem: kręci, nie odpala, brak trzech kresek

Smart grzecznie przejechał nieco ponad 200km żeby zakończyć chęć współpracy pod samym domem - wczoraj zaparkowałam, zgasiłam silnik, wysiadłam i stwierdziłam że jednak mogłabym go poprawić. Na wyświetlaczu było N (kiedy kluczyk był na 1), poczekałam aż zgasną kontrolki i przekręciłam kluczyk do odpalania na co wskoczyły na ekran trzy kreski i cofnęło kluczyk. Rozrusznik wyraźnie kręcił.

Jako że w połowie lutego Smart był u mechaników którzy stwierdzili uszkodzenie listwy przekaźników (pod fotelem kierowcy) to dzisiaj stwierdziłam, że trzeba tam zajrzeć - może coś się zruszyło, wyrwało (i przy okazji wymieniliśmy pozostałe przekaźniki które udało się nam zamówić, a nie zdążyły do nas trafić przed odbiorem Smarka od magików). 


Teraz Smart ma N na wyświetlaczu, rozrusznik kręci mocno, kluczyka nie cofa i nie wyrzuca błędu.
Doładowaliśmy też akumulator (tak na wszelki wypadek).

Co możemy zrobić bez odstawiania samochodu do warszatu? Jest jakaś opcja sprawdzenia funkcjonowania samej pompy? 
Czy pompa paliwa dawałaby jakieś znaki końca swojej pracy? (Nic specjalnego się nie działo)

Pomóżcie nam proszę

Jeżeli masz obrotomierz w aucie to sprawdź czy podczas kręcenia rozrusznikiem, wskazówka obrotomierza drga, jeżeli nie to padł najprawdopodobniej czujnik wału korbowego. Na zimnym auto potrafi odpalać a na ciepłym a tym bardziej gorącym znienacka gaśnie.

Obrotomierza niestety nie mam, Smart nie odpalił ani na rozgrzanym silniku (dwie kropki) ani na zimnym (juz dzisiaj).

Czy da się jakoś inaczej odczytać obroty?

(21.03.2016, 18:57)Smartie napisał(a): Obrotomierza niestety nie mam, Smart nie odpalił ani na rozgrzanym silniku (dwie kropki) ani na zimnym  (juz dzisiaj).

Czy da się jakoś inaczej odczytać obroty?

Auto z jakiego rocznika ? Jeżeli od 2004 roku, to można to zrobić prostym interfejsem ELM327, kosztującym kilkanaście złotych plus przesyłka. Podłącza się go do gniazda OBD w samochodzie i czyta przy użyciu smartfona lub komputera posiadającego bluetooth lub wi-fi.
Mam taki na zbyciu od ręki, wystawiłem do sprzedaży na forum. Cena 20zł plus koszty przesyłki.
http://smartklub.pl/t-interfejs-elm-327-...on=newpost
Na te z allegro (np. takie same jak ten z linku powyżej) czasami trzeba czekać kilka tygodni, gdyż idą z Chin.

Smart jest z 2000r

Pompę paliwa zawsze słychać po przekręceniu kluczyka, dodatkowo jak się otworzy klapę silnika to od biedy można zdjąć przewód paliwowy włożyć koniec w większą butlę i na chwilkę kluczyk przekręcić.

Najlepiej słychać na zewnątrz od strony pasażera pod autem, po przekręceniu kluczyka powinien być słyszalny cichy gwizd przez około 10 sek. L

Dzięki panowie, rano testy!

Jako że pompy nie było słychać to zdecydowaliśmy się zamówić nowy mechanizm pompy i go wymienić. Operacja była ławiejsza niż oczekiwaliśmy, ale po wyjęciu poprzedniej pompy stwierdziliśmy, że nie zaszkodziłoby jej sprawdzić "na krótko" i... oczywiście działała. Nowa po zalaniu baku paliwem nadal nie podaje go dalej :(

Czy jest jakiś dobry sposób na sprawdzanie wiązek? Czy zostaje tylko sprawdzanie ich miernikiem kabelek po kabelku?
Wydaje nam się, że problem leży w kablach prądowych idących od przekaźników pod fotelem kierowcy (przekaźniki są nowe, wymienione na te same wartości, płytka jest bez śniedzi, tak samo z wtyczkami/kablami przy niej) do pompy.

Nasz pomysł to podłączenie pompy "na krótko" żeby sprawdzić, czy wtedy Smart zapali. Czy nie powinniśmy tego robić?

Dzięki za porady!

Można jeszcze zobaczyć to złącze na zbiorniku bo bywa że potrafi nie łączyć, a na krótko to nic się nie stanie jeśli nie będziemy męczyć jej na zgaszonym silniku i jeśli tego była przyczyna to powinien zapalić. Lolek jeździ na krótko podłączoną do zapalniczki.