Dziś mamy kolejne postępy.
Pojeździłem trochę z tym wyświetlaczem i raczej nie będę go zmieniał na większy.
Najważniejsza dla mnie informacja którą chcę odczytywać to chwilowe spalanie.
Umieściłem je na środku wyświetlacza i powiększyłem 2x dzięki czemu jest czytelne po "szybkim rzucie okiem".
Reszta informacji jest wyświetlana mniejszą czcionką i spokojnie da się odczytać w razie potrzeby.
Zrobiłem też proste grafiki symbolizujące wyświetlane parametry (nie jestem grafikiem).


Niedawno zamawiałem nowy rdzeń do turbiny (będę go zmieniał w przeciągu najbliższych dni) i po odkręceniu wydechu dało się zauważyć że wastegate jest źle wyregulowany. Mimo pozycji zamkniętej zaworek i tak był dość mocno uchylony.
Myślę że z tego powodu turbina ładuje przy mocnym pociągnięciu na obrotach zaledwie do 0,7 bara (z tego co się orientuje powinna do 1,2 a niektórzy robią mod nawet do 1,5). Na biegu jałowym jest 0,12-0,15 bara. Przy normalnej jeździe bez ciągnięcia zbyt wysoko 0,25-0,35 bara.

Spalanie wypada bardzo ciekawie (to był główny powód zrobienia komputerka - jestem zatwardziałym ecodriverem XD).
W sumie nie odkryłem nic przełomowego ale widać że silnik jeśli się go ciśnie ma niezwykły apetyt na paliwo.
Nie zawsze opłaca się wrzucać wyższy bieg. Czasem lepiej aby obroty były wyższe.
Spalanie na równej drodze starając się utrzymać stałą prędkość w okolicy 65km/h można utrzymać na poziomie poniżej 3 l/100km (nawet 2,5) przy włączonym 5 biegu. Niestety wrzucenie 6 podnosi spalanie w tym zakresie obrotów do 3 l/100km.
Ogólnie wskaźnik wydaje się ciekawy i mocno podpowiada jak jechać aby było oszczędnie.

Obecnie w trybie mieszanym (20% miasto 80% trasa nie przekraczając 100km/h) spalanie liczone na podstawie ilości zatankowanego paliwa oraz przejechanych km oscyluje u mnie w okolicy 4 l/100km a z klimą około 4,2 l/100km.
Mój rekord to 3,5 l/100km ale to była bardzo delikatna jazda i chowanie się za TIR-ami żeby rozcinały powietrze przede mną.

EDIT
I udało mi się zrobić maluteńką płytkę w dodatku jednostronną. Jej wielkość to 2,8x2,8cm czyli zmieści się za wyświetlaczem.
Dostępne są 3 złącza:
- wyświetlacza
- podłączenia do OBD
- złącze szeregowe do aktualizacji oprogramowania oraz debugowania
dostępne są też na płytce pady do ewentualnego podłączenia ISP.

W razie potrzeby złącze szeregowe może zostać skonfigurowane jako dodatkowe wejście/wyjście pozwalające sterować zewnętrznymi elementami typu przekaźnik czy jakaś żarówka np. shiftlight a w trybie wejściowym jako przycisk lub odbiornik stanu z innych czujników np. pomiar ilości światła dziennego i przypomnienie o przełączeniu DRL-ów na normalne światła lub co tam jeszcze sobie wymyślę.

Zamówię na próbę z 10 płytek bo one są malutkie i jednostronne więc zapewne będą tanie.

Mój komputerek od misterdotcom pokazuje otwarcie drzwi, osobno dla każdej strony. Zatem jest to i do osiągnięcia u ciebie. Kiedyś zrobiłem zrzut, w trybie programowania można mu jeszcze drugą wersję menu załączyć wówczas pokazuje aktualnie włączony bieg.

Te uniwersalne komputerki po sto parę złotych ciebie nie zainteresowały? Mogła by to być baza pod zrobienie konkretnie pod smarta.

Gdybyś miał analizator stanów logicznych i mógł zrobić zrzut z linii komunikacyjnej to bez problemu zrobił bym Ci układzik który wysyłał by dowolny stan/komunikat odnośnie drzwi. W takim wypadku zapewne to wina mojego interfejsu. Nie mam klona starki tylko zmodyfikowany tactrix i on gada tylko z jednym modułem. Z czujnikami komfortu nie może się dogadać.

Dziś przyszły zamówione ELM-y i bez niespodzianek. Nie gadają z przedliftem.
Na plus wykonanie. Jest naprawdę świetne. Może coś z nimi jeszcze zrobię w wolnym czasie.

(07.10.2020, 22:42)LAZY. napisał(a): [...]
Te uniwersalne komputerki po sto parę złotych ciebie nie zainteresowały? Mogła by to być baza pod zrobienie konkretnie pod smarta.

