Trzecie jajko zgasło przy 191km :(
Jak gaśnie ostatnie to ile jeszcze można pojechać zanim trzeba już zalać.

Ostatnie jajko nie zgaśnie jak zgaśnie drugie to kilkanaście km na jednym a potem zacznie mrugać dystrybutor,strzałka i wyświetla się że 5 litrów zostało w baniaku .
Wyświetla z dokładnością co 0,5L.

Właśnie zgasło 4 jajko przy 290km i zostało ostatnie ale jeszcze nic w litrach się nie wyświetla . Jak będzie 0 L to jeszcze coś można przejechać czy już nie ? Słabo to z zasięgiem wygląda w zimie. Trzeba często tankować i to takie małe ilości rzędu 15-20L. To nawet w moim drugim "srajtku" (207 1.6 16V) zagazowanym w zimie tankuję co 450km a latem to nawet do 680km daje radę. Rozumiem że latem można też liczyć w "smarku" na sporo niższe spalanie?

Poczytaj ten wątek od początku i będziesz wszystko wiedział.

Ja w swoim znalazłem przyczynę podwyższonego spalania, EGR.
W oplu też to dziadostwo wyłączyłem bo to jakies g..ojest co niczemu nie służy, a dodatkowo filtry cząsteczek stałych to już w ogóle porażka.
Spalanie bez egr w smarku 1/2 a nawet 3/4 litra mniej i auto zupełnie inaczej jeździ,lepiej.

Sprawny EGR nie przeszkadza w jeżdżeniu. Wywal a potem narzekaj na smog
Duży bąk to był mój mod przed jazdą do Hiszpanii. Super i polecam każdemu (duży bak i Hiszpanię).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Viva Espana!
@Jaro5 Ja u siebie wymieniłem EGR na nowy. W 450 CDI nie ma zamiennika, ale nic lepiej nie wyciąga ze mnie zawleczki niż jazda w chmurze za Passerati TDI. Wolę mniej śmierdzieć.

Koledzy, czy widzieliście może kiedyś jak opel ze sprawnym filtrem cząsteczek stałych wraz z egr pozbywa się (wypala) toco niby jest nie ekologiczne?
Przez dwadzieścia minut mniej więcej mamy za sobą wielką chmurę siwego dymu i tak co 800 km.
I gdzie tu ekologia pytam?
Po wywaleniu tego ustrojstwa wszystko jest jak należy, auto jest dynamiczne i zrywne a zarazem mniej pali, i tutaj moim zdaniem jest sto razy lepiej.
Przy najmniej smark oraz mój opel mniej pali jest dynamiczny i normalnie jedzie.
Spalanie po wyjęciu tego ustrojstwa lepsze

(05.02.2018, 09:29)MariuszB napisał(a): Poczytaj ten wątek od początku i będziesz wszystko wiedział.

Jakoś nie mam czasu teraz czytać 35 stron tematu. Może kiedyś. Zatankowałem przy przebiegu 355km przy wskazaniu  że mam jeszcze 3l w zbiorniku. Weszło 14.7l do odbicia czyli spalił mi w zimowych warunkach jakieś 4,1l/100km . Chyba nie jest źle jak na warunki nazwijmy to "okołozimowe" (garażuję też pod chmurką) i jazdę dziennie do pracy  13km a po pracy znowu 13km a potem 2x po niecałe 2km w odstępie około 3godzin a i zawsze zdaję się na automat bo fajnie to działa   Jazda do pracy z prędkością max 70km/h tak jak wszyscy czyli na granicy 5-6-ki ale 6-ka tylko sporadycznie się włącza po drodze 2x światła i raz korek tak z 500m zawsze. Reszta po mieście. No i skoro zalałem 14,7l do odbicia i potem jeszcze jakiś niecały litr pod korek a zostało 3l według komputera to to chyba nie znaczy że zbiornik ma ma z 18,7 L nie  ? Skłaniałbym się raczej ku temu że komputer smarka kłamie i nie miałem 3l jeszcze w zbiorniku a raczej jakieś 3l więcej . Mały kłamczuch

Zbiornik ma 22 litry. Na "zerze" jeszcze pojeździsz spokojnie. Nie musisz czytać 35 stron tematu, jest wyszukiwarka i masz możliwość wyszukania potrzebnych wiadomości. Ostatnia rzecz: prawidłowo działające wypalanie DPF nie daje żadnych objawów, więc coś musi być nie tak. Mając Diesla z filtrem cząstek stałych trzeba przestrzegać kilku zasad eksploatacyjnych a zapchanie DPF lub niewłaściwa jego praca jest w 99 przypadkach na 100 objawem a nie przyczyną usterki.