Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

453 Elektryk

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
453 Elektryk
#41
 wibi79 
@Fireman
Gdybym nie miał do czynienia z bateriami mógł byś mnie przekonać ale raczej muszę Ci zarzucić nieprawdę bo po pierwsze moc ładowarki NIE MA PRAKTYCZNIE znaczenia gdyż i tak ładowanie nie powinno przekraczać maksymalnego prądu ogniwa bo inaczej może być "BUM" i pożar nie do ugaszenia. Żadna bateria poczynając od akumulatorów kwasowych do najbardziej zaawansowanych typów Litowych nie lubi być szybko ładowana a wiesz dlaczego? ano dlatego, że bateria to "zestaw" połączonych szeregowo (i równolegle ogniw stanowiących cele ) cel które niestety, nie równo się rozładowują. Aby więc w trakcie ładowania wyrównać napięcie na poszczególnych celach konieczne jest tzw.balansowanie a to odbywa się bardzo małym prądem rzędu mili Amper na celę i z tego powodu TRWA. Gdy tego balansowania nie ma (a tak jest w przypadku ładowania do np.80%) rozjazd cel powiększa się z każdym takim ładowaniem do momentu aż BMS (batery management system- czuwa nad ładowaniem i rozładowaniem baterii) zablokuje możliwość ładowania (i rozładowania). Bateria wówczas praktycznie jest do utylizacji gdyż rozbiórka baterii nie tylko jest niebezpieczna to na dodatek pracochłonna. Sam proces ładowania baterii Litowych (różnych odmian) odbywa się w trzech etapach określanych CC/CV + balansowanie. Te oznaczenia określają : CC to "constant current" czyli stały prąd,CV to "constant Volt" czyli stałe napięcie a o balansowaniu napisałem wyżej ale rozwijając to znaczy, że część cel osiagneła swoje napięcie naładowania a nawet więcej natomiast pozostałe są jeszcze niedoładowane.Sumaryczne napięcie baterii wskazuje, że jest naładowana na full ale to nieprawda gdyż po krótkim czasie te "przeładowane" cele przyjmą swoje właściwe napięcie i ogólne napięcie baterii spadnie b.szybko.Być może Twój samochód gdy był nowy (nowa bateria) w określonych warunkach drogowych i atmosferycznych mógł (z dużą dozą wątpliwości) przejechać 200km ale po 2 latach użytkowania jestem na 99% przekonany, że nawet stu nie przejedzie (no może gdy wiatr z tyłu,po płaskim terenie,wolno i bez ciągłego start-stop).
 Odpowiedz
#42
 StaryStar 
Ta cała elektromoyoryzacja to mi się wydaje jedną wielką mydlaną bańką, przynajmniej na najbliższe 20 lat. Co prawda ceny aut spadną ale ceny prądu wzrosną, napewno rządy a w szczegulności naszs rząd nie dopuści do tego żeby sobie samemu produkować i ładować samochód, ceny akumulatorów wzrosną, dojdą koszty ich utylizacji. Samochód elektryczny jeszcze jest drogi .Najbardziej ekologicznym środkiem transportu jest na razie samochód z instalacją LPG
 Odpowiedz
#43
 ŁYSY13 
W 2050 roku wszystko ma być na prąd gazu nie będzie.

Pozdrawiam Łysy13
ŁYSY13    451. Cabrio  Vmx 200 km emeryt  SAMOTNY WILK
                  
 Odpowiedz
#44
 StaryStar 
(29.11.2019, 13:50)ŁYSY13 napisał(a): W 2050 roku wszystko ma być na prąd gazu nie będzie.

