(12.11.2019, 21:27)daromonia napisał(a):

(11.03.2018, 23:24)Forfour 1.5 dci napisał(a): Kolega Brzozak ma rację, też w zeszłym roku wydłubałem trik z evolution z zimnymi lutami tych dwóch oporników, przelutowałem i zaczęło działać jak należy. Kierownica w dół, dwie śruby i wypięcie kostki i zegary w rękach. Jeśli ktoś potrzebuje to pisać to podeślę instrukcje step by step.

Witam. Kolega Brzozak trafił w 10 jeżeli chodzi o niedziałający, mrugający wskaźnik paliwa. Również potwierdzam jeżeli chodzi o mój przypadek, pomogło. Co ciekawe oba rezystory [331] pokazywały pod miernikiem 165 ohmów. Pomyślałem : pływak w zbiorniku padnięty. Ale profilaktycznie postanowiłem przelutować te 4 luty ( nie za profesional , ale efekt się liczy ). Składam licznik do kupy , podłączam i eureka : wskaźnik działa.

P.S. Poprzedni właściciel kupił smarka w DE gdy już wskaźnik nie działał. jego żona 3 lata jeździła tankując do pełna co 500 km.

Potwierdzam, że przelutowanie styków mimo prawidłowej rezystencji pomaga. Koniec z mruganie i przekłamywaniem licznika.

(12.11.2019, 21:27)daromonia napisał(a):

(11.03.2018, 23:24)Forfour 1.5 dci napisał(a): Kolega Brzozak ma rację, też w zeszłym roku wydłubałem trik z evolution z zimnymi lutami tych dwóch oporników, przelutowałem i zaczęło działać jak należy. Kierownica w dół, dwie śruby i wypięcie kostki i zegary w rękach. Jeśli ktoś potrzebuje to pisać to podeślę instrukcje step by step.

Witam. Kolega Brzozak trafił w 10 jeżeli chodzi o niedziałający, mrugający wskaźnik paliwa. Również potwierdzam jeżeli chodzi o mój przypadek, pomogło. Co ciekawe oba rezystory [331] pokazywały pod miernikiem 165 ohmów. Pomyślałem : pływak w zbiorniku padnięty. Ale profilaktycznie postanowiłem przelutować te 4 luty ( nie za profesional , ale efekt się liczy ). Składam licznik do kupy , podłączam i eureka : wskaźnik działa.

P.S. Poprzedni właściciel kupił smarka w DE gdy już wskaźnik nie działał. jego żona 3 lata jeździła tankując do pełna co 500 km.

(02.12.2019, 02:06)LAZY. napisał(a):

(12.11.2019, 21:27)daromonia napisał(a):

(11.03.2018, 23:24)Forfour 1.5 dci napisał(a): Kolega Brzozak ma rację, też w zeszłym roku wydłubałem trik z evolution z zimnymi lutami tych dwóch oporników, przelutowałem i zaczęło działać jak należy. Kierownica w dół, dwie śruby i wypięcie kostki i zegary w rękach. Jeśli ktoś potrzebuje to pisać to podeślę instrukcje step by step.

Witam. Kolega Brzozak trafił w 10 jeżeli chodzi o niedziałający, mrugający wskaźnik paliwa. Również potwierdzam jeżeli chodzi o mój przypadek, pomogło. Co ciekawe oba rezystory [331] pokazywały pod miernikiem 165 ohmów. Pomyślałem : pływak w zbiorniku padnięty. Ale profilaktycznie postanowiłem przelutować te 4 luty ( nie za profesional , ale efekt się liczy ). Składam licznik do kupy , podłączam i eureka : wskaźnik działa.

P.S. Poprzedni właściciel kupił smarka w DE gdy już wskaźnik nie działał. jego żona 3 lata jeździła tankując do pełna co 500 km.

165 omów to poprawna wartość bo rezystory są połączone równolegle. Gdyby była inna wartość to wówczas można by się zastanawiać.

I tu mała uwaga co do rezystencji. Dzisiaj postanowiłem przelutować rezystory i zauważyłem, że kiedy robiłem pomiar to raz pokazywało mi 330, a innym razem 165 ohmów na jednym rezystorze. Wniosek jest jeden - źle mierzymy, tzn., zależy jak i w którym miejscu nam się "dotknie" rezystor końcówkami miernika. Dlatego jeśli ktoś dotknie raz i mu pokaże na każdym wartość 165 to myśli, że rezystory są ok, a to może być nieprawda, bo mierzy rezystor sam w sobie i szuka przyczyny dalej, tzn. w pompie.
Moja uwaga jest taka, że przelutuj najpierw rezystory niezależnie od pokazywanego wyniku na mierniku, a dopiero potem szukaj dalej usterki jeśli przelutowanie nic nie da.