Znalezione w sieci (nie wiem czy było na forum)

https://www.flickr.com/photos/kofangar_l...3136/show/

http://clubsmartcar.com/index.php?/topic...e-the-451/

Fajnie tylko po co, i tak do tego co trzeba można dostać się przez wloty, no może ewentualnie do filtra kabinowego. Jak coś więcej trzeba zrobić to kilka śrubek i cały pyszczek zdjęty.
Ale jak komuś się nudzi to czemu nie.

Żarówki bez gimnastyki się wymienia i syf wywala jak naleci przez kratki.  O wymianie filtra kabinowego nie wspomnę.

Wrzucałem już gdzieś tego moda. Co do przydatności uważam jak wyżej. Żarówka to 90 sekund (na mrozie do 4 minut bo paluszki grabieją), wszystko inne też dostępne, a w razie czego się "cyckonosz" zdejmuje w jakieś 7 minut.