Cześć 
Bardzo długo szukałem w mojej okolicy mechanika który zdiagnozuje powód pobierania oleju. W końcu się udało. Został w końcu wymieniony olej i zregenerowana turbina. Niestety od jakiegoś czasu mam jeszcze większy problem z poborem oleju , a na dodatek jest spadek mocy i wyłączanie turbiny. Po odkręceniu świecy taki nagar na niej jest. Nigdzie olej nie uciekał oraz w ogolę nie kopcił na biało ani nie było czuć oleju, może delikatnie benzynę Macie jakieś pomysły, czy już tylko remont silnika?    

Wymienione wszystkie 6 świec i oba zawory podciśnienia?

(12.07.2023, 14:43)Kanapa napisał(a): Wymienione wszystkie  6 świec i oba zawory podciśnienia?

Nic w tym kierunku nie robiłem, nawet nie wiedziałem że aż 6 świec jest w tym modelu. Czyli jeszcze jest jakaś opcja jazdy tym samochodem po tej wymianie?

(12.07.2023, 15:32)EJPEI napisał(a):

(12.07.2023, 14:43)Kanapa napisał(a): Wymienione wszystkie  6 świec i oba zawory podciśnienia?

Nic w tym kierunku nie robiłem, nawet nie wiedziałem że aż 6 świec jest w tym modelu. Czyli jeszcze jest jakaś opcja jazdy tym samochodem po tej wymianie?

Jaki przebieg auta/silnika, jeżeli około 100 tys. km to raczej tylko remont silnika, a dobrze zrobiony to teraz pewnie nie mniej jak 4 tys. zł

Przebieg to około 157700. Remont odpada nie mam gdzie go zrobić. Zostaje mi szukać okazji bo w tej cenie mogę już na pewno coś kupić, tylko muzę teraz coś więcej przed zakupem poczytać, żeby znów nie wjebać się na minę.

Wymień / sprawdź pozostałe 3 dolne świece- mają za zadanie dopalać mieszankę i na pewno ich wymiana nie zaszkodzi a może przedłużać życie silnika jak bierze tyle oleju.
Są dostępne po zdjęciu kompletnego tylu smarta - robota może na 45 minut.
Jak zdejmiesz tylny pas to popatrz czy gdzieś nie podcieka.
To źe ci wpada w tryb awaryjny to dziwne - widocznie ta „regeneracja” turbo była jaka była.
Jak masz ochotę to poszukaj na forum hasła „sztanga” - można delikatnie podregulować pracę zaworu.

W Krakowie jest podobno dobry warsztat od smartów - poszukaj w dziale warsztaty

A niezależnie od wszystkiego sprawdziłbym jeszcze wężyki podciśnień, czy są poprawnie założone. U mnie mechanik źle założył i potem turbina ledwo się kręciła do ok. 0,25 bara, a powinna prawie do 0,8.

Poprawienie wężyków, wymienienie jednego (ostatniego) pękniętego (bo pozostałe zostały wymienione przez mechanika) i wyregulowanie gruszki rozwiązały problem turbiny. Aczkolwiek - mój nie bierze oleju... i oby jak najdłużej

Za bogata mieszanka. Za dużo paliwa, za mało powietrza. Dlatego czuć benzynę bo nie dopala.
Jak olej bardziej pobiera to zapewne już pierścienie puszczają. Szlak przez to trafił którąś/eś świece i dlatego nie dopala.
Wróżąc z innej strony może usterki są niepowiązane i jest wyciek i przelewanie lub niedopalanie. Wyciek może być i podczas jazdy odparowywać dlatego nie ma śladu.

Najpierw wykręć wszystkie świece i sprawdź czy na wszystkich jest to samo. Do sprawdzenia co najmniej:
1. Ustalenie gdzie znika olej (pierścienie - remont, chyba że długo stał...)
2. Układ zapłonowy.
3. Kompletny dolot.
4. Paliwowy czy go przelewa. (wtedy by ci niewspółmiernie spalanie wzrosło jak przy uszkodzonej lambdzie której raczej nie masz)
2 - 4 w tym ich sterowania.

Biorąc pod uwagę fakt że tak wyglądają objawy zużycia tych silników. To wróżby i "diagnozy na odległość" raczej nie wiele zmienią. Jak i testowanie wszystkiego co miałoby sens przy wytrzymalszych silnika.

OT: Przy okazji lambda była dopiero od 0,7 i w każdym 0,8?

Wg evilution sond lambda nie było tylko w pierwszych 600. I oczywiście w benzynach są dwie. W turbo i w wydechu / katalizatorze.