Do sprawdzenia przekaźnika wystarczy jakikolwiek STABILIZOWANY zasilacz 12V o wydajności prądowej min.500mA.

Ludzie, człowiek chce sam dojść przyczyny, a radzicie, żeby poszedł do sklepu...

Patrząc na zdjęcie (niewiele widać, ale prawdopodobnie styki 1 i 2) - dobrze zaznaczyłeś cewkę. Żeby sprawdzić - najprościej zetknąć dwoma dowolnymi kabelkami do akumulatora - zawsze pod ręką w aucie I nie ma wątpliwości, czy działa (na ogół ).

Ponadto obstawiam, że przekaźnik jest dobry, bo niezmiernie rzadko się psują, raczej stawiałbym na niespiętą jakąś wtyczkę, bądź brak kontaktu w kierownicy.

Dziękuję Rodzynek...i niestety masz rację. Przekaźnik działa.
A więc zaczynamy kolejny etap od sprawdzania styków przy klaksonie. Przy okazji czy któryś z Was zmieniał seryjny klakson? Skoro już tam grzebiemy to zastanawiam się nad czymś głośniejszym

Chalooooo!!.
Skoro przekaźnik jest sprawny ale przy wcisnięciu włącznika sygnału dźwiękowego na kierownicy nie pyka oznacza to, że (chyba) jednak nie w samym sygnale tkwi problem...
Pytałem o bezpieczniki bo czasem niedbale sprawdzone powoduję, że sie narobimy a później okazuje się, że TO GŁUPI BEZPIECZNIK...
Ale sprawdziliście je dobrze...

Czy zdejmowaliście kierownice?

Sugerujesz żebyśmy zaczęli od kierownicy?
Bezpieczniki sprawdzaliśmy wyjmując każdy po kolei z uwagi na fakt, że są tak ciasno powtykane... inaczej nie daliśmy rady. Topik jest widoczny w każdym bezpieczniku i nie zauważyliśmy żadnego przepalonego.
Kierownica była w ubiegłym roku zdejmowana przez tapicera.

Chciałbym Tobie (Wam) pomóc ale na odległość to dosyć trudne.
Zasugerowłem kierownicę bo jeśli przekaźnik jest sprawny ale nie pyka podczas "trąbienia" to może to oznaczać np. wypięcie się przewodu w kierownicy... Banalna usterka i bardzo prawdopodobna...

Napisz proszę, w jakich okolicznościach przestał "on" działać i co robiliście w swoim Smarcie?

Cytat:monkrasek napisał(a):
Sugerujesz żebyśmy zaczęli od kierownicy?
(...)
Kierownica była w ubiegłym roku zdejmowana przez tapicera.

Czy po tapicerze klakson działał?

Skoro przekaźnik jest sprawny, to zrób następującą próbę:
1. znajdź zwykłą 12V żarówkę z dwoma kabelkami, najlepiej zakończonymi płaskimi (męskimi) wsuwkami. Od biedy wystarczy dobrze skręcić odizolowane przewody.
2. Włóż oba kable do styków odpowiadających cewce przekaźnika - jeżeli po naciśnięciu klaksonu* żarówka się zaświeci to znaczy, że obwód w kierownicy jest ok.
Jeżeli się nie zaświeci - prawdopodobnie wadliwy będzie włącznik w kierownicy (lub brak połączenia).

Można się jeszcze pokusić o stwierdzenie, czy to styk w kierownicy, czy brak zasilania z instalacji do przekaźnika. W tym celu:

1. jeden kabelek do jednego styku cewki,
2. drugi do masy albo plusa akumulatora

ma się zaświecić w którymś wariancie (powtórzyć z naciskaniem klaksonu):
- zaświeci się bez naciskania klaksonu to znaczy, że zlokalizowaliśmy zasilanie cewki przekaźnika przez przewód z instalacji auta. Czyli bardzo dobrze, bo już wiemy który to styk i wiemy, że działa
- zaświeci się po naciśnięciu klaksonu - znaleźliśmy kabelek idący z przełącznika w kierownicy i jest on sprawny

- jeżeli się nie zaświeci w żadnym wariancie to pkt 3:
3. powtarzamy punkt 1, ale na drugim styku cewki

- nie ma bata - w którymś momencie musi się zaświecić i wiemy już to, co napisałem powyżej.


* - Jeżeli klakson nie działa na wyłączonej stacyjce, to trzeba ją włączyć (nie pamiętam jak to jest, za dużo aut)

Nic dodać nic ująć...
Klakson działa z zapłonem...

Dobra rada nie jest nigdy zła, pamiętam jak narobiłem się gdy klakson umilkł w mojej sportkupejce, sprawdziłem wszystko aby na samym końcu dojść do uszkodzenia samego.....klaksonu
także może na samym początku sprawdźcie sam klakson?

Cytat:Radio napisał(a):
Dobra rada nie jest nigdy zła, pamiętam jak narobiłem się gdy klakson umilkł w mojej sportkupejce, sprawdziłem wszystko aby na samym końcu dojść do uszkodzenia samego.....klaksonu

także może na samym początku sprawdźcie sam klakson?

Słuszna uwaga.

Chyba jednak uczepiliśmy się faktu, że sprawny przekaźnik sygnału dźwiękowego nie pracuje znajdując się na swoim miejscu. Czyli to raczej coś na sterowaniu klaksonem.