Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

[450] Malinowy Smarcior

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
[450] Malinowy Smarcior
#51
 dominikk 
(04.05.2013, 02:43)Szupryk napisał(a): Miałem rusocin dość dobrze ogarnięty ( 1 miejsce na SRT Challange w 2011 roku Very happy ) i powiem Ci szczerze, że auto mając nawet 145 oponki z przodu zachowywało się mega stabilnie.

U Ciebie podstawowym problemem dzisiaj był jednak silnik, który woła o remont.

Wali nonstop na niebiesko, po redukcji nie ma siły żeby się napędzić.

ESP (czy też trust'a jak kto woli) wyłącz i będzie malinka.

Co do biegów, wystarczy jechać na manualnym trybie biegów i Smart Ci nie przełączy ich Smile

To że silnik jest do remontu to wiem doskonale Smile . Jestem tego świadom dlatego nie żałuję tego motoru.. do drugiego z grubsza już mam częsci ogarnięte , ale przekładam to jak się najbardziej da w czasie bo wole w inne rzeczy zainwestować, więc czekam aż ten całkowicie wyzionie ducha.

Trust'a spinaczem nie chciałem wyłaczac Razz , zrobie sobie kulturalnie przełacznik i po kłopocie.. nie będę aż tak dramatycznie sztukował na rzeczy którą mogę zrobić porządnie za 5 złotych Smile

Co do biegów - jezdzę zawsze w trybie manualnym nie ważne czy na rusocinie , czy po miescie (nie licze tylko jak jade na 7 rano do pracy wówczas czasem cisne na automacie bo jestem po nocy zamulony jak cholera więc kwestia tego że mogę dłużej pospać Very happy ) i niestety jak może widziałeś w momencie kiedy przeciągnąłem go do odcinki i załaczała sie trakcja na sekunde puszczałem gaz zeby trakcja przestała jak najszybciej działać (bez sensu cisnąć gaz skoro i tak ogranicza obrtoty) a w tym momencie skubany sam przełączał na wyższy bieg - w sumie poza szykaną na kazdym zakręcie było to samo , najgorsze że przy podjeździe do mety gdzie było pod górke też to robił i strasznie go muliło...

(04.05.2013, 09:29)krzyss napisał(a): Tak mi sie wydawalo ze wymiana tych swiec pomoze tylko na chwile. Ewidentnie po nich widac ze silnik potrzebuje remontu.


tak jak już wspomniałem wiem że silnik potrzebuje wymiany (bo remontował go nie będę - mam 80% części drugiego silnika w domu) , natomiast wymiana świec pomogła i nadal pomaga... nie ma czego porównywać .. wówczas ledwo się bujał ,teraz budzik jest w stanie zamknąć pomimo tego że silnik woła o remont. A przy jeździe na codzień również nie przysparza problemów (w sumie podczas jazdy do pracy gdzie prędkości są niskie nie widać żadnej potrzeby ingerencji w motor) . Fakt - kopci Razz
 Odpowiedz
#52
 Szupryk 
No widziałem - byłem pewny, że śmigasz na auto.

Jest to troche dziwne, bo pamiętam że mogłem iść do odcięcia swoim i nigdy nie przerzucił biegu - ale to pewnie dlatego, że ja miałem samą manualną wajche, bez możliwości wrzucenia auto.
Tak to jest jak się lata w konkretnej ekipie Very happy
 Odpowiedz
#53
 dominikk 
No właśnie to nie było na auto.. poza tym nie wszedł by w trybie automatycznym na taka redukcje Smile nie zredukuje biegu z wyższego na niższy tak by miał 6tys.obr./min Smile
 Odpowiedz
#54
 dominikk 
Witam serdecznie,

po długiej przerwie postanowiłem pokrótce opisać parę nowych rzeczy i czynności, które zostały wykonane w moim padle Smile --> tak wyglądał jeszcze na ogłoszeniu Razz

   

a tak krótko po zakupie Smile

   

Otóż zostały zamontowane nowe opony 175/50/15 na przód i tył pojazdu, naciągnięte na 4 tylne stalowe felgi. Z pewnością dzięki temu zaczął się lepiej prowadzić, krótko potem na przełomie roku przeszedł najważniejszą naprawę ---> remont silnika,z kompleksową naprawą głowicy, wymianą pierścieni tłokowych, misy olejowej na nową,rozrządem,i nowymi wtryskiwaczami benzyny z mocniejszej wersji - pomarańczowe wtryski.
Dodatkowo turbosprężarka została zregenerowana i otrzymała inny kolektor wydechowy bo stary już nawet do spawania się nie nadawał.Dd tamtej pory auto przestało kopcić,spalać olej litrami, no i nawet przy dojściu do "odcinki" nie traci nagle mocy, nie przełącza samoczynnie biegu,a jeździ dużo żwawiej niż było to przed remontem. Po przejechaniu ok.700-800km od remontu ponownie został wymieniony olej+f.oleju i zastosowane zostały specjały firmy TUNAP do układu olejowego w celu poprawy smarowania.

   

Krótko po remoncie silnika zostały wymienione sprężyny tył na nowe,niższe w celu posadzenia tyłu pojazdu Razz , a zaraz po sprężynach wymienione zostały amortyzatory przód, i tył na nowe Razz i auto w połączeniu z nowymi oponami i szerszymi felgami zaczęło na prawdę ekstra się prowadzić.

