Cześć,
część z Was mogła już wyczytać czy wywnioskować z innych wątków na forum, że planuję przesiadkę z 450 na 451.
Wątek o 450 jest dostępny tutaj:
http://smartklub.pl/t-450-by-raffa--19029
Oczywiście zostaję wierny cabrio
I benzynie, śmierdziucha nie kupię! W związku z tym, że samochodu nie używam tylko do jazdy po mieście, ale też do wakacyjnych wyjazdów i regularnych kilka razy w roku przelotów do Warszawy autostradą, zapragnąłem trochę więcej fabrycznej mocy, więc z założenia ma być wersja 84 KM. Ma być też polift z EUR5.
Wybór się coraz bardziej kurczy, bo nie chcę samochodu w kolorze białym ani czarnym (na obu bardzo łatwo widać każdy syf), wolałbym też nie kupować nowego srebrnego, żeby jakoś bardziej odczuć zmianę
Mam już swoje typy odnośnie kolorów, ale postaram się skupić na stanie technicznym i wyposażeniu. Postaram 
Jeśli chodzi o wyposażenie, to wolałbym wersję Passion, albo jakieś limitowane edycje. Ale zależy mi tak naprawdę na elektrycznych szybach, klimatyzacji, aluminiowych felgach i ogrzewanych fotelach
Jak trafią się elektryczne lusterka to nie pogardzę. Zamykany schowek w desce można dołożyć, szufladę pod fotelem też. Nie pogardzę tym lepszym audio. Ale bez przesady. Ogólnie nastawiam się też na tempomat z ogranicznikiem, bo regularnie korzystam z tych opcji u siebie. Czasami trafiają się też wersje z komputerem. Może i mi się trafi
W związku z tym, że to cabrio, to oczywiście bez skórzanych foteli. Materiał wystarczająco potrafi poparzyć w tyłek albo uda
Nie wiem, czy w 451 była też wersja tylko sekwencyjna, ale po tych ponad 6 latach nie wyobrażam sobie wersji bez automatycznej zmiany biegów. To był chyba główny, albo jeden z dwóch głównych powodów, dla których zdecydowałem się na smarta. Łopatek do zmiany biegów nie potrzebuję. Nauczyłem się korzystać z pedału gazu w tym celu
Halogenów też nie potrzebuję. A dzienne po prostu dołożę, jeśli ich nie będzie.
Nie mam też ciśnienia na błyskotki z logo B. Nie jestem sroczką. Wolę dyskrecję
Pomysł start&stopu jak najbardziej mi się podoba, trochę martwi mnie wymiana paska co 10 tys, chociaż pewnie i to bym ogarnął. No ale o ile mi wiadomo turbo w wersji 84 KM wyklucza ten system, więc sprawa jest jasna.
Oczywiście były alternatywy.
Był nią FIAT 500C, ale FIAT ma tę zautomatyzowaną skrzynię hydrauliczną, co niestety jest bardziej kłopotliwe w obsłudze i problematyczne, jeśli wcześniejszy właściciel o nią w odpowiedni sposób nie dbał. A dbał mało który, bo większość nawet nie wie, że to nie jest automatyczna skrzynia...
Alternatywą był też któryś z VAGowych trojaczków Up, Mii, CitiGo w wersji zasilanej gazem ziemnym. One z kolei mają tylko panoramiczny dach, a skrzynia ASG nie występowała w wersji zasilanej CNG. Biorąc pod uwagę, jak rzadki jest silnik w tej wersji (z innym sterownikiem, bo sam silnik jest dokładnie ten sam, co w wersjach benzynowych) i ta skrzynia (już od Polo w górę montowane jest zwykłe DSG) założyłem, że przeszczep nie będzie możliwy. Poza tym do tych trojaczków nie można założyć haka, żeby wozić na nim rowery. Do wersji benzynowych oczywiście można... To akurat jestem w stanie zrozumieć, butle są pod podłogą bagażnika, pewnie w jakiś sposób kolidują z montażem haka. Co skutecznie wyeliminowało trojaczki ze stawki.
I tym prostym sposobem zostaję wierny marce, co bardzo mnie cieszy
Moich rodziców już mniej, ale oni są pasażerami bardzo, bardzo rzadko, więc bez przesady. Na razie w Wawie bywamy roadsterem Magdy, więc i tak nigdzie nie jeżdżą. Nie ten wiek, żeby tam wsiąść i co gorsza potem wysiąść
Jako, że korzystam z bagażnika rowerowego w 450 to będę z niego korzystać tak samo w 451. I, jako osoba totalnie szalona, dzięki kolegom z forum wiedząc, jak rzadkie są wiązka elektryczna i mocowania bagażnika do karoserii, zacząłem poszukiwania samochodu od tych elementów. I w sumie w tydzień udało mi się kupić zarówno wiązkę, jak i bagażnik z oboma mocowaniami, kompletem uchwytów do rowerów i kluczykami
Gentelmani o pieniądzach nie dyskutują, ale nie było najgorzej. Większość kasy na pewno odzyskam po sprzedaży bagażnika do 450 
Wiązka i górne mocowania będą jutro, potem trafią do piachu, ocynku i lakieru (jeśli będzie potrzeba, na zdjęciach wyglądają na brudne, być może trochę zardzewiałe), a w imporcie bagażnika pomaga mi Andreas
I teraz będę już mógł skupić się na poszukiwaniu samochodu
część z Was mogła już wyczytać czy wywnioskować z innych wątków na forum, że planuję przesiadkę z 450 na 451.
Wątek o 450 jest dostępny tutaj:
http://smartklub.pl/t-450-by-raffa--19029
Oczywiście zostaję wierny cabrio

Wybór się coraz bardziej kurczy, bo nie chcę samochodu w kolorze białym ani czarnym (na obu bardzo łatwo widać każdy syf), wolałbym też nie kupować nowego srebrnego, żeby jakoś bardziej odczuć zmianę


Jeśli chodzi o wyposażenie, to wolałbym wersję Passion, albo jakieś limitowane edycje. Ale zależy mi tak naprawdę na elektrycznych szybach, klimatyzacji, aluminiowych felgach i ogrzewanych fotelach

Jak trafią się elektryczne lusterka to nie pogardzę. Zamykany schowek w desce można dołożyć, szufladę pod fotelem też. Nie pogardzę tym lepszym audio. Ale bez przesady. Ogólnie nastawiam się też na tempomat z ogranicznikiem, bo regularnie korzystam z tych opcji u siebie. Czasami trafiają się też wersje z komputerem. Może i mi się trafi

W związku z tym, że to cabrio, to oczywiście bez skórzanych foteli. Materiał wystarczająco potrafi poparzyć w tyłek albo uda

Nie wiem, czy w 451 była też wersja tylko sekwencyjna, ale po tych ponad 6 latach nie wyobrażam sobie wersji bez automatycznej zmiany biegów. To był chyba główny, albo jeden z dwóch głównych powodów, dla których zdecydowałem się na smarta. Łopatek do zmiany biegów nie potrzebuję. Nauczyłem się korzystać z pedału gazu w tym celu

Halogenów też nie potrzebuję. A dzienne po prostu dołożę, jeśli ich nie będzie.
Nie mam też ciśnienia na błyskotki z logo B. Nie jestem sroczką. Wolę dyskrecję

Pomysł start&stopu jak najbardziej mi się podoba, trochę martwi mnie wymiana paska co 10 tys, chociaż pewnie i to bym ogarnął. No ale o ile mi wiadomo turbo w wersji 84 KM wyklucza ten system, więc sprawa jest jasna.
Oczywiście były alternatywy.
Był nią FIAT 500C, ale FIAT ma tę zautomatyzowaną skrzynię hydrauliczną, co niestety jest bardziej kłopotliwe w obsłudze i problematyczne, jeśli wcześniejszy właściciel o nią w odpowiedni sposób nie dbał. A dbał mało który, bo większość nawet nie wie, że to nie jest automatyczna skrzynia...
Alternatywą był też któryś z VAGowych trojaczków Up, Mii, CitiGo w wersji zasilanej gazem ziemnym. One z kolei mają tylko panoramiczny dach, a skrzynia ASG nie występowała w wersji zasilanej CNG. Biorąc pod uwagę, jak rzadki jest silnik w tej wersji (z innym sterownikiem, bo sam silnik jest dokładnie ten sam, co w wersjach benzynowych) i ta skrzynia (już od Polo w górę montowane jest zwykłe DSG) założyłem, że przeszczep nie będzie możliwy. Poza tym do tych trojaczków nie można założyć haka, żeby wozić na nim rowery. Do wersji benzynowych oczywiście można... To akurat jestem w stanie zrozumieć, butle są pod podłogą bagażnika, pewnie w jakiś sposób kolidują z montażem haka. Co skutecznie wyeliminowało trojaczki ze stawki.
I tym prostym sposobem zostaję wierny marce, co bardzo mnie cieszy

Moich rodziców już mniej, ale oni są pasażerami bardzo, bardzo rzadko, więc bez przesady. Na razie w Wawie bywamy roadsterem Magdy, więc i tak nigdzie nie jeżdżą. Nie ten wiek, żeby tam wsiąść i co gorsza potem wysiąść

Jako, że korzystam z bagażnika rowerowego w 450 to będę z niego korzystać tak samo w 451. I, jako osoba totalnie szalona, dzięki kolegom z forum wiedząc, jak rzadkie są wiązka elektryczna i mocowania bagażnika do karoserii, zacząłem poszukiwania samochodu od tych elementów. I w sumie w tydzień udało mi się kupić zarówno wiązkę, jak i bagażnik z oboma mocowaniami, kompletem uchwytów do rowerów i kluczykami


Wiązka i górne mocowania będą jutro, potem trafią do piachu, ocynku i lakieru (jeśli będzie potrzeba, na zdjęciach wyglądają na brudne, być może trochę zardzewiałe), a w imporcie bagażnika pomaga mi Andreas

I teraz będę już mógł skupić się na poszukiwaniu samochodu
