Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

A miało być tanio a wyszło jak zwykle.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
A miało być tanio a wyszło jak zwykle.
#11
 terminux 
Ej, poczekajcie chwilę bo ja tak piszę na raty  Very happy .
Więc co tam dalej acha! przód na dole okazuje się, że nie jest taki najgorszy. KAŻDE ognisko rdzy zostaje oczyszczone do żywego potraktowane specjalistycznym preparatem (2 razy zgodnie z instrukcją) i całe podwozie zostaje pociągnięte zabezpieczeniem. To jeszcze nie jest konserwacja!


Załączone pliki Miniatury
           
 Odpowiedz
#12
 terminux 
Pamiętacie tą stronę? Teraz wygląda tak  Smile


Załączone pliki Miniatury
       
 Odpowiedz
#13
 terminux 
Mam problem z wygłuszeniem komory silnika stara mata jest okrutnie potargana a nie mogę znaleźć oryginalnej maty.

   

Postanawiam zastosować chwaloną w internetach matę STP. Trochu zabawy z przyklejaniem, ale muszę to zrobić przed konserwacją, bo potem, po konserwacji, nic się do blachy nie da przykleić. Wyszło jak wyszło ale powinno być ciszej.

   
 Odpowiedz
#14
 terminux 
Przednia szyba jest okrutnie poraniona i rozwarstwia się na brzegach. Trudno - wymiana na nową ale to już musi zrobić specjalista. Ja dostarczam uszczelkę, której fachowiec nie mógł zdobyć. 

   


P.s. Nauczyłem się wstawiać zdjęcia do tekstu - zdolny jestem co?  Laughing
 Odpowiedz
#15
 terminux 
Zapada decyzja tylna belka razem z sankami oraz przednią belką jadą do piaskowania i malowania proszkowego.
Szybciutko wraca i jest piękna  Smile Smile Smile


   
   

Niestety przegapiłem moment jak belki były prosto z pieca wtedy wyglądały prześlicznie  Smile .

Oczywiście do tego idą nowe linki ręcznego bo stare były zapieczone, dziurawe i niedziałające.
Bębny są czyszczone i malowane farbą bardzo żaroodporną (taką do kominków Smile ).
 Odpowiedz
#16
 terminux 
Alternator i rozrusznik trafia do zakładu na regenerację - przecież nie będę za chwilę wyciągał silnika, bo padnie rozrusznik.
Na alternator czekam prawie 3 tygodnie. W końcu dzwonię do zakładu:
- Dzień dobry. Ja w sprawie alternatora do SMARTA. Wie, Pan, tego co przywiozłem jakiś czas temu i co prawda mówiłem, że mi się nie spieszy, ale chciałbym zapytać czy coś z nim wiadomo.
- cisza, długa cisza a po chwili - Coś sobie przypominam ja za chwilę oddzwonię.
I oddzwania. Okazało się, że pracownik nie potrafił okręcić śruby i odłożył go na półkę żeby później jeszcze raz spróbować i zapomniał. Całkiem po prostu zapomniał. No komu, jak komu, ale mi to na pewno mogło się trafić!
Ładnie przeprasza i daje najlepszy regulator i odpowiedni rabat. Szkoda, że nie wprost proporcjonalny do ilości dni czekania, ale i tak jestem zadowolony.
 Odpowiedz
#17
 Arczi100 
Będzie blank funkiel nówkaa nawet lepszy. Fabryka tak nawet nie umi
 Odpowiedz
#18
 LAZY. 
Mnie ten zjadacz rdzy interesuje. U mnie jeszcze dziury nie ma, ale podjada w miejscu mocowania plastikowego nadkola- tak samo jak u ciebie. Dziurę jak widzę załatałeś ale zapomniałeś o wstawieniu śruby która właśnie trzyma te plastikowe nadkole.
 Star diagnoza trójmiasto.  Smile
 Odpowiedz
#19
 terminux 
LAZY. nadkole bez bolca trzyma się doskonale - na razie celowo tam nic nie ma bo w okolicach wszystkich mocowań pojawiała się rdza.
Zjadacz rdzy powiadasz - sam zjadacz to mało. Technologia jest prosta, ale dosyć długa i upierdliwa ale zdaje egzamin. Najpierw czyszczenie mechaniczne ile się da. Potem przetwarzacz rdzy na to idzie podkład, zabezpieczenie i konserwacja.
Wszystko to łatwo się pisze, ale na wszystko potrzeba czasu. Wyczyszczenie dokładne = czas. Potem technologia nanoszenia - przynajmniej 2 dni pomiędzy poszczególnymi warstwami. Następnie podkład, żeby dokładnie wysechł i się nie pogryzł z resztą = 2 dni. Na koniec konserwacja na gorąco, żeby dokładnie spenetrowała każdy zakamarek.
Ale mam doświadczenie- Nissan Patrol kolegi fajne auto ale gnije na potęgę. Co roku po zimie blacha do poprawki. Tak było kiedyś. Dla testu zrobione zostały błotniki w ten sposób, co opisałem. Poza kilkoma punktami, gdzie uderzyły kamienie i zrobiły punktowe dziurki w konserwacji do żywej blachy nadkola są takie jak w tamtym roku.
Jak Cię interesują szczegóły to oczywiście podam nazwy co zastosowałem. Ale jak pojadę do garażu Wink
 Odpowiedz
#20
 terminux 
No to jedziemy dalej.
Instalacja elektryczna wytargana została z auta i trafia na stół. Tam jest przeglądana centymetr po centymetrze. Tak samo wszystkie łączenia i kostki. Niektóre trzymają się dosłownie na kilku włoskach miedzi. Wszystkie kostki są poprawiane. 
Przewody = tragedia. Np. przewód do czujnika temperatury powietrza intercoolera jest łatany w 7 miejscach! I co kawałek jest inny rodzaj przewodu! Wszystkie takie kwiatki wylatują do kosza. Ich miejsce zajmują całe przewody z zachowaniem kolorystyki oczywiście. Na zdjęciu jest inny kabelek ale też ciekawy.

   

Potem instalacja jest jeszcze mierzona i czeka na swój czas.

Instalacja w komorze silnika jest mocowana opaskami, które z biegiem lat pękają i cała instalacja właściwie leży na silniku. 
Zamawiam komplet opasek - teraz instalacja będzie wisiała na swoim miejscu.

   
 Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Miała być Osa. dychul 11 5.095 03.10.2015, 05:48
Ostatni post: dychul



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu