jest rok n!
w PL została zrealizowana obietnica premiera MM i mamy MILION elekryków.....
w każdy weekend i święta zakorkowane autostrady od czekających w kolejce do ladowarek elektryków .
inni tankują 2-3 minuty ale MY dzielni użytkownicy elektryków ładujemy swoje aku.....min. po kilkanaście minut! szybciej się nie da.. a miało być tak dobrze a wyszło jak zawsze..... producenci aku nie dogadali się aby zastosować wymienne akumulatory ktore byłyby dostepne na każdej stacji

Tak szczoteczki do.mycia zębów trzeba ładować .A MHD czy turbo myk i lejemy .Odpalam i ognia
Ropa troszkę dymi czasem .
Ale jedzie i oszczędnie .

Pozdrawiam Łysy13

(24.11.2019, 17:15)Kovval napisał(a): Jak wchodziły hybrydy toyoty to tez wszyscy tak samo pisali jak to będzie za 10 lat.

Po pierwsze, aku do hybrid są duużo tańsze. Po drugie, są to auta, w zasadzie niezależne (także plug in). Po trzecie, tak naprawdę, jak pokazały lata... udały się jedynie Toyocie/Lexus, ewentualnie Hondzie, chociaż już mniej. Wszyscy inni niezbyt się popisali. Np. PSA zrobił diesla hybrid... i pomysł nawet dobry tylko wykonanie ich przerosło i finalnie szybko się wycofali. Próbę podjął też MB z np. E300de a aktualnie pojazdy są "testowane" przez nielicznych użytkowników. Zobaczymy jak będzie z trwałością zbiegiem lat.

Problem widzę taki, że za elektryki (na tę chwilę wciąż ułomne) zabrali się teraz wszyscy masowo... a mało kto jest w tej materii wybitnie doświadczony (może ew.poza Nissan'em). Z jednej strony takie działania wymusza na producentach UE, jej chore przepisy co do CO2 oraz spalania. Z drugiej zaś "moda" na ECO i zielony kolor.... a przecież sam napęd elektryczny w autach był już oferowany ponad 100 lat temu. Wtedy się nie udało bo ludzie cenili sobie niezależność. Teraz technika jest bardziej rozwinięta... choć patrząc przez pryzmat realnego zasięgu 453EV na poziomie 80 km... mam wątpliwości.

(24.11.2019, 10:57)krzyss napisał(a): Ja zasadniczo bardzo powaznie zastanawiam sie nad elektrykiem. Mam gdzie ladowac (3 fazy w garazu), i 85% moich przebiegow rocznie robie po miescie. A srednie dzienne przejazdy to 70-150km. Idealne warunki na elektryka.
Na razie widze dwa problemy,:
- utrata wartosci na aucie po 3-4 latach w przypadku leafa ok 40-45%
- aby uzyskac doplate NIE MOZNA PROWADZIC DZIALALNOSCI i nie chodzi o to ze auto nie moze byc zakupione na dzialalnosc. W ustawie jest wymog podpisania oswiadczenia ze nie prowadzi sie dzialalnosci.
- doplata ma byc na zasadzie zwrotu czesci kwoty... czyli musisz wylozyc calosc a oni moze ci zwroca. Koledze tak mieli zwrocic 5000.- za wymiane pieca, i nie zwrocili...
- na doplaty maja byc jakies pule, ale na razie nikt nie wie jak to bedzie dzialac.

Pilnie sledze temat, zobaczymy. Taka skoda czy leaf, albo Zoe jest niezla propozycja. No i darmowe parkowanie i buspasy

Moja zona swego czasu dostała z pracy Mitsubishi i-miev i bardzo dobrze go wspominamy. Robiła dziennie 120 km bez żadnych problemów zimą. Dystans jaki udało mi się przejechać tym autkiem w zimie to 160 km. Byliśmy blisko odkupienia później tego autka tylko ten wygląd dopóki był za darmo z firmy nie obchodził mnie jego wygląd później zdecydowaliśmy się na hybryde. Myślę że teraz bym się odważył i bym go kupił bo po mieście to fajna sprawa na noc do garażu a rano ogień...

Słabo jeszcze to widzę dwa lata będzie mało .No i nie ma smrodu po wypaleniu katalizatora.Nie warczy tylko piszczy albo ćwierka .Eeeee

Pozdrawiam Łysy13

Mi 453 EV bardzo by pasował jako 3 auto.
451 mhd robi średnio w miesiącu 300 km czyli 10 dziennie. Trochę zloty i inne takie dokładają sie do rocznego przebiegu.
Przeraża mnie jednak utrata wartości.

10 dziennie to hulajnoge na lato, a w zimie taxi... auto zupelnie nie potrzebne ?

(24.11.2019, 22:39)krzyss napisał(a): 10 dziennie to hulajnoge na lato, a w zimie taxi... auto zupelnie nie potrzebne ?

Idealne dla roweru fakt ale elegancka kobieta rowerem porusza się w czasie wolnym. Problem jest z dzielnią - ruch się zrobił bardzo duży. Deweloperka szaleje a ostatnio nawet deweloper zablokował na kilka dni stację Lotosu aby wymusić jej przebudowę ponieważ lokatorów nie mógł wpuścić do budynku.
Jak dla mnie używka elektryk jak najbadziej może być.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Pro

To jeszcze coś w temacie opłat za ładowanie -> KLIK

To jest właśnie to, co napisałem powyżej, koszt przejazdu 100km przy użyciu szybkiej ładowarki jest jak tankowanie benzyny lub ON. Zatem po h.. mi auto elektryczne, jak większość ładowań musiałbym wykonać poza domem  
No i ekologia też do mnie nie przemawia za elektrykiem - wykonanie baterii i ich utylizacja, dodatkowo wyprodukowanie energii elektrycznej z węgla etc.