Hilfe, Hilfe...
Podepnę się z 454.
Sytuacja jest taka, że od dawna kangurował. Aktuator rozebrany - widać było fizyczne zużycie, zmiana ustawień, kalibracja nie pomagały na długo.
Ponieważ problem stawał się coraz bardziej uciążliwy, w połowie sierpnia samochód pojechał do serwisu celem rozwiązania problemu z szarpaniem przy ruszaniu oraz niekiedy przy zmianie biegów, a także naprawienia paru innych drobnostek.
Został założony nowy aktuator, wykonane było ustawienie i kalibracja komputerem. Przez jakiś czas było w porządku. Niedawno jednak problem wrócił i ustąpić nie chce.
We wtorek pojechałem do serwisu raz jeszcze - wykonane zostało ponowne ustawienie, kalibracja, także punktu otarcia sprzęgła.
Problem nie zniknął - rano, na zimnym silniku auto w dalszym ciągu nie zawsze chce ruszyć od razu, co jest irytujące i niebezpieczne.
Nie mam już pomysłu, co jeszcze sprawdzić. Jestem trochę rozczarowany. Możecie coś doradzić? Może to jednak sprzęgło?
Wysłane z SG Note4 przy użyciu Tapatalka
Podepnę się z 454.
Sytuacja jest taka, że od dawna kangurował. Aktuator rozebrany - widać było fizyczne zużycie, zmiana ustawień, kalibracja nie pomagały na długo.
Ponieważ problem stawał się coraz bardziej uciążliwy, w połowie sierpnia samochód pojechał do serwisu celem rozwiązania problemu z szarpaniem przy ruszaniu oraz niekiedy przy zmianie biegów, a także naprawienia paru innych drobnostek.
Został założony nowy aktuator, wykonane było ustawienie i kalibracja komputerem. Przez jakiś czas było w porządku. Niedawno jednak problem wrócił i ustąpić nie chce.
We wtorek pojechałem do serwisu raz jeszcze - wykonane zostało ponowne ustawienie, kalibracja, także punktu otarcia sprzęgła.
Problem nie zniknął - rano, na zimnym silniku auto w dalszym ciągu nie zawsze chce ruszyć od razu, co jest irytujące i niebezpieczne.
Nie mam już pomysłu, co jeszcze sprawdzić. Jestem trochę rozczarowany. Możecie coś doradzić? Może to jednak sprzęgło?
Wysłane z SG Note4 przy użyciu Tapatalka
Pas(s)jonujące Srebrne CDi.