Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

[450] LAZY SMART

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 3.75
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
[450] LAZY SMART
 LAZY. 
Stary pasek nie piszczał, a nowy  rozciąga się jak gumka od majtek.
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
 Arczi100 
(15.03.2020, 18:04)LAZY. napisał(a): Stary pasek nie piszczał, a nowy  rozciąga się jak gumka od majtek.
Napisz jaka firma???
 Odpowiedz
 LAZY. 
Teraz nie odpowiem, opakowanie mam w kanciapie. Zachowałem na wszelki wypadek i już drugi raz nie kupię.
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
 LAZY. 
W związku z korononudą pomyślałem sobie że się przygotuję na kolejne bieżące naprawy.
Uszczelniacze na półośki kupione- muszę wymienić zanim cały olej zgubię Very happy 
Nigdy półosiek nie demontowałem więc muszę odkryć co należy odkręcić żeby ją wyjąć.


Z przodu auta chyba gdzieś w okolicy amortyzatora na dołach słyszę głuche walnięcia- czy tam są jakieś gumy, podkładki czy coś?
Chciałbym zakupić wszystko co będzie trzeba żeby milion razy tego nie rozkręcać.

Amortyzatory wg diagnosty są ok, ale mam nowe i chyba i tak wymienię.
Nowa uszczelka drzwi spełnia swoje zadanie, przecieki do środka zmalały, nawet po dużym deszczu jest sucho.
Pod dywanik gąbkę wsadziłem i czekałem na ewentualną ciecz.
Podłoga odrobinę ucierpiała i  dziś będę ją zabezpieczał.
W smarcie dawcy jak panel z drzwi zdemontowałem to na dole drzwi zbiera się konkret szlam i piach. Warto tam zaglądać i oczyścić.


Mając drugiego smarta dawcę, wykryłem w nim deczko elementów plastikowych które poprawią zdecydowanie wygląd i to co jest w lepszym stanie to sobie pozamieniam.
Pasek alternatora odrobinę podciągnę zanim jakiś lepszy kupię- no chyba że jakieś wizualne przesłanki będą za tym żeby założyć stary Laughing
Oficjalnie jest wiosna więc zaczynam grzebać.
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
 LAZY. 
Mała aktualizacja:
Niektórzy już wiedzą że poległ mi silnik, coś tam spowodowało że się jeden z zaworów zatarł na prowadnicy- taka moja teoria bo jeszcze głowicy nie zdjąłem, trzymają ją 4 śruby do których potrzebny długi klucz.

Silnik wytargałem ze środka i powoli składam drugi. Przy okazji odkrywam 17letnie mankamenty: ukręcające się śrubki, spuchnięte gwinty Wink  Teraz wszystko składam spryskane smarem miedzianym żeby się znów z tym nie bawić.
Ostatnie dwa dni spędziłem na walce z większym zbiornikiem który jak się okazało nie pasuje idealnie- zbiornik duży od 451diesel. Mogłem kupić duży od benzyny i tylko wlew przy korku poszerzyć, ale nie wiedziałem że ten od 451 pasować nie będzie póki ich ze sobą na żywo nie porównałem. Konkretnie to cały wlew nie pasuje, mocowania śrubowe do karoserii są ok.  Pompa w zbiorniku dużym i małym są obrócone względem siebie o 180 stopni co powoduje kolejny problem. Rant korpusu pompy nie jest idealnie okrągły i z jednej strony jest szerszy przez co wymaga odpowiedniego umieszczenia w zbiorniku- inaczej nie da się założyć nakrętki i uszczelnić całości.  Obrócić pompy się nie da, bo nie podłączy się wężyków, no chyba że ma się dłuższe odpowiednio zakrzywione- czyli oryginalne do tego zbiornika- ja takich nie miałem.  Kolejny problem to pływak, Gdy się chce pompę założyć tak jak powinna być ustawiona to pływak opiera się o przetłoczenie w zbiorniku przez co wskazania będą nieprawidłowe.  Wybrałem trzecią opcję i sprawdziłem w którym położeniu pływak leży na dnie zbiornika.  Wyszło lekko pod kątem względem znacznika na zbiorniku, ale wężyki pasują.   W związku z takim manewrem rant korpusu pompy wymagał przerobienia, bo nie dało by się założyć nakrętki. Po przeciwnej stronie znów brakowało tego rantu przez co musiałem zastosować dodatkowe uszczelki. Skręciłem, zalałem zbiornik robiąc próbę szczelności poprzez obrócenie go do góry nogami.  Wlew z mojego zbiornika został odcięty i połączony z nowym zbiornikiem za pomocą węży gumowych- potrzebujecie jednego 50mm i drugiego 25mm, opasek zaciskowych szerokich.
Kolejna próba szczelności i sucho Smile  Przerabiając wlew zauważyłem że zbiornik mały ma na dole wlewu rurkę ze zwężką  która wchodzi do wnętrza zbiornika, a duży jej nie ma, ale za to ma na końcu wlewu w zbiorniku klapkę ze sprężynką. Ot cała historia o zbiorniku Wink 

Teraz z 10L więcej się zmieści co dołoży z 200km zasięgu więcej. Kodowanie na SD na koniec.