   
   
   

W trakcie wymiany amortyzatorów w końcu też została wykonana rzecz, która bardzo mnie denerwowała -- uszczelnione zostały szybki trójkątne tylne i od tamtej pory nawet kropelka wody nie dostaje się do środka SmileSmile

   

Następną rzeczą, która była dla mnie konieczną w tym aucie to skuteczny hamulec ręczny -- koniecznie hydrauliczny, no więc taki został zakupiony, i tu pojawiły się pierwsze problemy - nie było wystarczająco miejsca bym mógł go zamontować tak żeby było wygodnie, i szybko można z niego skorzystać. Potrzebna była mała przeróbka dźwigni po to by było możliwe korzystanie z niego. Po umocowaniu, dorobieniu przewodów, wymianie płynu hamulcowego i odpowietrzeniu układu pojawił się kolejny problem, który jeszcze nie jest do końca rozwiązany na dzień dzisiejszy - ręczny jest trochę za "miękki" i łapie w ostatniej fazie, a przy hamowaniu pedałem, pierwsze hamowanie pedał jest również miękki, a dźwignia hamulca nagle samoczynnie podnosi się do góry - układ odpowietrzany był parokrotnie i poprawa jest praktycznie nie zauważalna. Będę musiał chyba pominąć blok ABS (który oczywiście jest nie aktywny), a jeżeli to nie pomoże to wymienić pompę hamulcową Crying . Oczywiście podczas montażu ręcznego były zdjęte bębny i dokładnie sprawdzone hamulce tył - są niemal jak nowe(cylinderki tył wymieniałem rok temu), więc po oczyszczeniu zostało wszystko z powrotem zmontowane.

   

Mając już auto nad głową,również został na wszelki wypadek oszukany czujnik przeciążeniowy aby nie próbował mi w żaden sposób mieszać załączając systemy trakcji pojazdu (abs , Trust+ ) i odcinając moc zabierać mi frajdę z jazdy Razz
---- http://www.fq101.co.uk/how-to-guides/for...ensor.html ----

Krótko po zamontowaniu ręcznego, udałem się na trening rajdowy na zamkniętym terenie,a korzystając z promocji dla uczestników tego treningu na sprawdzenie mocy auta na hamowni podwoziowej..... Cóż historia mocy mojego auta jest tu już trochę znana, ale dla sprecyzowania wyszło że mój niby fabrycznie 54konny silnik generuje 36.8KM mocy i 46Nm i to pomimo świeżo zrobionego remontu silnika Sad . Mocno mnie to załamało, i czekam na chwilę wolnego aż będę miał możliwość dokładnej weryfikacji tego co jest problemem....

   
   

Po powrocie do domu uznałem że jest jeszcze jedna - ostatnia rzecz, która nigdy nie była robiona, a wyglądała na to że potrzebuje ingerencji - wydech.
Był on w bardzo złym stanie, skorodowany, nieszczelny,stary... Liczyłem na to że może jednak on jest przytkany, więc długo nie myśląc, pojechałem do pobliskiego zakładu tłumikarskiego, aby wywalić stary wydech a w to miejsce wstawić przelotowy układ, w którym za tłumik robi wypatroszony katalizator ze Skody Felici. Niestety po wymianie wydechu różnicy w osiągach nie odczułem tak więc, poszukiwań ciąg dalszy nastąpi, i jest to w tej chwili mój priorytet aby auto odzyskało moc seryjną , a następnie bym mógł myśleć o jej zwiększeniu!

A oto wydumka mojego projektu Razz

   


W chwili obecnej , w aucie czeka na zamontowanie wskaźnik ciśnienia doładowania, który poza ciekawym wyglądem mam również nadzieję że pomoże mi w zdiagnozowaniu problemu braku tak dużej ilości kucy w moim aucie.


Jeżeli chodzi o plany na przyszłość bliższą i dalszą to z pewnością będę chciał zainwestować w tuleje poliuretanowe na przód, i gdybym wszedł w posiadanie jakiś starych tulei wózka tylnego na wzór to chętnie i pod tym kątem poszukałbym firmy, która jest w stanie zrobić poliuretany na zamówienie, gdyż po ostatniej pojeżdżawce, doszedłem do wniosku że mój Smart jest jednak ewidentnie za miękki.
Oczywiście po wymianie tulei również i amorki dałbym do utwardzenia bo trochę za mocno to auto wychyla się w szybkich łukach.
Kolejną rzeczą, którą planuję w niedługim czasie to nawiercane tarcze hamulcowe + klocki przód w jakiejś nieco lepszej opcji niż fabryczna (myślałem o green stuff'ach ale jeszcze nie jestem do tego przekonany).

Jak to zostanie wykonane to wówczas wpadnie do środka drugi fotel kubełkowy z pasami szelkowymi + deska zostanie wyflockowana, a następnie zajmę się estetyką auta - może nowy lakier (a podejrzewam że nawet dwa nowe kolory) Very happy .Czas pokaże. Na chwilę obecną muszę wyjaśnić temat mocy bo jest to jakieś fatum dla mnie nad tym autem od momentu jego zakupu Embaressed


Po krótce to by było na tylę z ostatnich ciekawostek. RazzRazzRazzRazzRazzRazz
 Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [450] Smarcior Alicji (czasem też Chadiego) chadie 0 2.139 29.11.2013, 20:57
Ostatni post: chadie



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu