W moim tez czasem gasna dwie po 50km, potem w czasie jazdy sie oswieca, zeby potem zgasnac po 100km. Takze nie martw sie

Zazwyczaj jest tak:
-1 kropka po 100km
-2 po 160km
-3 po 260km
i tak dalej co 100km

kurcze no właśnie dziś wsiadam i dalej to samo :( nie miałam po drodze do pracy stacji, ale chyba boje się aż na nią podjeżdżać bo jak faktycznie za 39 km zeżarło połowę baku to się chyba bym tam rozpłakała.

z tym wskaźnikiem to jest jeszcze jedna dziwna rzecz, jak tankuje pod korek (w sensie mąż tankuje) to pokazuje mi ze pierwsza kropka jest pusta. Później się zapełnia sama.
nie wiem dlaczego tak jest.....

Od jakiegos czasu mi tez wskaznik wariuje.Tankuje pod korek a jedno jajko puste.Potem sie dopiero zapelnia.Kiedys bylo prawidlowo.Tankowalem pod korek i byly odrazu wszystkie jajka.Po 100-150 km znikalo pierwsze.Po 400-500 km zapalala sie rezerwa.Wskaznik teraz roznie chodzi ale to nie kwestia duzego spalania wiec spokojnie.Mozna jezdzic wg licznika dziennego na kilometry.Gdyby ktos jednak wiedzial co nalezy poprawic by wskaznik dobrze dzialal to chetnie naprawie i u siebie.

(01.02.2016, 13:06)shagger napisał(a): Od jakiegos czasu mi tez wskaznik wariuje.Tankuje pod korek a jedno jajko puste.Potem sie dopiero zapelnia.Kiedys bylo prawidlowo.Tankowalem pod korek i byly odrazu wszystkie jajka.Po 100-150 km znikalo pierwsze.Po 400-500 km zapalala sie rezerwa.Wskaznik teraz roznie chodzi ale to nie kwestia duzego spalania wiec spokojnie.Mozna jezdzic wg licznika dziennego na kilometry.Gdyby ktos jednak wiedzial co nalezy poprawic by wskaznik dobrze dzialal to chetnie naprawie i u siebie.

Podobno wina leży po stronie wskaźnika, wycierającej się ścieżki/spirali oporowej po której przesuwa się ramię podłączone do pływaka w zbiorniku.

Mi to sie stalo pierwszy raz po ok pol roku po zakupie.Poprzedni wlasciciel tankowal do pierwszego odbicia tak jak nakazuje instrukcja.Ja zwykle tankuje pod sam korek bo wtedy troche wiecej wchodzi.Moze od tego uszkodzil sie plywak?Czyli zbiornik w dol i wyciagnac plywak.Dostepne sa nowe w dobrej cenie czy da sie jakos naprawic ten co jest?

(01.02.2016, 13:41)shagger napisał(a): Mi to sie stalo pierwszy raz po ok pol roku po zakupie.Poprzedni wlasciciel tankowal do pierwszego odbicia tak jak nakazuje instrukcja.Ja zwykle tankuje pod sam korek bo wtedy troche wiecej wchodzi.Moze od tego uszkodzil sie plywak?Czyli zbiornik w dol i wyciagnac plywak.Dostepne sa nowe w dobrej cenie czy da sie jakos naprawic ten co jest?

Ja mam tak od roku /czasami nie świecą się nawet 2 jajeczka po zatankowaniu pod korek/ i żyję z tym. Uważam że szkoda pieniędzy i czasu na eliminację drobnej usterki, jak przestanie działać to będę się nad tym zastanawiał czy jeszcze warto ze względu na przebieg auta i wiek.

Faktycznie gdy nasiuram do swojego pod korek to ostatnia kropka po chwili się uzupełni, przy pierwszym od beknięciu jest ok. Chyba ten typ tak ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

no to chyba mój tez tak ma dziś za to po przejechaniu 100km świeci sie pełen bak...
nic tylko pokochać.

A już na pewno nie należy tej usterki usuwać, pełny zbiornik nie jest dla nikogo problemem, natomiast dolne stany które są istotne nawalają o wiele rzadziej. Wynika to z faktu że pływak w okolicy górnej połowy zbiornika znajduje się o wiele dłużej niż w strefie rezerwy i tam następuje szybsze wycieranie ścieżki. Ja osobiście przetestowałem kiedyś zbiornik i wiem że na pierwszej kropce przejechać mogę 200 km, na trzech następnych po 100 i na ostatniej znowu 200. Tankuję zwykle pod korek, kasuję licznik i mam podwójną kontrolę. Pozdrawiam. L