-----------------------------------------


Blok silnika dawcy jest ok i tam nic nie ruszam, natomiast cały osprzęt przechodzi przegląd.

Szczególną uwagę zwróciłem na uszczelki i pierwsza która poległa to ta pod podstawą pompy wody- w silniku dawcy ktoś klejem do gwintów sobie poradził Sad    Filip jednak poratował nówką sztuką i taką założę. Sama pompa nie cieknie, ale mam nową kupioną kilka lat temu to wymienię profilaktycznie.
Termostat wydał mi się nierozbieralny więc wlatuje nowy i przy okazji jest on z nową uszczelką.


Kolektor dolotowy- matkooo jedyna co tam w środku było, ile ja się szlamu na usuwałem. Zagruzowany był wężyk i czujnik ciśnienia, mogło to mieć wpływ na nieprawidłową pracę silnika. Uszczelki wymienione więc nie będzie ciekło i lewego powietrza łapać. EGR mam obecnie nowy, intercooler sprawdzony i szczelny.  Przez tą ekologię cały kolektor właśnie był zawalony syfem. Pompa wysokiego ciśnienia jest ok.
Kolejnym obiektem do zabawy to turbo, moje stare jeszcze nie było najgorsze, ale z silnika dawcy było ostro zamęczone. Kupiłem zatem zestaw naprawczy i będę  próbował z nim walczyć.

Rurka spływu oleju trafiła mi się w dobrym stanie więc jeszcze pośmiga.
Alternator w sumie nówka pewex, paski nowe.
Rolka napinacza paska deko zmęczona, zapewne nowa wleci.
Michę olejową z korkiem zabieram ze swojego silnika więc i tą stronę będę miał załatwioną.
Tłumik mam nowy więc to też odpada, świece nowe, wtrysków nie ruszałem. Zobaczymy po odpaleniu silnika jak będą pracować.
Skrzynia biegów- tu można napisać kolejną książkę. Moja skrzynia podciekała na półośkach, jak się okazało nie tylko uszczelniacze, ale i też łożyska poszły się turlać. Nowa skrzynia znów ma uszczerbek korpusu przy aktuatorze przez co zdecydowałem się na zamianę korpusu. Jakiś rzeźnik coś kombinował ze śrubami mocującymi aktuator i nie idzie ich ruszyć- w mojej skrzyni z resztą też, zapieczone na amen. Sprzęgło w silniku dawcy wygląda na nowe, docisk i łapa też. Więc mam farta Razz 
Przy okazji nieco zwalczyłem rdzę na ramie trzymającej silnik i zawieszenie z kołami.
O dziwo spód karoserii nietknięty, więc nie muszę się tym martwić.
Zjadło pierścienie abs, więc na tył wlatują nowe, nie sprawiały jeszcze problemów lecz nie będę czekał aż zaczną.
Drobny przegląd wiązki silnika, wymiana zmęczonych przewodów, montaż awaryjnego gniazda do ładowania akumulatora- przyda się gdyby padł akumulator, choć jest nowy to w zimę może się rozładować.
Poduszka środkowa silnika jest nowa, boczne rozważam wymienić, jednak najpierw je ocenię.
Heble nowe, opony świeże, amorki wymienione więc z tym nie trzeba walczyć.

Także tego,   zrobił mi się mały przegląd, remont itd.

Taki mały pamiętnik mi się zrobił. Jak ktoś to autko ode mnie kiedyś weźmie to będzie zadowolony.
17letnie auto, a stan nie będzie budzić zastrzeżeń.
Jak tak patrzę na smarta dawcę i ile by tam roboty było to chyba mi się by nie chciało.
Cieszę się z tego co mam i będę się starał utrzymać je w jak najlepszym stanie.
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
 krzyss 
Bardzo grube prace ! Ale szacunek ze robisz sam !
Zeby odpalil od pierwszego zagrzania swiec Smile
 Odpowiedz
 obwd-crash 
Gruba robota Wink
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
[Obrazek: icon1.png]
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!  Evil or very mad 
 Odpowiedz
 damiano.o 
No nieźle wiem ile to kosztuje pracy i poświęcenia

Pozdrawiam z RS Concept
RS concept (RS chip + EL-TEC  + MAKSOR ULTRA)
 Odpowiedz
 Arczi100 
Szacun
 Odpowiedz
 speedykielce 
Brawo !!! I to mi się podoba !

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Smart 450 cdi cabrio 
 Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu