Ja bym jeszcze okleił boczki, co by nie pukało na zakrętach i przy hamowaniu, okleił bym, gdybym jeszcze miał tą szufladkę

(13.08.2019, 13:06)makosz napisał(a): Ja bym jeszcze okleił boczki, co by nie pukało na zakrętach i przy hamowaniu, okleił bym, gdybym jeszcze miał tą szufladkę

Przód i tył jest przecież oklejony..., a boków nie ma sensu, bo po tym rzeczy już się nie specjalnie przesuwają, no chyba że kulki w szufladzie ktoś wozi
Zdjęcia zrobione dzisiaj po odkurzeniu szuflady, więc ten welur samoprzylepny jest na prawdę dobrej jakości, skoro 13 lat wytrzymał wrzucanie do szuflady monet, śrubek i innej maści rzeczy... Raz nawet kawałek czekoladki lekko się stopiło na słońcu i po przetarciu gąbką do naczyń z płynem ładnie zeszło.

Wspomnienie ze zlotu w lublinie. Już się kończy..........

doczekała się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Piękna

Jawa piękna taka miałem.

Pozdrawiam Łysy13

Nooo Panie BRAWO

Mustang... Klasyka z Czechosłowacji. Miałem kilka Ogarów 200 z jej motorem. Mam chyba jeszcze 2 szt nowych kolanek wydechowych i trochę szpargałów z tamtych lat. Super wspomnienia

Tylko trzeba było tuning zrobić dawała do 80 km/h
Poletka dolotu gaźnika .dysze . zębatkę z Czech nawet do 90 km/h zależało od wagi kierowcy .

Pozdrawiam Łysy13

Przy takiej ,,mocy" silnik nie zdąży się schłodzić. Takie przy-gazówki to dobre były by tylko na chwilkę.