Witam mam teraz taka sytuację, przyjechałem smartem zgasiłem i chce odpalić za 5 minut i koniec, słychać taki cyk pod spodem pod smartem i nic , odcina cały prąd wszystko znika w momencie przekręcenia kluczyka, na kable nic nie daję, akumulator ładowałem 5 h też nic tak samo cały czas , wszystko działa światla itd,( wczoraj .)

A teraz taka sytuacja , pojechałem z rana po niego stał tak jak stal to nie chciał odpalić wrzuciłem N przepchalem na ulicę , siedziałem w środku gaz wciśnięty , biegi na + , kolega pchał z tyłu, przepchal Z 50 metrów i nie chciał odpalić , w tym momencie ustalismy załamani, wrzuciłem N i uwaga odpalił , ładnie bez problemów , i teraz za każdym razem już odpala ? czego to może być wina, dodam że teraz próbowaliśmy na pych już pod domem i teraz zalapuje po 15 metrach a wcześniej nawet na pych nie chciał chyba że wcześniej była dziurawa ulica i za mała predkodc ale nie sądzę pozdrawiam

Pod domem stoi paliłem z 15 razy i pali od strzała o co chodzi ? Pozdrawiam

Rozrusznik do regeneracji. Szczotki się konczą. Jak słychać cykanie a nie kręci to na 99% szczotki