(09.04.2018, 06:32)Jaro5 napisał(a): Czy chłodnica klimy jest taka sama w cdi jak w benie?

Tak.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Pro

Dzięki Kanapa.

Mam pytanie, jak Wasze Smarty reagują przy włączonej klimie na postoju i podczas jazdy? U mnie niby stwierdzone, że wszystko działa prawidłowo, ale ja zauważyłem, że jak włączę klimę to nawet podczas jednostajnej jazdy na autostradzie czuć, jak co jakiś czas się rozłącza i załącza, ponieważ jest spora różnica w mocy. Gizbern sprawdził całą elektrykę związaną z klimą i mówi, że wszytko działa wzorowo. Warsztat od klimatyzacji nabił zgodnie z tabelką 620 gram czynnika i trochę oleju i też twierdzą, że wszytko trzyma elegancko. Skraplacz był przed tym wszystkim wymieniony na nowy. Rozmawiałem jeszcze z Robertem z Tuczek i powiedział mi coś takiego, że nie powinno się nabijać klimy 620 gram, tylko około 420 gram, ponieważ w tabelce jest prawdopodobnie błąd, ponieważ nic w tych samochodach się nie zmieniło, to dlaczego nagle zmienili zdanie i każą nabić 420 gram. Według Roberta nabicie 620 gram powoduje bardzo duże przeciążenie pracy układu klimatyzacji, stąd problem z dziwnym działaniem mojej klimy. U mnie na postoju klima chodzi jakieś 20-25 sek. po czym rozłącza się na 5 sek. i znowu załącza. Dokładnie tak samo działa w czasie ruszania, przyspieszania i jednostajnej jazdy. Nie muszę chyba pisać, że nie jest to komfortowe, co chwilę korygować gazem, żeby smart jechał mniej więcej tak samo... All powiedział, żeby zmniejszyć ilość czynnika z 620 na 420 i wszystko powinno wrócić do normy. Co o tym sądzicie?

Niedawno robiłem kllime 620 czynnika, żadnego symtomu októry opisujesz nie zauważyłem

(21.04.2018, 20:57)sewcio napisał(a): Mam pytanie, jak Wasze Smarty reagują przy włączonej klimie na postoju i podczas jazdy? U mnie niby stwierdzone, że wszystko działa prawidłowo, ale ja zauważyłem, że jak włączę klimę to nawet podczas jednostajnej jazdy na autostradzie czuć, jak co jakiś czas się rozłącza i załącza, ponieważ jest spora różnica w mocy. Gizbern sprawdził całą elektrykę związaną z klimą i mówi, że wszytko działa wzorowo. Warsztat od klimatyzacji nabił zgodnie z tabelką 620 gram czynnika i trochę oleju i też twierdzą, że wszytko trzyma elegancko. Skraplacz był przed tym wszystkim wymieniony na nowy. Rozmawiałem jeszcze z Robertem z Tuczek i powiedział mi coś takiego, że nie powinno się nabijać klimy 620 gram, tylko około 420 gram, ponieważ w tabelce jest prawdopodobnie błąd, ponieważ nic w tych samochodach się nie zmieniło, to dlaczego nagle zmienili zdanie i każą nabić 420 gram. Według Roberta nabicie 620 gram powoduje bardzo duże przeciążenie pracy układu klimatyzacji, stąd problem z dziwnym działaniem mojej klimy. U mnie na postoju klima chodzi jakieś 20-25 sek. po czym rozłącza się na 5 sek. i znowu załącza. Dokładnie tak samo działa w czasie ruszania, przyspieszania i jednostajnej jazdy. Nie muszę chyba pisać, że nie jest to komfortowe, co chwilę korygować gazem, żeby smart jechał mniej więcej tak samo... All powiedział, żeby zmniejszyć ilość czynnika z 620 na 420 i wszystko powinno wrócić do normy. Co o tym sądzicie?

