Ja mam taki cały tył za 750 zł pasi to postaram sie zrobić fotke nic taniej

PiterS,,Co kolego milczymy to lepiej .Ja wiem coto warte a ty polemizuj dalej natym forum .Szacunek koledzy dla całego- smartklubu -czapka z głowy lysego 13

Witam,
zastanawiam się, czy jest sens sklejać pęknięty błotnik? Po kolizji został ubytek w postaci dziury, błotnik spadł z jednego zaczepu, zderzak zarysowany i pęknięty tuż przy zaczepach (zaślepkach). Orientuje się ktoś, jaki byłby tego koszt? Czy lepiej zakupić cały komplet, tj. dwa błotniki k zderzak i dać ewentualnie do pomalowania?

Moje zdanie jest takie, co oryginał to oryginał. Koszt każdego z elementów tyłu /błotnik, zderzak/ to średnio 300 zł, do tego dojdzie pewnie po około 200 za malowanie każdego z elementów.
Co do klejenia/spawania musisz podjechać i niech Ci wycenią, bo koszt zależy od długość pęknięć. Jedno co mogę Ci poradzić, to że możesz sam je pokleić gdyż panele wykonane są z materiału który można kleić klejami cyjanoakrylowymi /kropelka itp./ być może nawet i acetonem. Ubytek byś sobie "dociął" z innego materiału i wkleił. Resztę musiałby załatwić lakiernik.
Sam mam poklejone elementy przodu i tyłu oraz pomalowane, ale tylko i wyłącznie dlatego, że są one w takim a nie innym kolorze - aqua orange - a sprzedający auto, który je sprowadził z DE pokleił je.
Cały czas kompletuję elementy by założyć oryginały na przód i tył - widzę już słabe światełko w tunelu

Muszę kolegę pochwalić - elegancka operacja plastyczna którą prawie od ręki na solidnym mrozie zrobił L.A.Z.Y  , szycie pierwsza klasa, mucha nie siada

Z błotnika mojego F2 połamanego wczoraj na 4 nierówne części, z których jedna w ogóle znikła i wydawało się nic z tego nie będzie zrobił - cały błotnik I to jak ładnie!

Rana bojowa zgrabniusieńko i konkretnie załatana, to się nazywa pomoc! ( z narażeniem życia, na dworze -15 stopni....)

Wielkie dzięki



Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka

Wreszcie widać, że jeżdzony.


Wysłane z mojego Phone przez Tapatalk 2.
Za literówki przepraszam.

Wzór krzyżykowy zastrzeżony prawami autorskimi, to samo dotyczy taśmy klejącej zasłaniającej otwór, ułożenia warstw i kierunku nakładania

Ten subtelny szew gwarantuje iż całość się nie rozleci. Rozpłakać się można na myśl iż cała awaria powstała nie z własnej winy tylko jakiegoś idioty.

Co do praw autorskich to dodam że trzy lub cztery zimy temu z takim błotnikiem ganiałem aż do wiosny. L
Ps Mój był żółty.

Cześć Kochani Smartowcy,

To mój pierwszy post na tym forum, więc proszę bardzo o wyrozumiałość.

Mam pęknięty tylny błotnik prawy (jak na zdjęciu).



Co w takiej sytuacji powinienem zrobić? Polecacie jakieś miejsce do naprawy? Kupić nowy czy da się coś z tym jeszcze zrobić?

Pozdrowienia,
Jacek

Ja miałem w swoim małe ubytki i zarysowania i małe pęknięcie, udało mi się to naprawić przy pomocy takiego fajnego specyfikatora który kupiłem w zakładzie lakierniczym - błotnik i tak potem malowałem, ale dało się zrobić i kupy się trzyma, śladu po naprawie praktycznie nie widać. Z tym że wszystko - łącznie z lakierowaniem robiłem sam... Więc koszt był niewielki...
Ale w tym wypadku to nie bardzo będzie opłacalne reanimowanie starego, zwłaszcza jeśli ma to zrobić ktoś (zakład, lakiernik itp itd) a nie Ty sam...

Ja miałem taki specjalny drobnoziarnisty proszek w tubce i do tego coś jakby super glue w takiej większej butelce... Polewało się jednym posypywało drugim i tak w koło - ubytki i pęknięcia pięknie zniknęły. Potem trzeba oszlifować na równo, podkład, lakier i jest... I tak musiałem malować tylny zderzak bo też był porysowany...

Smile2 nazwy na opakowaniu nie było... Zaniosłem facetowi błotnik (celem dobrania lakieru) - a specyfikator dostałem w buteleczkach nieopisanych... Pewnie sam "ulał" z dużego opakowania... Nie było nazw, oznaczeń ani instrukcji... Facet mi wytłumaczył jak tego używać i się udało...
W każdym razie jak ktoś chce - to może pytać w sklepach ze specyfikami lakierniczymi - coś mu znajdą... Ważne żeby wiedział jaki materiał chce kleić bo do różnych "plastików" są różne kleje...