wojpow
Liczba postów: 5
Dołączył: Apr, 2016
Reputacja:
0
Imię: Tonasz
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Katowice
smart brak
Witajcie.
Przeczytałem dziś w jakimś poradniku kupującego używane samochody ,opnie dotyczące Fortwo.
Ogólnie bardzo dobrze pisali, że silnik ok, że zadziwiająco duży w środku...itd i zakończyli uwagą, że kupno diesla jest kompletnie nieuzasadnione ekonomicznie.
Hmmmm...
Jak Wy, użytkownicy to widzicie. ???
Do tej pory wyczytałem, że dieselek jeździ bez remontu silnika ok. 300 tys km , benzyna o połowę mniej, pali 3.5 ropy...
LAZY.
Liczba postów: 3.370
Dołączył: Dec, 2013
Reputacja:
99
Imię: Adam
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Trójmiasto
smart fortwo 450 cdi, passion, 2003
Po 16 latach benzyny są w stanie przed remontowym lub są już po remoncie, a diesel nadal śmiga i do remontu mu daleko.
Wszystko dalej zależy od stanu utrzymania auta.
psuwacz
Liczba postów: 1.411
Dołączył: Nov, 2015
Reputacja:
33
Imię: Wojciech
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Szczecin
smart fortwo 450 cdi, pure, 2004
smart fortwo 451 cabrio, BRABUS, 2008
smart fortwo 450 cdi, passion, 2005
psuwacz 03.07.2016, 22:15
Zależy jak leży. Dla mnie liczy się też cena za km. Benzyna jak na tak mały silniczek dość spragniona jest. Przy ilości kilometrów, które robię Pikslem, nawet fanaberie mi się jakoś gładko amortyzują (liczę sobie wszystko dość skrupulatnie i wychodzi mi 43 grosze za km póki co, a mój drugi pojazd 57 groszy...). Może diesla odradzali ze względu na ekologię, ale wątpię, żebyśmy w najbliższym czasie zostali zagonieni do masowej instalacji DPF-ów nagle.
No i eksploatacyjnie jakoś nie czuję wielkiej różnicy: części do benzyny pewnie tańsze, ale remont silnika trzeba doliczyć, co przy moim dotychczasowym zużyciu kilometrów oznaczałoby remont co 30 miesięcy.
Dobrze gadam? Dodaj do REP-u, nie krępuj się!
Lolek
Liczba postów: 2.618
Dołączył: Apr, 2006
Reputacja:
42
Imię: Ludwik
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart fortwo 451 cabrio, passion
Cieszę się że jest jeszcze inny klubowicz, który tak jak ja dokładnie liczy koszt eksploatacji smartolota w cdi. Moim pierwszym smartkiem przejechałem ponad 200 kkm i koszt na jeden km wyniósł właśnie 57 gr. Różnica do ceny dzisiejszej wynika pewnie ze znacznie tańszego paliwa oraz np. dostępności części karoseryjnych czy mechanicznych. Gdy go kupowałem na liczniku miał około 250 kkm, tak więc w momencie sprzedaży podchodził pod 500. Nowy nabywca rozebrał silnik, wymienił jedynie pierścienie i autko znów zaczęło palić poniżej 4 l na setkę. Reasumując - jeśli ekonomia ma dla Ciebie znaczenie a i ekologia też nie jest Ci obojętna, to tylko cdi, ale pod warunkiem że przebiegi nie będą małe lub bardzo małe. Pozdrawiam. L
obwd-crash
Liczba postów: 4.032
Dołączył: Sep, 2011
Reputacja:
136
Imię: Wiesław
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Zarośle Cienkie
smart fortwo 450 cdi, 2000
obwd-crash 04.07.2016, 12:16
Mieszkam poza miastem, mam do niego około 15km, a jak już wjadę do tego miasta to zazwyczaj po 5-10km jazdy w nim już wyjeżdżam.
Zatem auta używam raczej długodystansowo, rocznie pokonując nim ponad 35kkm. Średnie zużycie paliwa wyszło jak do tej pory poniżej 3,5l/100km, innych kosztów szczególnie nie liczę, gdyż z autem praktycznie nic się nie dzieje od ponad 4 lat gdy, wymieniłem sprzęgło (wtedy koszt ponad 1500 zł, ale przy przewidywanym przebiegu na nim 150kkm to i tak 1gr/km), a inne naprawy - serwisowanie okresowe - to ułamek kwoty za sprzęgło, np. łączniki stabilizatora lub końcówki drążka kierowniczego/wahacza.
Filtry paliwa, oleju i kabinowy (powietrza silnika założyłem K&N) oraz oleje i płyny to łącznie około 5gr/km.
Ogumienie to koszt około 1,5gr/km.
Zatem koszty używania /bez kosztów modzenia w aucie/ to u mnie około 25gr/km z kosztami ubezpieczenia OC z NNW.
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.07.2016, 12:17 przez obwd-crash.)
MariuszB
Liczba postów: 1.123
Dołączył: Sep, 2008
Reputacja:
13
Imię: Mariusz
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
smart brak
MariuszB 04.07.2016, 19:48
(04.07.2016, 08:40)Lolek napisał(a): Gdy go kupowałem na liczniku miał około 250 kkm, tak więc w momencie sprzedaży podchodził pod 500. Nowy nabywca rozebrał silnik, wymienił jedynie pierścienie i autko znów zaczęło palić poniżej 4 l na setkę.
I to jest najważniejszy argument za zakupem CDI a nie benzyny w F2, która nie grzeszy ani długowiecznością ani ekonomią.
Zresztą na tym forum zostało to wieeeeele razy napisane. Wystarczy poszukać.
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
&
|