nadwozie - roadster
moc - 45 kW
rocznik - 2003
problem - demontaż/montaż turbiny

Koleżanki i Koledzy,

stoję przed koniecznością wymiany turbiny. Nie będę rzecz jasna robił tego własnymi rękami - oddam auto do mechanika. Chciałem mu jednak trochę ułatwić sprawę i zebrałem dokumentację, jak to zrobić (http://www.fq101.co.uk/how-to-guides/for...turbo.html) - opis dotyczy co prawda silnika 599cc w 450'ce - ale procedura zapewne jest podobna.

Instrukcja zakłada, że demontaż i montaż turbo zostanie przeprowadzony z użyciem zestawu montażowego, w którym znajdują się mosiężne nakrętki, miedziane podkładki, nowy komplet szpilek, osłona termiczna kolektora wydechowego i jeszcze pare pierdół. Koszt tego zestawu nie jest mały - ok. 84,00 EUR (http://www.smart-stuff.co.uk/698cc-turbo...-112-p.asp) - czyli ponad połowa regenerowanej turbiny (ok. 600,00 PLN).

I tu pojawia się moje pytanie: ten zestaw to konieczność? Wierzyć mi się nie chce... Będę wdzięczny za Waszą opinię w tej sprawie.

to jest kwestia, tego w jakim stanie są stare części, musisz liczyć się z tym, że śruby lubią się ukręcać i zapiekać i takowy będzie trzeba nabyć

Jak masz latać jeszcze pate lat i zrobić 150 000 km to tylko nowa. Masz zadowolenie

ŁYSY 13

Nowa turbina - nie bierz regeneracji!

Cholibka... Czyli nie tylko zestaw a cała nowa turbina... No to się porobiło...

Montowałem nie raz regenerowane i jeżdżą. Dlatego nie wiem czemu twierdzicie że tylko nowa

Z regenerowanymi bywa roznie.Zalezy jak sie kto przylozy do roboty i jakie czesci zalozy.Regenerowana mozna brac ale tylko z pewnego zrodla tam gdzie klienci sa zadowoleni.Sam jezdze na regenerowanej i jest ok.

Zestaw montazowy by sie przydal bo ulatwia robote ale tez jest gwarancja ze polaczenia na nowych uszczelkach beda 100 proc.szczelne.Z drugiej strony mozna zlozyc na starych ale wypadalo by uszczelki czyms posmarowac.Jest tu jedno ale.Stare uszczelki +uszczelniacz=utrata gwarancji na turbine.Warunki jakie stawiaja ci co regeneruja turbine sa mocno wysrubowane.Decyduj sam co wolisz.