Szykuje się u mnie najprawdopodobniej wymiana przedniej szyby.
Wszystko rozumiem w temacie, mam jednak jedną poważną wątpliwość: wszystkie wklejane szyby są dla mnie OK poza takim wyjątkiem gdy konstrukcja pojazdu (takiego dajmy na to fortwo...) powoduje, że widać klej.
Oto clou problemu: czy jest taka możliwość albo taki artysta, który wklei szybę, żeby podszybie nie wyglądało paskudnie nasmarkane?
Widziałem kilka sztuk z szybą po wymianie, niestety efekt jest dla mnie nie do zaakceptowania.

W branży wykończeniowej wkładam różne silikony akryle i takie tam, wiem że z ręki nie jest łatwo wyciągnąć takiej wstęgi jak z maszyny i szybę tak wkleić jak robi to maszyna...

Śmiejcie się do woli, nie wyobrażam sobie w pikslu takiej marmolady po szybą, żebym codziennie musiał na to patrzeć.

Eeee, ratunku?

Może nałożyć klej i wcześniej przygotowanym szablonem przeciągnąć do okoła by uformować ładny i jednolity kształt. Nakładasz szybę i nie powinno być glutów, a jednolita powierzchnia.

Ja mam na dole szyby zasmarowane tym czarnym klejem na rowno z rantem blachy i powiem ze wyglada to estetycznie.Dlugo myslalem ze to fabrycznie a wzasadzie do dzis nie wiem...

Przeciez w smarcie jest uszczelka potem po wklejeniu... nie ma szans zeby bylo widac klej...

Robilem w ASO szybe w 450... zrobione pefect w auto Idea, ale cena 1700.- tyle ze ja robilem z AC to mialem w nosie cene...

(26.11.2016, 09:14)krzyss napisał(a): Przeciez w smarcie jest uszczelka potem po wklejeniu... nie ma szans zeby bylo widac klej...

Robilem w ASO szybe w 450... zrobione pefect w auto Idea, ale cena 1700.- tyle ze ja robilem z AC to mialem w nosie cene...

Chyba chodziło o oglądanie tego gluta od wewnętrznej strony auta - przed rantem deski rozdzielczej na dole szyby.

Uszczelka jest od zewnątrz. Wewnątrz może być widać klej jeśli będzie źle rozprowadzony.

Nie przesadzajmy z tą estetyką....ważne że nie kapie woda..

Jasne że ważne, ale taki wiszący do środka glut to jakiś koszmar.
Ja np. mam alergie na nieestetycznie wykonane naprawy i wywalam wszelkie blachowkręty które mam w zasięgu wzroku.

@zleon: No to Ciebie nie będzie boleć. Możesz śmiało stwierdzić, że wyhodowałem sobie problem. Jak to mówią "Organista lubi ogórki a ksiądz proboszcz jego córki".

(26.11.2016, 09:32)obwd-crash napisał(a): Chyba chodziło o oglądanie tego gluta od wewnętrznej strony auta - przed rantem deski rozdzielczej na dole szyby.

Tak, proszę sznownego Wiesława, o ten ten glut chodzi :(

zawsze można napchać pełno kleju a niech wypłynie i jak wyschnie odciąć pozostałość