(09.08.2019, 03:20)ŁYSY13 napisał(a): Tak proszę

Pozdrawiam Łysy13

Jeszcze polecam uszczelnić łączenie klapy bagażnika.. na górnej części przyklej uszczelkę aby dobrze łączyła się z górną klapą " materialowa" bo tam też się dostaje

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Leci może komuś woda do środka auta od strony lusterek? Mi tamtędy się dostaje i nie mam pomysłów już jak to uszczelnic..

(12.01.2020, 15:13)pqo1989 napisał(a): Leci może komuś woda do środka auta od strony lusterek? Mi tamtędy się dostaje i nie mam pomysłów już jak to uszczelnic..

Leciała i zrobiłem jeśli chodzi ci o końcówkę trójkąta lusterek gdzie wjezdza szyba

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

(08.08.2019, 07:46)kamilj112 napisał(a): Dziwi mnie fakt że na tej rolecie są plamy bo wygląda to taj jakby z góry gdzieś kapalo a dach nie ma dziury. Dzięki za podpowiedzi postaram się jak najszybciej odnaleźć przeciek i oczywiście na pewno napiszę co było dla następnych potrzebujących.

Wiem, że wątek stary... Ale temat jak najbardziej aktualny. Więc dorzucę swoje trzy grosze, bo problem wreszcie udało mi się rozwiązać na początku tego lata. U mnie problemy z przeciekaniem zaczęły się po wymianie w Milanówku tylnej części dachu w całości, bo szybka była popękana.

Po pierwsze, tkanina nie jest tkana w taki sposób, że utrzymuje szczelność przez x lat bez impregnacji. A już na 100% nie w tylnej części dachu, która nie jest idealnie napięta po całości.

Po wymianie tego kawałka dachu impregnowałem go sonaxem. Sonax działał przed wymianą, bo wcześniej dach też był czymś impregnowany w Niemczech i ta moja warstwa sonaxu dwa razy do roku tylko to wzmacniała. Nowy materiał wymagał mocniejszego środka, bo był surowy. Użyłem polecanego fabsilu. Niestety dopiero na koniec. Cała puszka na dach rozwiązała definitywnie problem.

Zanim użyłem fabsilu, jako że miałem te same plamy na roletce bagażnika co kamilj112, to przyszło mi do głowy, że musi lecieć spod belki / spojlera ze stopem - i miałem rację. Pomimo tego, że podczas demontażu otwory po śrubach zostały oczyszczone ze starego uszczelniacza, to podczas montażu nowej tylnej części dachu uszczelnienie tych miejsc nie zostało wykonane. Więc poprawiłem

Co więcej, w cabrio są klapy, które wypuszczają nadmiar powietrza ze środka przy zamykaniu drzwi. Są one przyklejone do tylnej części dachu pod belką / spojlerem ze stopem. Więc na samej górze. Dwie albo trzy na stronę. Okazało się, że w tym dachu, który został mi założony obramówka większości z tych klap była po prostu odklejona od materiału. To również przykleiłem sikaflexem (521UV jakby ktoś pytał, akurat taki miałem pod ręką). Nie wiem, czy to wina słabego kleju użytego w fabryce, czy niedoróbka. Aczkolwiek podejrzewam to pierwsze, skoro większa część całości była odklejona. I to było drugie miejsce, którędy ciekła woda.

No i potem zorientowałem się, że przecieka jeszcze przez materiał, ściekając najpierw na dolną ramkę górnej części klapy, a potem na wykładzinę. Ten problem rozwiązał fabsil.

I teraz jeszcze jedna uwaga: w coupé rolę klap rozładowujących ciśnienie przy zamykaniu drzwi pełni właśnie ta gąbkowa uszczelka, na którą są włożone trójkątne szybki. W innych samochodach takie klapy są w bagażniku, wychodzą pod zderzak. A tu niestety nie było jak tego zrobić, bo jak wiadomo jest tam silnik. No i wymyślili takie uszczelki. Myślę więc, że nie jest to kwestia księgowego. Jest spora szansa, że inżynierowie nie zakładali, że ktoś będzie jeździł 15 czy 20-letnimi smartami.... Wklejanie tych szybek na klej do szyb uszczelni nadwozie. Ale jednocześnie sprawi, że ciśnienie powietrza będzie miało jedno miejsce mniej, którym mogłoby uciekać przy zamykaniu drzwi. Owszem, są drugie drzwi, są uszczelki przy drzwiach, jest częściowo otwarty przelot przez ścianę grodziową. Ale wg mnie to za mało, drzwi w smarcie są duże, zbierają dużo powietrza. A kubatura malutka... Idealnym rozwiązaniem byłoby opuszczanie szyb o centymetr przy otwieraniu drzwi i domykanie ich dopiero po zamknięciu. Oczywiście automatyczne

Wiem, że pojawią się głosy, że wypisuję herezje... Każdy ma prawo do swojego zdania Zobaczcie sobie, jaka jest różnica w zamykaniu drzwi, gdy macie otwartą tylną klapę. Albo wszystko macie zamknięte U mnie przy otwartym dachu drzwi można praktycznie zamknąć jednym palcem. A przy zamkniętym dachu już trzeba użyć sporo siły. Pomimo klap pod belką / spojlerem ze stopem i pomimo tego, że dach i tak się unosi przy zamykaniu, gdy wszystkie inne otwory są zamknięte...

Moja kobieta sama doszła do wniosku że w garażu zawsze zostawia smarta z opuszczonymi bocznymi szybami o centymetr czy dwa.
Problemu z wilgocią już nie ma - wietrzenie wystarcza.