Nie opłaca się. Stanowczo za drogie aby robić z nich bazę. Gdyby to było gotowe rozwiązanie które gada ze starym smartem to może bym się skusił (pod warunkiem dostępności w Polsce) i miał problem z głowy. Niestety oryginalnego licznika nie chcę wypruwać a w czółkę mi się to nie zmieści tak aby zostawić jeszcze oryginalną wskazówkę obrotomierza. Mam też pewnego rodzaju dziwną cechę że lubię mieć rzeczy zrobione przez siebie. Mogę wtedy dowolnie edytować działanie. Np teraz dowolnie sam sobie rozmieszczam informacje na wyświetlaczu a mogę też rozbudowywać sobie urządzenie o potrzebne mi funkcje.

Czy na zamieszczonych zrzutach pokazywane ciśnienie jest prawidłowe? Podciśnienie 15,7PSI? To jest w ogóle osiągalne?
Widzę że masz obroty na poziomie 825 obr/min czyli bieg jałowy. U mnie w benzynie wtedy jest około 0,15 bar czyli około 2,2 PSI i to na rozregulowanym wastegate oraz cieknącej tubinie. Odczyty potwierdzone DAS XENTRY.

Obecnie śmigam z moim kompem i jestem bardzo zadowolony. Jedyne co mi wpadło do głowy to przydało by się prędkość z lewego górnego rogu zastąpić obrotami silnika. Prędkość i tak mamy na głównym liczniku a nie wszyscy mają obrotomierze.
Obok wyświetlanego biegu dodam chyba jeszcze tryb pracy skrzyni A/M.
Kolejna sprawa to chętnie dodam jakiś prosty tryb diagnostyczny który odczyta punkt ocierania sprzęgła (myślę że bardzo przydatna informacja w razie problemów) i może spróbuję też dopisać możliwość wywołania adaptacji skrzyni oraz aktuatora sprzęgła. Chyba tego najbardziej mi brakowało kiedy nie miałem komputera diagnostycznego. Wszelkie wymiany osprzętu skrzyni wymagałyby wizyty u kogoś ze starką a tak można by sobie to robić samodzielnie. Całe szczęście mnie w tym czasie nie spotkało nic co by wymagało takich działań ale pęknięcie sprężyny w aktuatorze zachęciło mnie do wykombinowania zmodyfikowanego tactrixa. Dało by rade to zrobić bez ale naprawdę warto. Niby ustawiłem wszystko jak zalecano na forum ale sprzęgło dziwnie późno zaczynało brać. Oczywiście można przesuwać aktuator do uzyskania zadowalającego efektu ale po adaptacji jest lepiej niż było jak kupiłem auto 70000 km temu.

Adaptacja sprzęgła- znaczy regulacja actuatora jest opisana w postaci instrukcji do pobrania na FB na naszym profilu w dziale pliki. Procedura wymaga docisku z dwoma rodzajami docisku zanim będzie dobrze.



Co do odczytu ciśnienia to nie miałem pociągniętego kabla od czujnika przy silniku żeby był pomiar.
Nie wiem z jakiego powodu nie dali rady tego osiągnąć przez obd skoro SD czyta to bez problemu. Obecnie mam już to podłączone.
Oryginalnego wyświetlacza się nie pozbyłem, jest podpięty trytytką w obudowie licznika. Zawsze można wrócić do fabryki.
Analizatora nie mam, jedynie scopometry, multimetry Fluka. Czy mierzą stany to w sumie nawet nie wiem

Ze Smartem "gadają" tylko ELM'y oparte na PIC18F25.Inne,tak samo wyglądające zewnętrznie i mające jakiś klon PICa (widać to przez obudowę,PIC to czarny prostokąt a te inne czarna kropa). Gdy kupowałem to przysłali mi taki inny,reklamowałem,przysłali znowu taki sam na wymianę.Musiałem osobiście pojechać do firmy (na szczęście nie daleko) i pokazać czym się różnią. W pudle w którym mieli te ELMy były pomieszane te z PICami i te z klonami więc zrobiłem im darmowe szkolenie, mam nadzieję, że teraz już wysyłają prawidłowo

(08.10.2020, 21:24)LAZY. napisał(a): Adaptacja sprzęgła- znaczy regulacja actuatora jest opisana w postaci instrukcji do pobrania na FB na naszym profilu w dziale pliki. Procedura wymaga docisku z dwoma rodzajami docisku zanim będzie dobrze.

OK to się sprawdza pod jednym ważnym warunkiem: mianowicie aktuator musi być przykręcony w odpowiedni sposób przed zrobieniem adaptacji.
Jeśli jakiś warsztat przykręci aktuator na pałę i zrobi adaptację to później po jego właściwym przykręceniu nie działa on prawidłowo. Przypuszczam że dokładnie tak było u mnie.
Kolejna sprawa to wpływ zużycia sprzęgła. Ciekawe jak to się ma do całego zabiegu. Załóżmy że dokręcam aktuator prawidłowo i po pewnym czasie ściera się określona ilość okładzin sprzęgłowych. Czy wtedy nie jest wymagana adaptacja nawet jeśli nic nie odkręcałem?

(08.10.2020, 21:24)LAZY. napisał(a): Co do odczytu ciśnienia to nie miałem pociągniętego kabla od czujnika przy silniku żeby był pomiar.
Nie wiem z jakiego powodu nie dali rady tego osiągnąć przez obd skoro SD czyta to bez problemu. Obecnie mam już to podłączone.
Oryginalnego wyświetlacza się nie pozbyłem, jest podpięty trytytką w obudowie licznika. Zawsze można wrócić do fabryki.
Analizatora nie mam, jedynie scopometry, multimetry Fluka. Czy mierzą stany to w sumie nawet nie wiem

Właśnie dziwne. Przecież ja bez problemu to odczytuję po K-LINE w OBD. W sumie to myślałem że tam nie trzeba dopinać nic dodatkowego. Tylko wpięcie w linię zasilania oraz przesyłu danych i gotowe. Może ta linia w liczniku to jakaś osobna szyna danych tylko pod licznik. Ale chyba łatwiej było by pociągnąć drugą linię do złącza OBD i podpiąć się pod pin 7 (K-LINE) niż kazać ciągnąć się aż do czujnika przy silniku.
Skopometr jeśli ma funkcję analizy protokołu async serial powinien się nadać. Jeśli niema to może udało by się nim zrzucić przebiegi i dokonać ręcznej analizy ale to już raczej rzadziej występująca funkcja. Multimetr się nie nada.

(09.10.2020, 00:46)wibi79 napisał(a): Ze Smartem "gadają" tylko ELM'y oparte na PIC18F25.Inne,tak samo wyglądające zewnętrznie i mające jakiś klon PICa (widać to przez obudowę,PIC to czarny prostokąt a te inne czarna kropa). Gdy kupowałem to przysłali mi taki inny,reklamowałem,przysłali znowu taki sam na wymianę.Musiałem osobiście pojechać do firmy (na szczęście nie daleko) i pokazać czym się różnią. W pudle w którym mieli te ELMy były pomieszane te z PICami i te z klonami więc zrobiłem im darmowe szkolenie, mam nadzieję, że teraz już wysyłają prawidłowo

Sorki ale chyba nie przeczytałeś całego tematu. Przecież pisałem o tym że zamawiam z PIC-em.
Dodatkowo obawiam się że przedlifty nie będą gadać nawet z ELM-em który jest na PIC-u.
Niestety nie komunikuje się. Nie mam teraz czasu aby podpiąć tam analizator i zobaczyć co on tam gada z autem. Możliwe że wystarczy odpowiednio pozmieniać PID-y na telefonie i będzie działać ale "out of the box" jest lipa.

Kupiłem analizator 8 kanałowy 24Mhz, czekam na przesyłkę, okazuje się że i tak będę potrzebował.

Adaptację sprzęgła powinno się robić co wymianę oleju, wówczas nie ma prawa żaden błąd wyskoczyć. Stąd też procedura montażu actuatora z użyciem wagi.

Jeśli kupiłeś SALEAE lub klona (ogólnie tani analizator za kilkadziesiąt złotych) to zwróć uwagę że linia komunikacyjna (przynajmniej w złączu OBD nie wiem jak w liczniku ale jak masz skopometr to sobie zobaczysz) działa przy napięciu 12V a te analizatory nie wytrzymają takiego napięcia. Max dla nich to jak dobrze pamiętam 5,5V więc będzie trzeba dać jakiś rezystorek z zenerką lub po prostu dzielnik rezystorowy. Ja kiedy dokonuje pomiarów u siebie to daje taki obwodzik zabezpieczający:

Co do adaptacji jak najbardziej się zgodzę tyle że jak wspomniałem wcześniej musi być ona wykonana prawidłowo.
Niestety o to trudno w tym aucie (przez niewiedzę "mechaników ogólnych"). Typowy mechanik kliknie adaptację i po problemie. Zapewne nie dosunie właściwie aktuatora.

Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy
Czy będzie to działać w cdi z 2000 ?
Jeżeli tak to jestem zainteresowany, nawet pokusiłbym się na dojazd w celu montażu, jeżeli trzeba dłubać w kabelkach

Jak napisałem obecnie sobie to testuję. Problemów brak i oby tak pozostało. Czy będzie działać w CDI? Przypuszczam że tak.
Do Kielc masz połowę Polski a podłączenie jest mega proste. Nic nie tniemy. Z komputerka wychodzą 3 przewody. Wpina się je w złącze OBD do pinów 5, 7 i 8. Komputerek gaśnie sam po wyłączeniu zapłonu i włącza się po włączeniu zapłonu. Za około 3 tygodnie będą płytki do tego komputerka więc jeśli będą chętni to coś się znajdzie. W najbliższym czasie postaram się ciachnąć laserem okienko w tarczy obrotomierza i zamontuje wyświetlacz.