Sprężarka klimatyzacji załącza się okresowo - nie pracuje cały czas.
Włącza się w zależności od tego jakie jest ciśnienie w instalacji, tj. czy czynnik się już dostatecznie rozprężył.
Wg niemieckiej książeczki "Reparaturanleitung Band 182, Smart Fortwo und City Coupe"
1998-2003 - 620g
2003-2006 - 450g
olej - 180cm3
Roadster - 650g

(22.04.2018, 10:54)obwd-crash napisał(a):

(21.04.2018, 20:57)sewcio napisał(a): Mam pytanie, jak Wasze Smarty reagują przy włączonej klimie na postoju i podczas jazdy? U mnie niby stwierdzone, że wszystko działa prawidłowo, ale ja zauważyłem, że jak włączę klimę to nawet podczas jednostajnej jazdy na autostradzie czuć, jak co jakiś czas się rozłącza i załącza, ponieważ jest spora różnica w mocy. Gizbern sprawdził całą elektrykę związaną z klimą i mówi, że wszytko działa wzorowo. Warsztat od klimatyzacji nabił zgodnie z tabelką 620 gram czynnika i trochę oleju i też twierdzą, że wszytko trzyma elegancko. Skraplacz był przed tym wszystkim wymieniony na nowy. Rozmawiałem jeszcze z Robertem z Tuczek i powiedział mi coś takiego, że nie powinno się nabijać klimy 620 gram, tylko około 420 gram, ponieważ w tabelce jest prawdopodobnie błąd, ponieważ nic w tych samochodach się nie zmieniło, to dlaczego nagle zmienili zdanie i każą nabić 420 gram. Według Roberta nabicie 620 gram powoduje bardzo duże przeciążenie pracy układu klimatyzacji, stąd problem z dziwnym działaniem mojej klimy. U mnie na postoju klima chodzi jakieś 20-25 sek. po czym rozłącza się na 5 sek. i znowu załącza. Dokładnie tak samo działa w czasie ruszania, przyspieszania i jednostajnej jazdy. Nie muszę chyba pisać, że nie jest to komfortowe, co chwilę korygować gazem, żeby smart jechał mniej więcej tak samo... All powiedział, żeby zmniejszyć ilość czynnika z 620 na 420 i wszystko powinno wrócić do normy. Co o tym sądzicie?

Sprężarka klimatyzacji załącza się okresowo - nie pracuje cały czas.
Włącza się w zależności od tego jakie jest ciśnienie w instalacji, tj. czy czynnik się już dostatecznie rozprężył.
Wg niemieckiej książeczki "Reparaturanleitung Band 182, Smart Fortwo und City Coupe"
1998-2003 - 620g
2003-2006 - 450g
olej  - 180cm3
Roadster - 650g

Co się w tym układzie zmieniło, że nagle model 2003 z 620gr. trzeba uzupełniać do 450gr.?? Nawet model 2004,2005 itd. przecież ma wszystko dokładnie tak samo, jak modele do 2003, więc dlaczego zmienili na 450gr. skoro układ klimatyzacji się nie zmienił...??

Poza tym to są dane, według których należy uzupełnić zupełnie nowy układ klimatyzacji, czyli nowy skraplacz, nowa sprężarka, albo naprawiona, nowe przewody, czy to jest serwis używanego układu klimatyzacji? Przecież przy normalnym serwisie klimy nikt nie nabija 180ml oleju... O co chodzi więc z tymi danymi??

(22.04.2018, 09:00)Arczi100 napisał(a): Niedawno robiłem kllime 620 czynnika, żadnego symtomu októry opisujesz nie zauważyłem

A jak samochód stoi i masz załączoną klimę na drugi bieg, to sprężarka chodzi bez przerw, czy słychać i widać po obrotach, że co jakiś czas rozłącza się i za chwilę załącza ponownie? Wymieniałeś skraplacz, czy po prostu zrobiłeś serwis klimy tylko?

(22.04.2018, 16:10)sewcio napisał(a):

(22.04.2018, 10:54)obwd-crash napisał(a):

(21.04.2018, 20:57)sewcio napisał(a): Mam pytanie, jak Wasze Smarty reagują przy włączonej klimie na postoju i podczas jazdy? U mnie niby stwierdzone, że wszystko działa prawidłowo, ale ja zauważyłem, że jak włączę klimę to nawet podczas jednostajnej jazdy na autostradzie czuć, jak co jakiś czas się rozłącza i załącza, ponieważ jest spora różnica w mocy. Gizbern sprawdził całą elektrykę związaną z klimą i mówi, że wszytko działa wzorowo. Warsztat od klimatyzacji nabił zgodnie z tabelką 620 gram czynnika i trochę oleju i też twierdzą, że wszytko trzyma elegancko. Skraplacz był przed tym wszystkim wymieniony na nowy. Rozmawiałem jeszcze z Robertem z Tuczek i powiedział mi coś takiego, że nie powinno się nabijać klimy 620 gram, tylko około 420 gram, ponieważ w tabelce jest prawdopodobnie błąd, ponieważ nic w tych samochodach się nie zmieniło, to dlaczego nagle zmienili zdanie i każą nabić 420 gram. Według Roberta nabicie 620 gram powoduje bardzo duże przeciążenie pracy układu klimatyzacji, stąd problem z dziwnym działaniem mojej klimy. U mnie na postoju klima chodzi jakieś 20-25 sek. po czym rozłącza się na 5 sek. i znowu załącza. Dokładnie tak samo działa w czasie ruszania, przyspieszania i jednostajnej jazdy. Nie muszę chyba pisać, że nie jest to komfortowe, co chwilę korygować gazem, żeby smart jechał mniej więcej tak samo... All powiedział, żeby zmniejszyć ilość czynnika z 620 na 420 i wszystko powinno wrócić do normy. Co o tym sądzicie?

Sprężarka klimatyzacji załącza się okresowo - nie pracuje cały czas.
Włącza się w zależności od tego jakie jest ciśnienie w instalacji, tj. czy czynnik się już dostatecznie rozprężył.
Wg niemieckiej książeczki "Reparaturanleitung Band 182, Smart Fortwo und City Coupe"
1998-2003 - 620g
2003-2006 - 450g
olej  - 180cm3
Roadster - 650g

Co się w tym układzie zmieniło, że nagle model 2003 z 620gr. trzeba uzupełniać do 450gr.?? Nawet model 2004,2005 itd. przecież ma wszystko dokładnie tak samo, jak modele do 2003, więc dlaczego zmienili na 450gr. skoro układ klimatyzacji się nie zmienił...??

Poza tym to są dane, według których należy uzupełnić zupełnie nowy układ klimatyzacji, czyli nowy skraplacz, nowa sprężarka, albo naprawiona, nowe przewody, czy to jest serwis używanego układu klimatyzacji? Przecież przy normalnym serwisie klimy nikt nie nabija 180ml oleju... O co chodzi więc z tymi danymi??

Na pewno jest cieńszy skraplacz klimatyzacji w poliftach (2003-2006), dlatego też może i mniej czynnika ?
Może inny zawór rozprężny ? 
Na razie nie mam czasu szukać po nr VIN swych aut, nr części czy są identyczne - zawór rozprężny, sprężarka.

(22.04.2018, 16:31)sewcio napisał(a):

(22.04.2018, 09:00)Arczi100 napisał(a): Niedawno robiłem kllime 620 czynnika, żadnego symtomu októry opisujesz nie zauważyłem

A jak samochód stoi i masz załączoną klimę na drugi bieg, to sprężarka chodzi bez przerw, czy słychać i widać po obrotach, że co jakiś czas rozłącza się i za chwilę załącza ponownie? Wymieniałeś skraplacz, czy po prostu zrobiłeś serwis klimy tylko?

Robiłem kompletny serwis klimy. Ale coś jest faktycznie na rzeczy przy 2 biegu klimy i wolnych obrotach raz na jakiś czas następuje zmiana obrotówczyli trzeba bardziej obserwować.

No i jesteśmy już trochę bliżej prawdy... Wymieniłem skraplacz kierując się rocznikiem itd., ale że moje auto jest z 2002 roku, to mogło być tak, że miało jeszcze stary - większy skraplacz, a ja zamówiłem ewidentnie ten z cieńszą rurką osuszacza, bo porównywałem po wymianie wygląd obu skraplaczy. W tym wypadku załadowanie mu 620 gr może być faktycznie za dużym obciążeniem dla całego układu i All ma rację mówiąc, żeby napełnić według nowszego modelu..., czyli około 450 gr. Dopytuję na forum, bo umówiłem się do warsztatu na środę rano i wstępnie wiedzą o co chodzi, więc będą robić cały proces, tyle że na maszynie wbiją ręcznie, że ma wtłoczyć 450 gr. Wolałbym nie zrobić głupoty, żeby mieć gorzej, niż mam...