Pozdrawiam Łysy13

W 2000 miał być koniec świata. W 2010 miał być koniec tradycyjnych żarówek.  Wink Wink
Smart 450  0,7 turbo  Razz
 Odpowiedz
#45
 ŁYSY13 
No no poczekamy zobaczymy

Pozdrawiam Łysy13
ŁYSY13    451. Cabrio  Vmx 200 km emeryt  SAMOTNY WILK
                  
 Odpowiedz
#46
 MariuszB 
(29.11.2019, 13:28)wibi79 napisał(a): Żadna bateria poczynając od akumulatorów kwasowych do najbardziej zaawansowanych typów Litowych nie lubi być szybko ładowana a wiesz dlaczego? ano dlatego, że bateria to "zestaw" połączonych szeregowo (i równolegle ogniw stanowiących cele ) cel które niestety, nie równo się rozładowują. Aby więc w trakcie ładowania wyrównać napięcie na poszczególnych celach konieczne jest tzw.balansowanie a to odbywa się bardzo małym prądem rzędu mili Amper na celę i z tego powodu TRWA. Gdy tego balansowania nie ma (a tak jest w przypadku ładowania do np.80%) rozjazd cel powiększa się z każdym takim ładowaniem do momentu aż BMS (batery management system- czuwa nad ładowaniem i rozładowaniem baterii) zablokuje możliwość ładowania (i rozładowania). Bateria wówczas praktycznie jest do utylizacji gdyż rozbiórka baterii nie tylko jest niebezpieczna to na dodatek pracochłonna.

Gdzieś już dokładnie o tym pisałem przy okazji tematu elektryków. To, co piszesz to sama prawda. Producenci dążą do jak najkrótszego czasu ładowania, bo takie jest "parcie" rynku i tego chcą ludzie... co w sumie zrozumiałe (każdy ceni sobie czas) ale... fizyki i pewnych niezbędnych procesów nie oszukamy. Ultra szybkie ładowanie jest "wspaniałe" ale to prosta droga do szybszej utylizacji aku. Czy ktoś będzie płakał z tego powodu? Jeśli już to właściciel, który w równie ultra szybkim czasie zostanie z np. 20-30% pierwotnego zasięgu i koniecznością zakupu nowego źródła energii, za równowartość na 3/4 ceny auta.
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
[Obrazek: ff0baef4730a79e1.jpg]  &  [Obrazek: 4820fed949e609bdgen.jpg]

 Odpowiedz
#47
 Fireman 
Nie będę nikogo przymuszał i przekonywał do elektryków. Uważam, że samochód jeżeli nie stanowi narzędzia do pracy zarobkowej lub wyłącznie bez emocjonalny środek transportu, a jest niejednokrotnie pasją i zabawką nie może być traktowany w rozważaniach ekonomicznych. Z doświadczenia wiem, że dla większości osób udzielających się na tym forum, ich smarty są wielką skarbonką, czego sam przez 10 lat doświadczałem i mimo swych małych gabarytów i teoretycznie niskich kosztów eksploatacji, większość tych samochodów nie jest ekonomiczna. Podobnie jak elektryk, ma dużo wad jest drogi w zakupie, mały zasięg i długie ładowanie - to wszystko prawda, ale to niema znaczenia, tak jak zakup smarta był kaprysem, tak i posiadanie elektryka jest spełnieniem zachcianki, a może dziecięcych marzeń. Cóż nigdy w dzieciństwie nie miałem samochodu na baterie, po pięćdziesiątce spełniłem dziecięce marzenia. Trzeba cieszyć się życiem i spełniać marzenia, sprawiać sobie zabawki i przyjemności!
 Odpowiedz
#48
 MariuszB 
(02.12.2019, 08:48)Fireman napisał(a): Trzeba cieszyć się życiem i spełniać marzenia, sprawiać sobie zabawki i przyjemności!

