Nie strasz mnie bo ja mam na blacie ze 234 tysiaki nabite i zastanawiam się nad kupnem silnika i powolny remont z przeznaczeniem na czarną godzinę.

(19.01.2020, 23:18)krzyss napisał(a): Nie oplaca sie naprawiac silnika za 4500 czy wiecej w aucie wartym 5000.

Nie opłacało się już i "kilka" lat temu. Głównie z tego powodu na rynku używek jest co chwila nowy egzemplarz za tysiaka z przeznaczeniem na części. Taki już los ~20 letnich 450'tek.

(20.01.2020, 11:40)MariuszB napisał(a):

(19.01.2020, 23:18)krzyss napisał(a): Nie oplaca sie naprawiac silnika za 4500 czy wiecej w aucie wartym 5000.

Nie opłacało się już i "kilka" lat temu. Głównie z tego powodu na rynku używek jest co chwila nowy egzemplarz za tysiaka z przeznaczeniem na części. Taki już los ~20 letnich 450'tek.

Dotyczy to tylko wersji z silnikami benzynowymi

To prawda. Poza tym CDI nie padają jak muchy.