Witam,
Zaryzykowałem i postanowiłem "stuningować" FF o wspomniane w tytule dysze. Niestety otwór w którym montowane są oryginalne dysze jest niewielki. Większość uniwersalnych dysz nie pasuje, bo są za duże.
Kupiłem takie, które są przykręcane.
1. Wymianę zaczynamy od otworzenia maski, a następnie odkręcamy dwie śruby nr 10, zaznaczone na zdjęciu poniżej:
I teraz ważna uwaga, bo po odkręceniu śrub trzeba ściągnąć podszybie, a to może nie być takie łatwe. Dlaczego? Ponieważ przeszkadza nam ramię wycieraczki. Podszybie wypychamy w kierunku szyby. Zamontowane dodatkowo jest na takie plastikowe wsuwki. Przy okazji szukam takiej wsuwki do podmiany mojej. Może ktoś ma takie coś na zbyciu?
Aby bezboleśnie ściągnąć podszybie odkręcamy przeszkadzające ramię wycieraczki. U mnie niestety już ktoś kiedyś musiał demontować to podszybie ponieważ po jego wypchnięciu wyszło bez problemu, a moim oczom ukazał się taki widok:
Jak widać plastik jest już ułamany, tak więc w moim przypadku nie było potrzeby ściągania ramienia wycieraczki.
2. Po wypchnięciu podszybia warto opuścić maskę, ale niekoniecznie ją zamykać. Ustawiamy sobie podszybie jak na zdjęciu i ściągamy wężyki tym samym uwalniając podszybie.
3. Teraz wyciągamy/wypychamy oryginalne dysze. Ja użyłem płaskiego śrubokręta.
4. Montujemy nowe spryski. Na zdjęciu już po zamontowaniu widać nakrętkę nr 11 i podkładkę dzięki której dysza się trzyma. Zakładamy wężyki (w tym miejscu ponownie otwieramy maskę ułatwiając sobie montaż podszybia) i wkładamy podszybie na swoje miejsce i ramię wycieraczki na chwilę do testów.
5. Regulujemy ustawienie sprysków według własnych preferencji lewo/prawo i testujemy jak pryskają, a następnie dokręcamy dysze.
A tu jak mniej więcej to wygląda podczas testowania dysz:
Podsumowanie.
Czy jestem zadowolony? Nie do końca. Te dysze to "typowa chińszczyzna" i zależy na jakie egzemplarze trafimy. Widać to na dwóch ostatnich zdjęciach. Ten (na zdjęciu) po stronie kierowcy pryska troszkę węższym strumieniem niż po stronie pasażera (oczywiście do zamiany stronami). Poza tym na postoju psikają delikatnie za wysoko.
Dlatego też, jeśli trafi mi się coś innego co będzie pasować w oryginalne otwory i będzie lepszej jakości to przetestuje.
Oczywiście te zostawię jeszcze do testów drogowych jak będą sprawować się podczas jazdy, bo tak czy siak jest zdecydowanie lepiej niż "sik prosty"
Zaryzykowałem i postanowiłem "stuningować" FF o wspomniane w tytule dysze. Niestety otwór w którym montowane są oryginalne dysze jest niewielki. Większość uniwersalnych dysz nie pasuje, bo są za duże.
Kupiłem takie, które są przykręcane.
1. Wymianę zaczynamy od otworzenia maski, a następnie odkręcamy dwie śruby nr 10, zaznaczone na zdjęciu poniżej:
I teraz ważna uwaga, bo po odkręceniu śrub trzeba ściągnąć podszybie, a to może nie być takie łatwe. Dlaczego? Ponieważ przeszkadza nam ramię wycieraczki. Podszybie wypychamy w kierunku szyby. Zamontowane dodatkowo jest na takie plastikowe wsuwki. Przy okazji szukam takiej wsuwki do podmiany mojej. Może ktoś ma takie coś na zbyciu?
Aby bezboleśnie ściągnąć podszybie odkręcamy przeszkadzające ramię wycieraczki. U mnie niestety już ktoś kiedyś musiał demontować to podszybie ponieważ po jego wypchnięciu wyszło bez problemu, a moim oczom ukazał się taki widok:
Jak widać plastik jest już ułamany, tak więc w moim przypadku nie było potrzeby ściągania ramienia wycieraczki.
2. Po wypchnięciu podszybia warto opuścić maskę, ale niekoniecznie ją zamykać. Ustawiamy sobie podszybie jak na zdjęciu i ściągamy wężyki tym samym uwalniając podszybie.
3. Teraz wyciągamy/wypychamy oryginalne dysze. Ja użyłem płaskiego śrubokręta.
4. Montujemy nowe spryski. Na zdjęciu już po zamontowaniu widać nakrętkę nr 11 i podkładkę dzięki której dysza się trzyma. Zakładamy wężyki (w tym miejscu ponownie otwieramy maskę ułatwiając sobie montaż podszybia) i wkładamy podszybie na swoje miejsce i ramię wycieraczki na chwilę do testów.
5. Regulujemy ustawienie sprysków według własnych preferencji lewo/prawo i testujemy jak pryskają, a następnie dokręcamy dysze.
A tu jak mniej więcej to wygląda podczas testowania dysz:
Podsumowanie.
Czy jestem zadowolony? Nie do końca. Te dysze to "typowa chińszczyzna" i zależy na jakie egzemplarze trafimy. Widać to na dwóch ostatnich zdjęciach. Ten (na zdjęciu) po stronie kierowcy pryska troszkę węższym strumieniem niż po stronie pasażera (oczywiście do zamiany stronami). Poza tym na postoju psikają delikatnie za wysoko.
Dlatego też, jeśli trafi mi się coś innego co będzie pasować w oryginalne otwory i będzie lepszej jakości to przetestuje.
Oczywiście te zostawię jeszcze do testów drogowych jak będą sprawować się podczas jazdy, bo tak czy siak jest zdecydowanie lepiej niż "sik prosty"
Kontakt
Odpowiedz