Pełna zgoda
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
[Obrazek: ff0baef4730a79e1.jpg]  &  [Obrazek: 4820fed949e609bdgen.jpg]

 Odpowiedz
#49
 psuwacz 
Ekhem... Mamę oszukasz, tatę oszukasz, ale fizyki nie oszukasz. Jestem - podobnie do kilku innych użytkowników tutaj - umiarkowanie elektrosceptyczny. Auto z akumulatorem to fajny gadżet do miasta. Niemniej jednak gęstość energetyczna baterii pozostawia wiele do życzenia, a na przełom się nie zanosi - osiągnęliśmy na bieżący moment ścianę. Istnieją już technologie, a co najmniej założenia teoretyczne umożliwiające produkcję akumulatorów o dwukrotnie większej pojemności od obecnych, jest z nimi jednak szereg poważnych problemów i na razie zanosi się jedynie na obniżkę cen bieżących technologii oraz nieznaczny wzrost pojemności. Tak jak pisali poprzednicy - w optymistycznym przypadku mówimy o przeciętnie 7 latatch na zamortyzowanie się zakupu elektryka - a obecnie statystycznie okazuje się, że akumulatory w elektrykach wytrzymują ok 40kkm i przeciętnie 5 lat zanim zaczną się degradować. Cena wymiany jest zaporowa i jeszcze nie zużyty pojazd nadaje się w zasadzie na złom - nie halo jest to z ekologią i ekonomią.

Ogólnie chcę tu napisać, że elektromobilność będzie fajnym dodatkiem do miksu, ale na pewno nie stanowi alternatywy dla energii czerpanej mechanicznie. Elektryka mógłbym mieć - jako trzecie auto w gospodarstwie domowym - więc tu też ekologia i ekonomia się nie zgadzają, a w mieście ze sprawnym transportem publicznym, lub nawet moimi własnymi możliwościami (póki co mogę spokojnie codziennie zrobić 50km na rowerze...), można spokojnie funkcjonować, zatem na razie z pewną sympatią przyglądam się rozwojowi technologii, jednak zastrzegam to co na początku akapitu: elektryki - tak, ale wciąż w miksie z innymi źródłami zasialania. Czekam też na sensowną propozycję rynku: czyli takiego elektryka, który zapewni realny zasięg 500 km w kwocie zakupu 100000 zł i ewentualnie 300 zł miesięcznie tytułem wynajmu akumulatorów. Tym samym za 200kzł i 600 zł miesięcznie powinien znaleźć się pojazd o zasięgu 1000km - wówczas alternatywa staje się realna i poważna.
 Odpowiedz
#50
 krzyss 
Z tymi 40kkm i degradacja to troche przesadziles. Pierwsze leafy z 2011r maja degradacje srednio na poziomie 50-60% ale po przejechaniu ponad 100kkm i uzytkowaniu intensywnym badz w goracym klimacie.

Ale baterie co by nie mowic idealne nie sa.
 Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Smart 453 - 90 koni , czy warto ? Marek991 0 568 25.01.2024, 22:25
Ostatni post: Marek991
  Zbiornik paliwa w 453 plesniak 10 8.686 11.04.2023, 14:40
Ostatni post: Jacus21129
  451 a 453 71 KM - warto zamienić na nowszy? Kanapa 6 8.628 06.07.2022, 13:37
Ostatni post: Nocekk9
  Spalania 453 ŁYSY13 26 30.360 23.12.2021, 06:43
Ostatni post: ŁYSY13
  Wady F2 453 Brabus i nie tylko ŁYSY13 6 4.990 21.10.2021, 11:46
Ostatni post: ŁYSY13
  Renault Twingo różnice wobec 453 Kanapa 15 4.492 01.09.2021, 19:53
Ostatni post: MariuszB
  453 poleczka luckym 4 3.671 28.03.2019, 21:57
Ostatni post: antonib
  [453] Skórzany kondonik na gałkę skrzyni biegów plesniak 38 12.213 23.03.2019, 18:47
Ostatni post: Arczi100
  Smart 453 zakończenie produkcji wersji spalinowych? mikemas 20 8.213 11.12.2018, 12:34
Ostatni post: spysiu92
  453 Race Start damiano.o 47 14.245 05.11.2018, 11:28
Ostatni post: obwd-crash



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu