taaaaaa.....
rozmów telefonicznych o podobnym sensie przeprowadziłem już wiele ale ta dzisiejsza to przyprawi o siwy włos zwłasza nastepnego nabywcę smarta.....
mianowicie dzwoni pan który prosi o zawór wydechowy z treści rozmowy wynika ze naprawia samochody i ze ktos mu zlecił naprawic tanim kosztem uszkodzonego smarta z nadtopionym zaworem - pytam czy jakieś uszczelki czy pierścienie tłumacząc ze przyczyną wypalenia zaworu jest duże zuzycie oleju i trzeba wymienic pierścienie to problem ustapi po czym pan mi wyjaśnia ze to samochód do sprzedania i nie beda w niego inwestowac - no to pytam czy chce uszczelke pod głowice - po czym dowiaduje sie ze stara jest jeszcze dobra...........
to dla mnie szok
warsztat specjalizujący sie w sabotażu motoryzacyjnym....
najdalej za 500km upali sie kolejny zawór
nie wspomne ze jak ostatnio co naprawiam smarta to sa w nim poprzeciągene gwinty .......
Moment dokręcania uszczelki pod głowica w f2 jest za duzy wg instrukcji 21Nm plus 90stopni plus 90stopni
jak sie dociągnie raz 90 stopni to juz śtuby trzeszczą a przy próbie dokręcenia po raz kolejny 90 stopni przedłużka metrową to samochód przestawia sie po warsztacie
co za idioci wymyslili takie duże siły ????
to jeszcze nic bo w cdi jest 3 razy 90 stopni .....

I nic na to nie poradzisz...
Najgorsze jednak jest to, że (jeszcze) dużo ludzi decyduje się na naprawy właśnie w takich miejscach... bo nazwać to warsztatem to była by to profanacja...

ale nie wszysty handlarze tacy sa....znajomy robil Smarta i osoby ,ktore sprowadzaly samochody , powiedzili ,ze czesci kupia wszystkie do naprawy silnika ...co sie okazalo wyszysko kupione w aso lacznie z calym lanczuszkiem , i cena taka za tego Smarta nie byla jak to czesto widac na Allegro 12 tys 13 tys czy 15 tys za niby super sztuke tylko 19 tys za 2001 rok full opcje . Oczywiscie sprzedali go

sie ma chłopaki....
macie racje....
takie warsztaty to profanacja....
a tacy magicy to kanalie....
jakbym dostał tego extra Smarta od takiego rzeźnika to podejrzewam ze mogłoby sie to źle skończyć dla niego....
nawiasem mówiąc.........
robie właśnie sam Smarta.....nie wiem czy bedzie na sprzedaż czy zostanie w rodzinie....ale wymieniam w silniku wszystko (łącznie ze śrubami ) przecież 300 zł więcej i kilka godzin pracy dłużej nikogo nie zbawi.....
pozdrawiam rzeźników z tego "warsztatu"

Nie pisze się "warsztat" tylko "warstat".

... jeszcze bardziej flustrujący jest fakt, że jeśli w polskich SC nie trafisz w ASO na mechanika- pasjonata smartów, to też potrafią pięknie popsuć samochód i to za jakie pieniądze .... zgodnie z zasadą, coś nie działa ? wymieńmy co się da ... chybił, trafił .. ale za to z klasą bo za ciężki szmal . 220pln brutto za roboczogodzinę, jak przy A Classe .

Oczywiście zdarzają sie wyjątki i tym Panom dziękuję ... tak czasami myślę, żę w Polsce posiadanie "czajnika" to nie lada wyzwanie .

mysle ze we wszystkich krajach jest tak samo w aso - wymienia sie a nie naprawia...w uk sa nawet specjalistyczne warstaty aso dla smartow smart-r-us...szlag by ich trafil...tez wymieniaja i gadaja bzdury...ps. standardowa naprawa silnika: L1750 za to mozna kupic calego smarta

heh to tyle co u mnie tyle że tam Ł a tu zł , o matko pakuje sie tam z moim majdanem

all mysle ze wpadne do ciebie na wakacje...bys wyminil co potrzebne... wlasnie sciagnolem SDV i jakos plynniej zaczol chodzic...no i zalozylem filtr K&N - wielkie dzieki TRZYMAK pasuje jak ulal.