Witam, poproszę o poradę co mogło się stać: obecnie jest mroźno, jednak mój smart nie miał tej zimy problemów w odpalaniem. Podczas jazdy chciałam przetrzeć szybę i zapomniałam ze spryskiwacze mogą być zamarznięte, wiec jak się domyślacie wycieraczki zadziałały na sucho, ale w tej samej sekundzie kiedy pociągnęła dźwignie wycieraczek do siebie wyłączyło się radio... poskladalo się jak przy wyłączaniu silnika. Włączyłam je i myślałam ze było po sprawie. Wycieraczki działały (bez spryskiwaczy) radio działało. Szok przeżyłam kiedy wyłączyłam silnik a radio grało dalej.... od tej pory radio muszę włączać i wyłączać ręcznie bo nie podnosi się automatycznie przy włączaniu silnika i nie gaśnie przy wyłączaniu ? ale następnego dnia okazało się ze wycieraczki również nie działają. W ogóle! W zasadzie dzisiaj muszę sprawdzić czy w ogóle chodzą mi kierunkowskazy i światła bo nie wiem. Może myśle ze włączam a faktycznie nie włączam. Czy takie usterki mogą się pojawiać od niskich temperatur? U nas nie jest jakoś strasznie zimno ale mróz trzyma 24 na dobę. Pisząc radio mam na myśli ten „komputer pokładowy”/ nawigację
SMART 451 MHD

Witam, z usterką chyba nie pomogę, jedynie mogę powiedzieć że na skutek mrozu, u mnie również radio zwariowało a na koniec przestało działać. Jednego dnia radio normalnie działało a następnego ranka było - 18 i radio wogóle nie chciało się włączyć. Po południu tego dnia mróz trochę zelżał i radio włączyło się ale muzyka grała jak z jakiegoś malutkiego głośniczka (końcówka mocy się upaliła?). Następnego dnia rano znowu było ponad - 10 i radio zaczęło wariować- winda ekranu otwierała się i zamykała, nawet jak kluczyka nie było w stacyjce. W końcu zatrzymało się z na wpół odsuniętym panelem i nie dawało oznak życia. Wyjąłem radio ( zapomniałem dodać - radio navi highline bosch z modelu 451 - mam f4) i zaniosłem do ciepła- radio po podłączeniu na stole daje oznaki życia, mianowicie cały czas chce otworzyć panel pomimo tego że jest już otworzone. Sliniczek windy buczy próbując otworzyć otwarty już panel i po chwili działa jakieś zabezpieczenie-bo wyłącza radio całkowicie na jakiś czas. Podejrzewam że radio to już złom.

Podejrzewam że radio to już złom.


Może tak być i w moim przypadku, od pewnego czasu w gorące dni po uruchomieniu radia ekran był całkowicie biały. Na czuja można było zmieniać stacje i operować funkcjami ale widać tego nie było. Po ponownym uruchomieniu ekran zawsze wracał do normy, ale coś się dzieje. 

Być może to jednak jest zbieg okoliczności i te dwie usterki nie są ze sobą połączone? 

Dzisiaj stoi na słońcu wiec trochę się rozmrozi - zobaczymy... ale wycieraczek jednak potrzebuje. Spróbuje z przełożeniem bezpieczników ze świateł przeciwmgielnych - jak sugerował ktoś w innym wątku.

(14.02.2021, 11:09)Ullala napisał(a): Podejrzewam że radio to już złom.


Może tak być i w moim przypadku, od pewnego czasu w gorące dni po uruchomieniu radia ekran był całkowicie biały. Na czuja można było zmieniać stacje i operować funkcjami ale widać tego nie było. Po ponownym uruchomieniu ekran zawsze wracał do normy, ale coś się dzieje. 

Być może to jednak jest zbieg okoliczności i te dwie usterki nie są ze sobą połączone? 

Dzisiaj stoi na słońcu wiec trochę się rozmrozi - zobaczymy... ale wycieraczek jednak potrzebuje. Spróbuje z przełożeniem bezpieczników ze świateł przeciwmgielnych - jak sugerował ktoś w innym wątku.

O ile pamiętam odpowiedzialny za to jest bezpiecznik nr 20, ale mogę się mylić, gdyż przerabiałem to prawie 3 lata temu.
Odpowiedź znalazłem tutaj http://www.smartz.co.uk/showthread.php?1...o-problems

Super! Po przeczytaniu podlinkowanego postu już chyba rozumiem co się stało! Prawdopodobnie przez zamarznięte spryskiwacze pompka która je obsługuje wywaliła wspomniane bezpieczniki! I to by miało sens dla mnie - nie wiem czy w ogóle ma to sens dla kogoś kto się na tym zna.
Idziemy zobaczyć jak to wyglada, mąż mówi ze jakieś zapasówki w domu powinny być.
Dzięki za odpowidzi- btw to jest jedno z nie wielu forów gdzie uczestnicy na prawdę odpowiadają na postu - to jest super! Jeszcze raz dzięki!

No wiec wszystkie bezpieczniki są ok... chyba czeka nas wizyta w warsztacie ?

U mnie też o ile pamiętam były dobre, ale styk w gnieździe był chyba przyśniedziały. 
Wyjęcie starego, włożenie nowego bezpiecznika naprawiło problem.

Małemu od dawna należał się serwis wiec wczoraj pojechał do warsztatu i dzisiaj wrócił jak nowy z wymienionym bezpiecznikiem numer 20

Przekonywanie mego męża ze to bezpiecznik kiedy on „z narażeniem życia” wszystkie sprawdził i stwierdził ze są ok, nie miało sensu. Ja tez byłam zdania ze to musi być bezpiecznik bo objawy na to wskazywały po przeczytaniu podobnych wątków na forum. Także tak, to był bezpiecznik. Dziękuje za pomoc i odpowiedzi! Pozdrowienia z Norymbergi!

EDIT: Niechcący powtórzyłam komentarz.